Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maminkaantinka

Relaktacja,system sns itp. - czy którejś z was udało się odzyskać pokarm?

Polecane posty

Gość maminkaantinka

Moja córeczka ma 7 miesięcy, los chciał, ze przez około 2 tygodnie nie mogłam jej karmić ze względu na leki, które musiałam brać. Córka przyzwyczaiła się w tym czasie do butelki i teraz wprawdzie ssie cyca, ale bardzo leciutko, a jak jest glodna, to szybko się denerwuje, myślę, ze teraz cycuś to bardziej zabawka dla niej. Dziś ściągałam pokarm co 3 godziny włącznie z nocą i w sumie przez całą dobę udało mi się odciągnąć 160 ml, wcześniej 200 ml to było za jednym podejściem, więc bardzo obniżyła mi się laktacja. Wiem, ze regularnym ściaganiem trochę ją pobudzę, ale chciałabym też, zeby córka jadła na powrót z cycka, czy możliwe jest, ze na powrót się tego nauczy? chciałam zakupić z tego względu właśnie system wspomagający sns medeli, szukam jednak opinii czy warto. koszt nie jest jakiś bardzo wysoki, ale nie lubię wyrzucać pieniędzy w błoto...będę wdzięczna za każdą odpowiedź, dziękuję z góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ux 800
mysle ze udaloby ci sie ale po co? w tym miesiacu to mozesz powoli konczyc karmienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminkaantinka
To moje drugie dziecko, pierwsze karmiłam 1,5 roku i drugie też tyle zamierzałam, zwłaszcza, że jesteśmy po cięzkiej chorobie córki, to dla mnie szczególne momenty gdy dziecko jest na cycu, a że nie planuję więcej dzieci, to chciałabym jeszcze trochę przedłużyć te nasze chwile:) pewnie, że nie będzie tragedii jeśli mleka nie odzyskam, ale chcę spróbować i szukam mam którym to się udało. po prostu nie wiem czy gra jest warta świeczki, zwłaszcza że wstaję 2 razy w nocy i ściągam mleko systemem 775533

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminkaantinka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ux 800
jesli ci tak badzo zalezy to dasz ade :) ja systemem 753 rozbujalam laktacje z 20 ml dziennie do 200 kilka razy dziennie :) ale wisialam na lakto czasem cały dzien stosowalam tez swoj system : pol godziny dziecko, po nim ja pol gdziny lakto albo gdy dziecko nie chcialo to ja godzine z lakto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no oko widać
1.5 roku karmiałaś? Pojebana! Mleko matki wartościowe jest do 9 miesiąca potem już nie/ A te sie katują do 1,5 roku do dwoch lat - masakra jakaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a potem wymiona zamiast
porządnego biustu i zakłądają topiki: "pytam męża czy jestem atrakcyjna, a on odpowiada że nie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminkaantinka
ux 800 a ile czasu zajęło ci takie rozbujanie? moja mała raczej cyca jak wspomniałam tylko miętosi, bo przyzwyczaiła sie do tego, ze leci lekko, dlatego chce zakupić ten system sns i teraz znów nie będę dawać jej butelki tylko właśnie przez rurkę spod cycka, albo łyżeczką. do tych, którym przeszkadza moje karmienie - wścibiajcie swoje nosy w swoje sprawy i cieszcie się swoim pięknym, jędrnym biustem, ja natomiast będę się cieszyć pięknymi wspomnieniami z karmienia mojej córeczki i tym jak na mnie patrzy wtedy i układa rączki na cycusiu...dla mnie to najpiękniejsze momenty w moim życiu! co do wartościowości mleka, to zawsze będzie wartościowsze od modyfikowanego, a to że potem już mniej, to co z tego? dodatkowy plus oszczędność na mleku, zwłaszcza ze moja mała ma skazę, wiec musiałam dawać jej śmierdzące pepti. tyle w tym temacie sfrustrowane nowoczesne mamuśki z jędrnymi cycusiami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ux 800
oj badzo dlugo miesiac takie do 120 ml a 2 miesiace do 180-200 i to bylo non stop albo dziecko wisialo na mnie albo laktator cala w mleku i podlaczona do ssakow ;) :P ale warto bylo!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ux 800
i pilam duzo karmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminkaantinka
witam ponownie! postanowiłam zdawać tu relację z mojej walki o odzyskanie pokarmu bo sama szukam takich tematów na innych forach i być może moje doświadczenia komuś kiedyś się przydadzą:) otóż wczoraj udało mi się odciągnąć nie 160 ml jak zakładałam, ale 105. ostatnie ściąganie w okolicy północy. potem miałam ściągać w nocy, ale moja córeczka obudziła się przed 4 i karmiłam ją piersią 30 min, potem ściągałam jak wstałam rano i z tego odciągania udało mi się zebrać 40 ml, w porównaniu do poprzedniego dnia jest więcej, bo wczoraj o tej samej porze miałam 25 ml, potem różnie, 20 ml, 15 ml, ale ściągam co 2 h, a nie jak wczoraj co 3, więc i tak jest efgekt, bo po 2 h mam niewiele mniej albo tyle samo jak po 3:) dodatkowo wspomagam się bawarkami i herbatkami laktacyjnymi, małą karmię łyżką, całkowicie zrezygnowałam z butli, może tylko na noc ją dam, żeby lepiej usnęła. zobaczymy jak będzie, jest to męczące, ale myślę, ze uda mi się pobudzić pokarm na nowo, zwłaszcza, ze nie zaczynam od jakichś całkiem małych ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co z tym karmi - chodzi o piwo . czy rzeczywiście poprawia laktację ? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminkaantinka
ja piłam karmi, ale ciężko mi powiedziec czy jakoś znacznie laktację poprawiało, ogólnie chyba dużo płynów to powoduje. ja po porodzie piłam potworne ilości wszystkiego i miałam mnóstwo mleka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ux 800
karmi? - ja czulam roznice jak wypilam. Ale pilam tego duzo np. 3 butelki 0,5 classic na noc i rano bylo duzo mleczka :) herbatki tez pilam i niewiele pomogly mi autorko powodzenia :) jesli ci tak bardzo zalezy :) tylko uwierz ze dasz rade :) duzo pracy przed toba. Ja wlasnie podobnie sciagalam, c0 1,5 - 2 godziny. Bylam jednym wielki laktatorem. Ale tego chcialam. Na poczatku bylam zalamana ze tak malo leci. Ale w sumie sama nie wiem, moze cos zle robilam, bo koszulki mialam mokre od pokarmu, a jak przyszlo do sciagania to tak kiepściuchno lecialo. A potem to tak dzien w dzien ciezka praca i udalo sie :) Powiem szczerze, ze gdybym nie wybulila na laktator ponad 300 zl to odpuscilabym sobie po 2 tyg od porodu, bo uwazalam ze nie mam mleka i bylam zalamana. Ale ze sie tak kwykosztowalam to postanowilam walczyc. i sie udalo :) Tobie tez tego zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ux 800
tak sobie mysle, ze moglas sciagac mleczko jak bralas leki i wylewac, to bys tak mocno nie stracila laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminkaantinka
ux pewnie, ze mogłam, ale teraz po ptokach:-( jakoś dam radę, w końcu to nie dramat, córa ma 7 miesięcy, więc pogodzę się jakby co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ux 800
🌻 jak sie jest chorym to czasem takie cos nie w glowie ale uszy do gory :) dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęcza po deszczu
mogę ci sprzedac ten zestaw, nieużywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminkaantinka
to znów ja:) otóż odniosłam sukces, rozbujałam znacznie pokarm, teraz za jednym podejściem mam około 70 ml, lub więcej. a z każdym dniem przybywa. biorę ricinus communis, do tego herbatka laktacyjna hippa, no i ściąganie minimum 5 razy na dzień, plus przykładanie do cyca, około 4 w nocy córka pięknie ssie, no i w dzień też nie raz się udaje.staram sie karmić łyżeczką, nie butelką i dzięki temu jakoś znów dobrze ssie cyca, no chyba, że jest strasznie głodna, wtedy jej nie wmusze. pokarm przyrastał mi około 20 ml dziennie, ale ostatnie 2 dni wypiłam w każdy po 5 piw, normalnych, alkoholowych, laktacja skoczyła ekspresowo, o około 50 ml przy każdym karmieniu. oczywiście ściągałam i wylewałam mleko po alkoholu ale opłacało się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ux 800
gratulacje :) wiedziałam, że dasz rade z taka determinacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto normalny pije kilka piw karmi dziennie zeby miec mleko? A nie pomyslalyscie ze to piwo i jednak ma alkohol niewiele to niewiele ale ma i przenika z mlekiem do organizmu dziecka.Super????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane, a propos alkoholu - znika on tak szybko z pokarmu jak z krwi matki. Tak więc jeżeli nie musimy sobie upuszczać krwi aby wytrzeźwieć, tak samo nie musimy wylewać odciągniętego mleka ani nawet odciągać go, po trzech godzinach można normalnie karmić. Po wypiciu jednego normalnie procentowego piwa. Po wypiciu dwóch czas się mniej więcej proporcjonalnie wydłuża. Jeśli zdarzy się upić, wówczas nie można karmić przynajmniej 12 godzin. Jeśli nie macie pojęcia na jakoś temat - nie wypowiadajcie się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podziwiam pania ze dala pani rade ja tez walcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata.

Witam, czy jest tu jeszcze jakaś pani karmiąca? Chciałabym podjąć wyzwanie z systemem SNS, ale nie wiem jak to ogarnąć. Mój synek ma 1,5 miesiąca i już od dwóch tygodni pije mleko z butelki. Ja zaczęłam mieć wyrzuty sumienia bo tęsknię do karmienia piersią. Wcześniej zwyczajnie się nie najadał i bardzo płakał. Jak to jest możliwe aby karmić i ściągać mleko tak często a gdzie życie rodzinne. Obowiązki domowe i pozostałe dzieci? Mam dwójkę w różnym wieku i ich różne problemy i nie mam pojęcia czy dam radę!!!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×