Jak pomóc zdac mature kumplowi ktory jest noga z matmy?

Ja jestem na 1 roku ekonomii. On jest chłopakiem mojej siostry i ma straszne zaleglosci wiadomo nieduzo czasu zostalo do matury i jeszcze on zdaje historię i ma duzo obowiązków w domu i nie radzi sobie z tym wszystkim. Myli sie czasem w np działaniach na ulamkach i w ogole nie zna podstaw matematyki. Siostrze bardzo zalezy i jemu tez zebym pomógł, pokładają we mnie nadzieje a ja... A ja nie wiem czy jest sens. Kilka dni temu jak przyszedł do mojej siostry to chciałem sprawdzic jak sobie radzi zadałem kilka prostych pytan i juz wiem ze pojęcie logika jest mu obce... Eh nie wiem co robic chce pomóc bo tez go bardzo polubilem ale nie wiem czy sie wogole da... Macie jakies rady? Co zrobic? Jak pomóc? Co jest najwazniejsze?

a on rodziców nie ma? Niech mu załatwią porządne korepetycje i będzie ok

Ma 4 rodzeństwa i problemy finansowe, nie stać ich

ni się przedwczoraj śnił koszmar, że byłem znowu w liceum i musiałem zdać obowiązkową matmę...cóż matura nie jest dla wszystkich jak widać

DYSKALKULIA ZAPEWNE! TU OMNIBUSEM BYĆ NIE TRZEBA BY TO STWIERDZIĆ!

POLSKA EDUKACJA TO JEST DNO!

Niech zacznie zapierdalać, wydrukuj mu zbiór zadań z matmy np. kiełbasy albo aksjomat i robi zadania. A jak nie wie co źle robi to niech pyta kolegów lepszych od niego. Po pierwsze niech odetnie się od bandy tępaków którzy się słabo uczą.

Może lepiej jak nie zda, bo działania na ułamkach to absolwent szkoły średniej musi znać. Potem kłopoty w życiu będą, bo go ubiezpieczyciel lub bankier wykiwał bo pomylił procent z promilem...