Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karykaturzystka

Współczesna kobieta a tatuaż

Polecane posty

Gość daisy_daisy
Chętnie opowiem, mam 24 lata , półtora roku temu zrobiłam sobie tatuaż. Nie jestem ani prostytutką, ani puszczalską ani też wzorem cnoty. Od dawna chciałam mieć tatuaż ale nie chciałam, żeby to co będę nosiła na swoim ciele było nie znaczącą ozdobą. Dlatego przez kilka lat myślałam o tym i dopiero w momencie kiedy przyszedł mi do głowy TEN pomysł, wiedziałam że to zrobię. Traktuję to jako formę sztuki na ciele i akceptuję kiedy dla ludzi pozostaje jedynie ozdobą, wręcz bardzo mi się podobają niektóre tatuaże. Ale chciałam, żeby mój coś znaczył. I tak się stało, sumbol który wyraża to w co wierze w życiu, poniekąd ideologię jaką wyzneję, coś co mówi o mojej sile , tym co przeżyłam i tym o czym marze. Mój tatuaż wielkości damskiej dłoni wyraża wiele. Poszłam do artysty (znajomego) i powiedziałam mu o swoim pomyśle, on narysował mi szkic, zanim dotarliśmy do takiej formy jakś w tej chwili noszę na sobie było jeszzce mnóstwo modyfikacji, ale wiedziałam, że to moje ciało i nie zdecydowałabym się na coś co mi się nie podoba. Co do moich przyjaciół to wiekszośći bardzo się podoba, mama zaakceptowała, reszta rodziny uważa, że jestem głupia, żeby się tak oszpecać. Ale mam to gdzieś, moje ciało, moja decyzja. Autorko, niestety nie wrzucę zdjęcia ani nie powiem co mam wytatuowane, bo jest to bardzo oryginalne i nie chciałabym, żeby ktoś z forum mnie rozpoznał. Mam nadzieję, że w jakiś sposób pomogłam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karykaturzystka
koneser_zmyslowosci wydaje mi się, że przykład który podałeś jest bardzo skrajny:) pytam raczej o kobiety z tatuażami, które są spotykane na co dzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już teraz nie sprawia. Laserowo usunięcie tatuażu zajmuje zwykle 5 do 10 sesji, czyli kompletne pozbycie się rysunku to maksymalnie rok (muszą być miesięczne przerwy). Oczywiście, w Polsce jest to bardzo drogie, ale np. w UK ceny zaczynają się od 50 funtów za sesję co myślę, że nie jest takie złe (kiedyś było dużo drożej). No i nie zostają blizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej no cooo tyyy
od kiedo to prpstytutki się dziaraja? chyba na starych filmach.. Teraz takie cipcie niewymydymki to najgorsze kurwiska pod słońcem. nawet włosów nie farbują. a patologia nie ma kasy na dobre tatuaże- powyżej 1000zł wzwyż:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koneser_zmyslowosci
Podana przeze mnie ślicznotka również zaczynała od jednego, delikatnego i skromego - ot "małego dzieła sztuki" hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, kolejny temat tego typu. Zamiast spoglądać na kulturę sama w sobie musisz patrzeć na ludzi indywidualnie, dla niektórych tatuaże/zdobienia są dnem dna i patologią, a dla innych są częścią ich "kultury", stylu bycia. Mówiąc o kulturze mówisz zbyt ogólnikowo, większość z nas wie ze kultura europejska jest zupełnie inna w każdym kraju, a w każdym kraju kultura może się dzielić na rejony, a w każdym rejonie jest masa indywidualnych ludzi. Najłatwiej i chyba najrozsądniej byłoby spojrzeć na "subkultury". Niektóre bardzo kojarzą się z tatuażami, a nawet specyficznym typem tatuaży. Tyczy się to również kobiet, dla każdej kobiety tatuaż może znaczyć coś innego, zmiany w życiu, uczczenie pamięci po kimś bliskim, czy po prostu "jestem krejzolką" albo nawet jak ktoś powyżej już wspomniał wyzwolenie. U mężczyzn sprawa ma się całkiem podobnie, wielu mężczyzn robi tatuaże by uczcić pamieć po kimś bliskim, żeby się z czymś identyfikować, jakąś konkretna idee, a czasami po prostu żeby pokazać jaki to nie jest twardy przy laskach albo kumplach. Często tatuujemy rzeczy głupie nie myśląc nawet o konsekwencjach, tego nie potrafię wyjaśnić i jest to chyba sprawa indywidualna. A czy to dobrze wygląda? Znowu jest to zależne od człowieka, niektórzy uwielbiają tatuaże i nawet z nimi przesadzają, inni nie wyobrażają sobie atramentu na ciele. Jest wiele za i przeciw w tym argumencie i nikt nie wygra bo jest to rzecz indywidualna tak więc spor sam w sobie nie ma sensu. Ale w każdym bądź razie powodzenia z licencjatem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koneser_zmyslowosci
A poza tym, chciałaś poznać męskie zdanie czy bronisz swojego ? Coś skrzywiona ta praca licencjacka będzie. No ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzywół
nie rozumiem w jakim celu kobieta się zgadza aby mieć tatuaż na plecach i aby podziwiać to musi się w lustrze wyoglądać a gdy jest w miejscu publicznym to dzieło artystyczne bluzką zasłania , po cholerę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not my day...
mam tatuaż który ciągnie się od karku do połowy pośladka... i nie zrobiłam go żeby podziwiać się w lustrze... nie po to robi się tatuaże... tatuaż to wyraz charakteru... tego co drzemie w człowieku... tatuaż robi się dla siebie, a nie na pokaz... tak przynajmniej powinno być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwan wladimirowicz palmow
od kiedo to prpstytutki się dziaraja? chyba na starych filmach.. uwierz mi, znam ze grubo powyżej 20 prostytutek WSZYSTKIE wydziarane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, też znam dużo wytatuowanych osób, żadna nie jest prostytutką...może czas zmienić towarzystwo albo lokale w których spędzasz wolne chwile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwan wladimirowicz palmow
a niby dlaczego mam zmienić? mnie to nie przeszkadza, stwierdzam tylko fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not my day...
Moorland... zgadzam się z Tobą... ja też znam dużo wytatuowanych ludzi, kobiet, jak i mężczyzn... i mają normalne prace, rodziny itd... i daleko im do prostytucji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwan wladimirowicz palmow
jeny śmieszni jesteście:D przecież nie napisałem, że każda wytatuowana kobieta jaką znam jest prostytutką, tylko, że każda prostytutka jaką znam jest wytatuowana. naprawdę nie widzicie różnicy w tych dwóch sformułowaniach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not my day...
to że prostytutki które znasz są wytatuowane nie znaczy, że każda kobieta z tatuażem to prostytutka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not my day...
no dobra... ale tak to zabrzmiało... nie napinaj się od razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwan wladimirowicz palmow
to że prostytutki które znasz są wytatuowane nie znaczy, że każda kobieta z tatuażem to prostytutka... :D:D:D przecież to samo przed chwilą napisałem łosiu:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałeś również, że przez to, że twoje znajome wątpliwej moralności mają tatuaże kobiety z tatuażami kojarzą się z tym zawodem i rozwiązłością. Aż się muszę zapytać mojej wykładowczyni czy nie dorabia tak po godzinach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karykaturzystka
Moorland lepiej nie pytaj :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość not my day...
Iwan łosiu... pisałam to w tym samym czasie, co ty :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwan wladimirowicz palmow
Moorland ano, siłą rzeczy się kojarzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielu moich kolegów twierdzi, że nie pozwoliło by swojej partnerce zrobić sobie tatuażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwan wladimirowicz palmow
sformułowanie "nie pozwoliło" w odniesieniu do dorosłej osoby wywołuje o mnie ścisk tyłka...ale odradzać też bym odradzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genialna słodka uwodzicielka
Tatuaż? Fu:O Nie ma chyba nic gorszego. No, może od guzików w uszach. Dla mnie to jest obrzydliwe. Dziewczyny z gimnazjum, te najgorsze nieuki i puszczalskie, to każda z nich zrobiła sobie wieśniacki tatuaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano, chyba siłą rzeczy ciężko żeby kojarzyły się inaczej komuś kto ma dużo znajomych prostytutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwan wladimirowicz palmow
po prostu jakos tak się złożyło, że wszystkie maja tatuaż, nie moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, tak samo jak dziwnym trafem każdy kogo kiedykolwiek znałam, a kto miał częste spotkania z policją, pochodził z rozbitej rodziny i nadużywał alkoholu nosił bluzę z kapturem. Idąc Twoim tokiem myślenia każdy w bluzie z kapturem to socjalne zero, wywodzące się z patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwan wladimirowicz palmow
idziesz swoim, nie moim tokiem rozumowania. pisałem już o tym w wypowiedzi z 16:09

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, zapomniałam dodać: KOJARZY się z kimś takim, nawet jeżeli jest doktorem neurologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genialna słodka uwodzicielka
Moorland Bluza z kapturem a ohydny tatuaż to dwie inne sprawy :O Co ty pieprzysz w ogóle??? Sama czasami założę sobie bluzę z kapturem jak mi pasuje do reszty ciuchów. I wyglądam ładnie i schludnie. A bluzę mogę w każdej chwili ściągnąć. A tatuażysko?:O:O:O Operacyjnie trzeba to świństwo usuwać. Ohyda. I nie trzeba mieć znajomych prostytutek, żeby zauważyć, że tatuaże robią sobie same męty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×