Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lunatyyk

Nie wiem co o niej myśleć...

Polecane posty

Gość lunatyyk

w pracy mam bardzo fajna kolezankę, lubię ją, czasem gadamy troszkę, jestesmy w podobnym wieku, przed 30.To taka miła, bardzo wyważona,spokojna dziewczyna. Zawsze w samych superlatywach mówiła o swoim mężu, rodzince. Kiedyś nawet rozmawiałem o niej z innymi, że ma fajny charakter i jej mąż to szczęściasz. Ale ja na swopja żonę też nie narzekam, raz lepiej raz gorzej jak wszędzie. Ostatnio miałem kłopoty dość duże ale nie małżeńskie, ona coś zorietowała się i napisała do mnie wiadomość czy u mnie wszystko w porzadku.Niby nic...ale jestem zaskoczony.Nie spodziewałem się że ona się do mnie odezwie, nie rozmawiamy poza praca, znamy się 4 miesiace.Hmm...czasem mi się zdarza, że dziewczyny mnie zaczepiaja choć wiedzą o mojej żonie i szybko sprowadzam je na ziemię, bo nie jestem zainteresowany. Ta wiadomość od niej sprawiła mi przuyjemność, ale tak się zastanawiam co ona miała na myśli, czy w ogóle coś miała???Taka fajna z niej kumpela, szkoda by było. Może przesadzam, ale miałem jakis czas temu problem z koleżanka co chciala się zaprzyjaźnić, ale nie o to jej chodziło.Tu mam problem, bo bardzo ją lubię.Jak to wybadać? Doradźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malezyjska przygoda
Napisała po koleżeńsku- takie już są życzliwe i miłe osoby. Pewnie zrobiła to bezinteresownie. Nie szukaj na siłę drugiego dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja Ciebie nie rozumiem .Cos kombinujesz , obys nie przekombinowal. Chcesz sie dowiedziec- czy parzy , wloz palce do ognia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
Chodzi o to że jakiś rok temu miałem naprawdę problem z dziewczyną, chciala się zaprzyjaźnić, początkowo nie domyślałem sie niczego, a ona po prostu chciala wskoczyć mi do łóżka i przy okazji rozwalić mój zwiazek, wtedy jeszcze nie małżeństwo. Ta koleżanka, mówię szczerze, bardzo ją lubię itd, jestem zdziwiony o tyle, że nie mamy żadnego kontaktu poza praca, nie mam jej nr tel itd, napisała na maila służbowego.Nie wiem jak odpisać, czy tylko "dzięki" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fduai
Podstawowe pytanie: czy ta dziewczyna ci się podoba jako kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
jest ładna, hmmm...ale głównie uważam, że ma świetny charakter i jest po prostu fajna dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fduai
Znaczy podoba ci się...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
to znaczy tylko tyle, że zawsze myślałem o niej w samych pozytywach. Bardzo mnie zaskoczyła tym mailem, nie powiem, miło, ale troszkę zgłupiałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak myślę.........
Za mało danych podałeś, żeby można było ocenić. Może zagadała po koleżeńsku, a może o coś jej chodzi. Wspominaj jej więcej o swojej żonie, to będzie miała jasność, że z Twojej strony na nic nie może liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
o żonie czasem jej wspominam, wymieniamy doswiadczenia małżeńskie, bo mamy podobny staż:-) Chodzi o to, no nie wiem, faceci podobno nie maja intuicji.W jej towarzystwie wyczuwam coś, sam nie wiem...Może za dużo mam ostanio czasu i za dużo myslę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morwamorwiasta
Ej koleś, cos kręcisz;-) Przypadkiem sie w niej nie zauroczyłeś? Wal szczerze, na forum mozesz, przynajmniej bedzie wiadomo o co chodzi i doradzimy coś a nie tak owijasz w bawełnę.Wal śmiało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
Może trochę, niewiem...czasem o niej myslę z sympatią, może dlatego, że moja żona jest całkiem inna.Ale kocham swoja żonę i nie chce nic od tej dziewczyny. Ona jest po prostu jakaś taka inna, delikatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
nikt juz nic nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppoihgkduz44
Powiem ci coś, ty się w niej zakochałeś, a ona to czujei dlatego napisała, nic nie dzieje sie przypadkiem.Ciągnie was do siebie i tyle. Jeśli kochasz żonę to uciekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjio
lunatyk ja mysle, ze ty nawet samego siebie oszukujesz Podswiadomie bys chcial, by ona miala na mysli cos wiecej niz tylko kolezenska pomoc. Mile polechtaloby to twoje ego. "Chodzi o to że jakiś rok temu miałem naprawdę problem z dziewczyną, chciala się zaprzyjaźnić, początkowo nie domyślałem sie niczego, a ona po prostu chciala wskoczyć mi do łóżka i przy okazji rozwalić mój zwiazek, wtedy jeszcze nie małżeństwo." Nie rozumiem problemu z poprzednia kolezanka. Jak sie zaczyna robic goroaco kazdy wierny, porzadny facet ostro to ucina. To chyba nie dziala w ten sposob, ze jedenego dnia ockniesz sie i widzisz, ze dziewczyna pakuje ci sie do lozka i robi ci problemy. Podejrzewam raczej, ze jestes typem narcyza. Schlebia ci zainteresowanie kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjio
Bawi cie to i ciagniesz takie znajomosci dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annabasia
coś jest na rzeczy, też uważam, że nie jestes szczery, powiedz prawdę o co ci chodzi.Co dadzą ci rady skoro nie mówisz prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak myślę.........
Właśnie: bądź szczery sam ze sobą. Wygląda na to, że ona Ci się podoba, że jest między Wami jakaś chemia. Jeżeli nie chcesz zniszczyć swojego związku, to uciekaj jak najszybciej. Potem będzie wyjazd firmowy, trochę alkoholu, kłótnia z żoną... i zdrada gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maslemka
ona będzie miła itp a później byś miał przechlapane. Nikt nie chce pokazywać złej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
To nie tak.Może i jestem narcyzem, jak każdego faceta buduje mnie myśl, że podobam sie kobietom.Ale nie bawię się nią, kurwa właśnie nią sie nie bawię! Nie wiem co czuję, mam mętlik.Czasem przy niej jestem jak pijany, nie chcę sie zakochać.Najgorsze jest to że zacząłem podejrzewać, że ona też tak myśli.Była jedyna osoba która zorietowała się że mam problem, a z niektórymi znam sie kilka lat...Nie wiem co robić...Napiłem się i chyba jestem zbyt szczery, nawet z wami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjio
lunatyk nigdzie nie napisalam, ze sie nia bawisz ;) jestes typem faceta, ktorego nie lubie. Odmalowujesz sie na dobrego chlopca, dzentelmena z zasadami. Ale tak naprawde balansujesz na granicy kolezenstwa i flirtu udajac, ze nie wiesz o co chodzi i nawet przed soba sie nie przyznajac, ze nie jestes fair. Jestes obludny wobec siebie, wobec swojej zony i prawdopodobnie tej bylej jednorocznej kolezanki, bo nie wierze, ze w ostatnim momencie sie pokapowales, ze na ciebie leci (tak nagle chciala sie wpakowac do lozka i rozbic zwiazek - bujdy, to byl dlugi proces, na ktory przymykales oko, bo schlebialo ci jej zainteresowanie). Wiem o czym mowie, moj byly byl takim typem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugwdl
uciekaj bo juz wpadłeś, jak nie chcesz zniszczyć życia jej i sobie, rozwalić małżeństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkjio
nawet zakladajac temat wykazales oblude Udales, ze byloby tobie nie na reke gdyby kolezanka okazala cos wiecej niz tylko przyjacielsko-kolezenska troske. Tak naprawde miales nadzieje, ze tu na damskim forum kobiety rozgryza zachowanie twojej kolezanki napisza ci, ze jej na tobie zalezy... Zaprzeczysz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
jlkjio Może wiesz, może nie. Łatwo mnie oceniasz, niewiem, może masz rację, trudno mi ocenić siebie. Schlebia mi zainteresowanie kobiet, ale komu nie schlebia? Z tamta dziewczyna było tak, że sie kolegowaliśmy, była super łdna i trochę mi to schlebiało, fakt.Nigdy nic jej nie okazałem, nie zacheciłem, tylko z nią gadałem. Zaczęła mi sie zwierzać, żalic na chłopaka i kiedyś raz chciała pocałować, wtedy to uciąłem.Zaczęła robić plotki...że ja chciałem ja zaciagnąć do łożka. Ta dziewczyna jest inna, inna od tamtej, nawet od mojej żony...nigdy nie spotkałem kogoś takiego.Kurwa czuję sie nieszczęśliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
głupio zacząć temat" zakochałem sie choć tego nie chcę, chyba pierwszy raz aż tak..." czuje sie z tym wystarczajaco fatalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lunatyyk
Od 3 dni to robię, dzis pewnie też tak sie skończy że sie urżnę w trupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawkazchoco
A może warto zawalczyć? Skoro kochasz jak twierdzisz? Myślę, że nie kochasz swojej żony, jestes z nia z przyzwyczajemia bądź innego powodu, to smutne. Ona prawdopodobnie coś czuje, wyczuwa, napewno zwraca na ciebie uwage.Może po prostu domyśla sie twoich uczuć? Jeśli tak, to jestes jej bliski, bo się troszczy, pyta. Porazmawiaj z nią, albo odejdź juz i nigdy nie wracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz problem...
jezeli kochasz zone ukruc to...masz wybor zniszczyc malzenstwo i zaczac byc z nia, a moze sie okazac ze tak na prawde nie pasujecie do siebie albo ukrucic znajomosc. ja mialam do wyboru maz albo przyjaciel, kochal mnie i w pewnym momencie przy problemach zauwzylam ze cieplo mi na sercu przy nim- stata drugiego bolala, ale trzeba bylo wybrac rozsadnie. Czasem trzeba rozstrzygnac czyja milosc jest wazniejsza i do kogo twoje uczucie jest prawdziwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×