Moja kobieta chce iść sama z koleżankami do klubu...

powiem ci cos co kiedys obiło mi sie o uszy "dziecko na jakim ty swiecie zyjesz?!"

lat mam 23, moja panna 25

Ja wychodze z zalozenia ze jak ludzie sie kochaja i szanuja to po prostu sie nei zdradzaja, i nie chce slyszec o zadnym alkoholu bo on jest dla ludzi a nie dla swin ktore nie umieja nad soba zapanować.

A ja myśle że nawet w związku powinna być jakaś wolność , poza tym jak jest zaufanie to nie powinno być problemu nawet z wyjściem na imprezę.

omg.. ja was prosze, przestancie pierdolic o zaufaniu :O nie ma czegos takiego jak stu% zaufanie mnie np sam fakt ze bedzie flirtowala i tanczyla z innymi (nie mowie, ze koniecznie da komus dupy) to juz mnie kurwica lapie i to juz uwazam na pewien sposob za zdrade

a i nie piszcie ze jak ktos chce zdradzic to zdradzi wychodzac po bulki albo by wyrzucic smieci. Ludzie!! dyskoteki itd to miejsca gdzie najlatwiej kogos poznac,puszczaja hamulce,alkohol,znajomi co podjudzaja! nie dla wychodzenia na imp samemu bedac w zwiazku tyle a wy badzcie takie wyrozumiale...

Ja zreszta sugeruje tylko zebys jej tyroche wiecej zaufania okazał ale sama powiedziałam ze nie robie takich rzeczy, nie wychodze bez niego na imprezy ..

jutro z rana wal do Castoramy i powiekszaj drzwi- z porożem nie wejdziesz do domu. wal na całośc120 cm.

w takim razie pojęcie zdrady w twoim umyśle nie jest do końca prawidłowe wrzuć na luz

kurwa dajcie spokoj z tym zaufaniem :O co wy myslicie ze jestem nienormalny aby dac w stu% wolną reke babie? moze jeszcze wysle ją samą z kolezankami na 2 tygodnie do Mielna latem.. bo przeciez jej ufam :O zalosne mnie to po prostu wkurwia ze ona chce isc sama z kolezankami do klubu.. i taka jest prawda, czlowiek tam idzie potanczyc, poswirowac z innymi itp jesli jest sam

i wiecie co dziewczyny,tak jej bronicie,a same popatrzcie na siebie,wasze kolezanki,jak wyglada wyjscie do klubu bez faceta. z reka na sercu odpowiedzcie,ze nie flirtujecie etc. mi nie musicie klamac,bo mam to w dupie,ja wiem swoje

zaufaj jej, ma Cb, ma samokontrole, a na takich imprezach same ciołki sa wiec nie masz sie co bac:)

ja jestem kobietą-to mam wszędzie targac faceta ze sobą bo on zadrosny jest i jazdy robi?Pff. To niech spierdala jak nie ma zaufania do mnie i tyle.Jak się kocha to nawet jakby mi facet machał pała metrową to umiem powiedziec spadaj!Jak ide na babskie ploty to nie po to,żebym musiała targac faceta,który po 5 min.bedzie chciał iśc do domu bo będzie się nudził.

moim zdaniem kobieta powinna iść poflirtować troche sie rozluznić bycie w zwiazku tez męczy trzeba czasem odsapnąć i nie mówie tu o puszczaniu sie

nie ma czegos takiego jak samokontrola w stu% kobieta jesli jest sama wie ze nikt jej nie widzi a spodoba jej sie bardzo facet jeszcze w takim miejscu jak klub to po prostu nie ma przebacz.. pojdzie 'troche' na calosc, przynajmniej w śline a dla mnie to juz powazna zdrada w sumie nawet sam taniec z innym facetem (nieznajomym.. bo co innego np na weselu jak idziemy razem i kazdy z kazdym tanczy) to poniekad zdrada ja po prostu nie lubie sie dzielic kobietą, nic mnie nie wkurwia bardziej jak wlasnie dzielenie sie kobietą...

a gdzie ja napisalam ze twoj facet ma za toba wszedzie chodzic?? mowie,ze nie powinno sie chodzic w miejsca gdzie ludzie chodza w raczej wiadomym celu!

nie odpowiem Ci bo nie wychodzę na zadne imprezy bez zabrania mojego faceta :) Zeby nie bylo ze kompletnie sie sprzeciwiam, ja rozumiem autora bo nawet gdyby było to zaufanie w 100% to i tak rózne mysli sa,a co ona/on teraz robi itd. Ja bym mojego puscila jak napisalam wczesniej ale nie twierdze ze byłoby mi miło.

ale co to za głupie porównanie " jak ide na damskie ploty " ona nie idzie do kolezanek do domu, aby usiasc przy winku i pogadac.. tylko każda się odpicuje jakby miala isc na wybory miss... robią starterek u jakiejs laski i taxówką odpicowane jadą do dobrego klubu gdzie pelno facetow z kasą, z wyglądem itp NA PODRYW i taka jest kurwa prawda dlatego mi sie to nie podoba

no widze ze jestescie strasznie liberalne tu na forum... ciekawe czy w zyciu tez...

"samą z kolezankami na 2 tygodnie do Mielna latem" ja tez chce tak! 2 tygodnie samej z jakimis zajebistymi kolesiami co mi cycuszki wymasuja i w ogole :)

mowcie co chcecie.Ja nie uwazam,zeby latanie po klubach samemu bedac w zwiazku bylo normalne.

"mnie to po prostu wk**wia ze ona chce isc sama z kolezankami do klubu.. i taka jest prawda, czlowiek tam idzie potanczyc, poswirowac z innymi" a niech sobie swiruje tak sobie poswiruje ze zostanie sama

Ja nie mowie ze to normalne, i co do czyjejs wypowiedzi to moim zdaniem flirt to nie jest zdrowe zachowanie w zwiazku i na pewno nie tolerowalabym tego :/

Ja trenuję taniec nowoczesny i pracuję w takim zawodzie,że mogłabym mieć 30 facetów dziennie jakbym chciała,bo pracuję jako modelka i co?Miałabym tachac faceta ze sobą.Kocham taniec a mój facet nienawidzi to mam siedzieć w domu,żeby nie iśc sama czy po awanturach iśc z nim i siedzieć przy stoliku bo on nie lubi tańczyć?:O

Spytaj ją czy możesz isć z nią i zobaczmy co wtedy powie.

do tego moja panna jest atrakcyjna te jej kolezanki tez do kulawych nie nalezą.. bylem pare razy tez miedzy innymi w klubie i wiem jak wygladają ich wypady co chwila podbijają faceci a jak sie fajniejszy trafi to sie z nimi konkretnie bawią.. do mojej panny tez sporo typow podchodzi, ale wiadomo jak z nią jestem no to musi odmawiac :) a obawiam sie ze jak bedzie sama to raczej taka nie bedzie.. zwłaszcza, ze to rozrywkowa dziewczyna

mowilem jej ze moze pojde z nią.. w koncu jestesmy razem na co ona odpowiedziala, ze nie bo to ich damski wypad :O

Tej Twojej kobiety to troche nie rozumiem, bo po prostu ja bym nie widziala przyjemnosci w pojsciu na impreze do klubu bez faceta

wes przestan bo jak sobie wyobraziłam mojego byłego co łazi po klubach a jst diabelsko przystojny to az migreny dostałam :o i słabo mi sie zrobiło :o

// Tej Twojej kobiety to troche nie rozumiem, bo po prostu ja bym nie widziala przyjemnosci w pojsciu na impreze do klubu bez faceta // widocznie jestes malo atrakcyjna poniewaz kazda atrakcyjna kobieta kiedy idzie do klubu zawsze ma co robic, jest oblegana przez facetow, dobrze sie bawi i ogolnie jest zajebiscie , dlatego ja rozumiem takie kobiety- ona idzie i wie ze moze wszystko a to ze jest szmatą to swoją drogą :)