dziś sobota i samotne w domach przed kompem

ja tez sama, przed kompem ... od roku wychodziłam , bawiłam się ale teraz nie mam z kim -koleżanki są zajęte... a ja marze o miłości ,eh cały czas wierzę , że gdzieś ktoś jest przeznaczony dla mnie...Też jestem zdystansowana , [powodzenie niby mam ale co z tego - lecą na mnie dupki , albo już zajęci - nie wiem na co liczą

cruell von hrabia lex... ile masz lat????

na jakiej imprezie idioto? może naszym marzeniem nie jest isc na jakąs durną dyskotekę.

super kobietka może nie jestes taka super?

laski miernoto nie chodzi o dyskotekę ale o wyjście gdziekolwiek gdzie nie masz szans wyjść

siedzą w domu ruchać sie che a tu dupa by nie było wiadomość pisana z telefonu w przerwie pomiędzy jednym a drugim piwem w knajpie

A ty? Co z tobą ? każdy ma wady i zalety ... najważniejsze żeby mieć świadomość swoich wad .A ty widzę szukasz dziury w całym.A poza tym nie odpisałeś już 2 osobom na pytanie :ile masz lat?

samotna od zawsze ....-Głupoty gadasz, jak nie jesteś pasztetem, to nie możesz odpychać ludzi. Po prostu ich do siebie nie dopuszczasz

ty najwyraźniej nie masz żadnych szans. Ja tu jestem bo jutro spędzam cały dzień poza domem. Miernotą jesteś ty, bo nie masz innego pomysłu ani szansy na spędzenie wieczoru niż gnicie przed kompem i dopierdalanie kobietom, co będziesz na pewno robił i jutro i do śmierci. Na to jesteś skazany.

zimna kobieta nie odpycha? moja postawa jest surowa z pesymistycznym nastawieniem, kazdego odpycha ktos, kto nie angazuje sie z zaden sposob, to tak jakbym miala wejsc w nowa grupe ludzi i stala z boku, odbierane jest to jak wynioslosc, wiesz nie kazdy wychodzi na przeciw jesli druga osoba nie wykazuje jakiejkolwiek inicjatywy. do mnie jezeli juz ktos podejdzie to szybko odchodzi. jak sie podobam facetowi, to szybko se sam zniecheca do mnie i tak zawsze jest i bylo. nie widze dla siebie jakichkolwiek szans na zmiane siebie czy swojej sytuacji. planuje swoje zycie tak, zebym mogla byc samodzielna nie musiala na nikogo liczyc czy sie od kogos uzalezniac, jestem introwertykiem i samotnikiem. samotnik to u mnie juz sposob bycia i zycia.

samotna od zawsze ....-Ale samotnik jest szczęśliwy, jak jest sam, a nie szczęśliwy jak jest z kimś. A w twoich postach widać że szczęśliwa nie jesteś i brakuje ci faceta, czyli jednak samotniczką nie jesteś.

A dopuszczasz autorze do siebie taką ewentualność, że można mieć wybór wyjść, czy nie i chcieć zostać w domu?

leśny .... ale ja nie lubie ludzi, wole byc sama niz przebywac z ludzmi, sama sie usuwam, zrywam kontakty, a zwiazki mnie przerazaja, ze bede musiala sie przed kims otwierac, bo ktos mnie ograbi z czegos i wykorzysta to przeciwko mnie. chec seksu inna droga i faceta na dystans, bo nie wyobrazam sobie dzielenia sie soba, swoja prywtnoscia, osobistym zyciem przed kims, jestem niedostosowana do "wspolnego" jak w malzenstwie. wole swoje prywatne zycie i nikogo i tak do niego nie dopuszcze. wychodzac z takich zalozen i z takim nastawieniem nikt mnie nigdy nie zechce, chyba ze chlopiec na jedna noc, ale takie cos mi nie odpowiada. samotnikiem jestem, bylam i bede - sama i samotna.

ja też dziś sama przed kompem w dodatku z grypskiem takim, że nie daje rady wyjśc z łożka!! i nawet nie ma mi kto głupiej zupy zrobić. Współlokatorka(przyjaciółka) szykuje się do wyjścia, druga nawet nie zadzwoniła jak się czuje. I kurcze miałam plany na wieczór, ale poszły się jebać. Facet z którym zaczynam kręcić ma dziś urodziny i spędza je z kumplami. Mama zaponowała, że przyjedzie ale to ponad 150 km drogi więc nie chcę jej fatygowac. masakra :/

A ty? Co z tobą ? każdy ma wady i zalety ... najważniejsze żeby mieć świadomość swoich wad .A ty widzę szukasz dziury w całym.A poza tym nie odpisałeś już 2 osobom na pytanie :ile masz lat? mam 20 parę lat a Ty? ja zaraz idę , a Tobie pozostanie ślinka ze smakiem

laski martw sie o siebie , bo będzie za późno ! ciekawe czy dziś poznam blondi czy brunetkę

A dopuszczasz autorze do siebie taką ewentualność, że można mieć wybór wyjść, czy nie i chcieć zostać w domu? siedź i marz

samotna od zawsze ....-Czyli masz tak jak ja, z tym że ja jestem szczęśliwy bo innego życia sobie nie wyobrażam. Natomiast odniosłem wrażenie że ty szczęśliwa nie jesteś.

a co mnie to obchodzi? leję z góry na ciebie i twoje fantazje. :D:D:D

laski lejesz tak ze ciągle odpisujesz gupia pindo

Ależ ja nie mówiłam o sobie:D Baw się dobrze

Ależ ja nie mówiłam o sobie Baw się dobrze gdzie idziesz ? bo ja idę do knajpy a potem do akademika

leśny ... , szczesliwa nie jestem, bo czegos mi brakuje, a konkretnie seksu, cielesnosci, ciepla mezczyzny, o uczuciu tylko pozostaje mi marzyc

ja nie tylko odpisuję, ja cię obrażam, lekceważe i traktuję jak ostatnie łajno, którym jesteś! :D Chyba jednak skoczę do znajomych, którzy mnie od dawna zapraszają, znudziło mi się to forum.

laski cały czas srasz pod siebie bo mnie nie możesz nawet pocałować w dupę takie jak ty odbieraja kable pod biurkami

takie jak ja są przekleństwem i powodem kompleksów i samobójstw dla takich bezwartościowych śmierdzących gówien jak ty, a kabla to bym się brzydziła nawet przydepnąć zresztą sam go sobie zaraz urwiesz jak będziesz walił konia.