Ile wasi mężowie dają wam kieszonkowego na własne wydatki?

nie rozumiem jak mozna spod wladzy rodzicow wdac sie pod wladze faceta. to chyba tylko trzeba miec taki poddanczy charakter :)

U mnie w domu jest tak:maz i ja pracujemy.Maz wiecej zarabia i oddaje mi wyplate ale nie cala cos tam zostawia za jego wyplate utrzymuje dom i dzieci za swoja kupuje sobie i reszte odkladam.Nie jestem rozrzutna wiec bez przesady kupuje co trzeba.Znam przypadki gdzie maz zarabia 10 tys. i nie daje ani grosza a ona ma 2,5 tys i ytrzymuje z tego dom,dzieci i jaby nie bylo i jego.Mam kolezanke co pracuje i oddaje mezowi kase ale jak cos jej trzeba to mowi i jej daje bez problemu,ale znam i taka pare gdzie oboje pracuja ona oddaje kase i prosi go o pare zloty bo matki musi kupic to dopiero zanujace

ile literowek sorry

jeśli żona potrzebuje więcej niż 200 zł miesięcznie na siebie to znaczy że jest nieatrakcyjna

Morticia Everdark -- nie każdy jest nierobem albo biedakiem na utrzymaniu żony ja pracuję bo tak chcę

Zdesperowana Domowa Żona Sacryficial Suicide --> a co on ma mowic na to? No jak na to reaguje. Wpadasz i bierzesz mu ile Ci trzeba?

Gagita czółko

Gagita no nie kazdy, ale twoj tak jak sama napisalas :D a pracuj, ja mam lepsze zajecia i pasje. mi czasu szkoda i zycia :)

"to znaczy że jest nieatrakcyjna" --> jaka bzdura :) pewno wiecej niz 200 zl miesiecznie na pierdoly ale czemu to ma znaczyc ze jestem nieatrakcyjna? kosmetykow nie kupuje duzo, raczej wyjscia na miasto, ciuchy, ksiazki, gadzety..

Witam SS , co dobrego ? Wejdz na ogolną i chodz pogadać na TakaMala

Wpadasz i bierzesz mu ile Ci trzeba? --> gdzie wpadam? po prostu biore ile trzeba. nie musze nigdzie "wpadac" :D

[zgłoś do usunięcia] Zdesperowana Domowa Żona nie rozumiem jak mozna spod wladzy rodzicow wdac sie pod wladze faceta. to chyba tylko trzeba miec taki poddanczy charakter sama wlazlas dlatego jeczysz na forum 24 h kto nie ma miedzi na forum siedzi

Zdesperowana a co to za "gadzety" ?

Sacryficial Suicide-bardzo dobry gust muzyczny! :)

gadzety typu np. nowy laptop czy aparat foto, zegarek.. lubie sobie dogodzic jakims sprzecikiem np. kuchennym ;) "sama wlazlas" --> w co wlazlam bo nie skumalam :)

legalna od zawsze :D Gagita jaki top ?? ZDŻ oj tam, chodzi mi o to czy nie przeszkadza mu że bierzesz bez ograniczeń, chyba że macie tak wysoki status majątkowy.

mam swoja kase i nie musze sie prosic o zadne kieszonkowe

czemu ma mu przeszkadzac, ja mam umiar i wiem na ile mozemy sobie pozwolic, nie wydaje jak jakas napalona nastolatka co dostanie kase w reke i w 5 minut przewali na pierdoly. jak sa inne wydatki to oszczedzamy. wspolnie. a wspolnie bo mamy rodzine, wiec i kasa co wplywa przeznaczane jest na nasze potrzeby, a nie ze on zarabia na siebie a ja na siebie. to sie nie sprawdza w rodzinach.

tez lubie "gadzety" jesli tak to mozna nazwac, ale takie glebsze typu amulety, plyty, mangi itd laptopa mam od roku i nie rozumiem po co zmieniac jak sie czlowiek przyzwyczaja dop rzeczy. materialna dzivka

Ale po co ci dobry sprzęt kuchenny skoro bardzo mało gotujesz?

gotowanie to moje hobby, dzisiaj zrobilam pizze domowej roboty, tort krolowej wiktorii i obiad byl zwykly raczej mieso, ziemniaki sos. duzo gotuje jak mam wolne :)

ja jestem dorosła i nie oczekuje,że ktos da mi "kieszonkowe". Pracuję dla siebie. Nie wyobrażam sobie być utrzuymanką męża. Albo jego sprzataczką/kucharką... Oboje pracujemy - oboje mamy obowiazek zajac się domem. Raz on zmywa raz ja ;)

ja sie nie przywiazuje do rzeczy. tylko jeden swoj samochod kochalam i serio za nim plakalam ale po nim z materialnych rzeczy juz niczego nie bylo mi szkoda stracic :)

SS - TakaMalaJedna

A potrafisz lepić pierogi?

a ja sie porzywiazuje, jesli maja wartosc mentalna albo wrecz duchowa. no ale z lysym o grzebieniu nie ma co gadac

Dainty --> czyli macie oddzielna kase? na rowni skladacie sie na jedzenie czy jak? bo u mnie to jest taka rozbieznosc miedzy naszymi zarobkami ze moj facet ma jakies hmm... 5-7 razy wiecej ode mnie. pomijajac fakt ze rownie ciezko pracuje. wiec on placi wszystkie rachunki, oplaca samochody itd. ja zazwyczaj kupuje jedzenie a jak sa wieksze wydatki to zalezy kto akurat ma.

petard --> nie lepilam jeszcze ale dobrze gotuje i zapewnie by mi wyszly jakbym dostala dobry przepis. tylko ze ja az tak bardzo nie przepadam za pierogami w gruncie rzeczy..

noxi --> ale jak rzeczy materialne maja miec wartosc duchowa? no jak?

Co z tymi pierogami? Potrafisz je lepić?