Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Młoda żoniusia

Ile wasi mężowie dają wam kieszonkowego na własne wydatki?

Polecane posty

Gość Młoda żoniusia
taka mala jedna ale masz tapete na ryju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Nox a dopiero co mówiłaś że nie chcę pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może na dworze ok
Przy wspólnym dostępnie do naszych pieniędzy nie wydaję na siebie wiecej niż 100zł bo u nas cienko z kasą. Gdybym miała tylko na swoje wydatki 200zł to byłabym szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ogarnijcie sie , kto komu ma dawac????????? te wasze stereotypy sa straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda żoniusia
taka mala zmyj tapete zryja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczny dzień
Ale w sumie to u mnie to nie kieszonkowe, bo też pracuję.Zwyczajnie więc daje na życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak pracy nie oznacza braku kasy, zreszta sama tez cos o tym wiem :P ale moj mimo prowadzenia wlasnej dzialalnosci wzial sie za prace... i slusznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3563y9568uy45689y304
jak kobieta nie pracuje to powinna mężowi za każdą złotówkę dziękować!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laskawie? to haruj jak wol :D ja nigdy nie czulam laski dostajac kase od wlasnego faceta, choc jeszcze nawet nie meza. jeszcze nikt mi oddawac nic nie kazal. faceci maja honor, chca dominowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooo!
autorko! to jest naprawde zenujace! zebys Ty przyjmowala kieszonkowe od meza!! ...o kto utrzymuje i prowadzi dom...i czy Ty pracujesz!! bo jezeli jestes zalezna od meza!!..ho ho!!! to juz mi Ciebie zallll.....Chyba nie potrafilabym tak zyc!!...nie chyba ! raczej napewno!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bizantkaaaaaaaaa
Ja dostaję od męża 200-300 zł na kosmetyki ubrania itp. i radzę sobie zupełnie dobrze więc nie przesadzajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TZUI/()()
A ja mam wyplate co miesiac na stole:) od meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v vbrbtbtb
nixelia najpiwerw trza miec chlopa, a ty nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łaskawie bo: *nie wyobrażam sobie być na czyimś utrzymaniu, po prostu dla mnie to jakby kobieta sama sobie odbierała część powagi (nie mówię o macierzyńskim ale nawet wtedy ma się dochody własne) *sama miałam teraz okres 4 m-cy przerw między pracami ale mimo to zadbałam, by utrzymywały mnie moje wcześniejsze inwestycje, nie mój Narzeczony *po ślubie kasa jest wspólna i nie ma czegoś takiego, że mąż "mi wydziela"; jest wspólne konto i każdy bierze ile potrzebuje. Zresztą już teraz tak mam z narzeczonym, że jakby mi było trzeba to mam wolny dostęp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TZUI/()()
*po ślubie kasa jest wspólna i nie ma czegoś takiego, że mąż "mi wydziela"; jest wspólne konto i każdy bierze ile potrzebuje. :D:D:D Ta i po 2-ch tygodniach po pieniadzach , ale gospodarzenie ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy od ludzi, akurat "gospodarzenie" nie ma tu nic do rzeczy ;) Noxa- wolę być jak to mówisz "robolem" niż nieudacznikiem na rentę której kasę daje facet "bo jest honorowy" no śmiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poważnie do lasek po ślubie- naprawdę mąż wam wydziela? macie intercyzy czy jak? przecież po ślubie majątek dodawany jest wspólny na równych prawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż nigdy mi nie wygaduje że za dużo wydaję a jak jesteśmy na zakupach i nic mi się nie podoba to wręcz na siłę mi coś wciska.Limit kieszonkowego?nie licze co miesiąc ale od 1000-2000zl więcej raczej nie (mowa o wszystkim,kosmetykach,zabiegach,ciuchach ) .Intercyzy nie mamy ,bo mąż mi ufa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja od mojego dostaję
50-100 i nie narzekam a wam to sie chyba w dupach przewraca:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunacja
Kieszonkowe to też dostawałam jak byłam dzieckiem : ) Teraz mamy wspólne konto, zresztą nie zarabiam dużo gorzej niż mąż. __ http://www.sky4fly.net/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×