Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KaBinaMarzen

Jak byście się zachowali w mojej sytuacji? ... ja nie wytrzymałem

Polecane posty

Gość KaBinaMarzen

jestem z dziewczyną 3 miesiące nalegała, że chce iść samemu do klubu- taki damski wypad... niezbyt mi się to podobało, no ale nie chciałem aby ona pomyślała, że ją ograniczam, kontroluję itp.. więc powiedziałem "ok idz, miłej zabawy" ta akcja miała miejsce w ten weekend tak apropo była godzina mniej więcej już 1:00.. i kolega naglę się do mnie odezwał czy bym go nie podrzucił autem do pewnego klubu... , nudziło mi się i generalnie byłem zdenerwowany faktem , że moja lejdi się gdzieś tam bawi.. mówie, dobra stary daj 10zł na waszke bo mam mało w baku i nie ma sprawy pojechalismy.. i tak jakoś mnię naciągnął abym wszedł z nim do środka (wjazd za free...) i kurwa doznałem szoku, z dwóch powodów, raz że zobaczyłem tam na sofach moją kobietę (miała być w innym klubie...) a dwa, że jakiś obcy fagas jebany masował jej stopy... no kurwa nie wytrzymałem, na takiej kurwie wpadłem w nich, że ochrona mnie musiała uspokajać-gościowi nie najebałem, bo w sumie to nie jego wina.. pewnie mu nic nie mówiła że jest zajęta, więc on jest tutaj niczego winien no ale od tej pory nie odzywam się do niej i generalnie uznaje to jako zdradę i zastanawiam się nad zakończeniem związku.. dobrze postępuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thug life.
przyszedł byś 30 min później to pewnie zastał byś ją w sytuacji jak się migdali z tym gościem :D rzuć szmatę,typowa suka .. już sam fakt, że poszła sama do klubu z koleżankami świadczy o tym, że jest kurwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, na Twoim miejscu zapytałabym się kto to był. Poza tym jak jesteś taki nerwowy, to lepiej, żebyś się do niej nie odzywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie dobrze się zachowujesz. Właściwie. Ja nie wiem czy powinieneś ją rzucić, bo to jednak "jeszcze" nie była zdrada. Ale BARDZO POWAŻNY sygnał.... Jeśli ty jesteś w porządku, nie robisz jej czegoś takiego (na pewno?) - to ona musi poczuć, że zrobiła coś karygodnego. Możesz nawet "postraszyć" ją zostawieniem, ale z drugiej strony - nie bądź narwany, może jest wartościowa? Może samo postraszenie coś pomoże....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaBinaMarzen
Pytałem tego gościa, mówił, że poznali się przed chwilą na parkiecie.. czyli żaden znajomy ale wniosek jest taki, że baaardzo dobrze musiało im się ze sobą tańczyć skoro poszli razem na sofy a ten jej zaczął masować nogi.. dla mnie to już fizyczna zdrada zjechałem ją konkretnie i generalnie od tej pory z nią nie gadam bo jestem strasznie uczulony na zdrady dla mnie kobieta, która zdradziła = szmata bez szacunku sam nigdy w życiu nawet nie pocałowałem innej kobiety , będąc w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja reakcja byla jak najbardziej prawidlowa, zachowales sie adekwatnie do tego, co zastales. Twoja dziewczyna chyba do konca nie jest lojalna, gdyby sytuacja bardziej sprzyjala, nie wiadomo jak by sie dalej potoczyla - niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeesese
ano takie są skutki kiedy się puszcza samą kobiete z koleżankami do klubu... a wy się dziwicie, że nie chcemy tego robić (dawać wam wolnej ręki), bo kiedy taką dostaniecie to nie ma chuja we wsi.. chuja poczujecie, ale innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem czy reakcja która wymagała interwencji ochrony była adekwatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj, 3 miesiace to zaden zwiazek jeszcze.... Nic zlego nie zrobila, moze to jej przyjaciel? Chyba za bardzo sie ekscytujesz.... Raczej 3 miesiace to za krotko, zeby az tak histeryzowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'no nie wiem czy reakcja która wymagała interwencji ochrony była adekwatna.' moze tylko glosno na nia wrzeszczal a to juz sygnal dla ochrony do dziala i wyprowadzenia takiego delikwenta z klubu, pisal powyzej, ze tego goscia nie ruszal, bo to nie jego wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaBinaMarzen
/// Sluchaj, 3 miesiace to zaden zwiazek jeszcze.... Nic zlego nie zrobila, moze to jej przyjaciel? /// chyba sobie żartujesz.. ? a co to kurwa, istnieje jakiś harmonogram do którego miesiąca kobieta może zdradzić a kiedy już nie bo jest za długo w związku.. a pewnie np po 3 latach już też będzie wytłumaczone, że np facet jej się nudzi-rutyna, więc może.. nie bądź śmieszna :O zwłaszcza, że te 3 miesiące to już tak oficjalnie jesteśmy parą.. a kręcimy ze sobą od przynajmniej pół roku a co do tego tekstu, że może to jej przyjaciel to już totalnie mnie rozbiłaś hahahah taaa... spoko to jej przyjaciel, to nie ma sprawy, mógł ją jeszcze przecież po przyjacielsku puknąć... to tylko przyjaciel, to tylko sex przyjacielski hahah załamka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli darcie się w klubie na tyle głośno żeby przekrzyczeć muzykę jest dla ciebie normalną reakcją? Miał prawo poczuć się urażony, dziewczyna zachowała się nie fair (już samo to, że go okłamała co do klubu w którym miała być), ale takie histeryzowanie to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym co to znaczy " nalegala zeby isc sama". Haloo, kolego ogarnij sie.... Nie jest twoja wlasnoscia, nie jest Twoja zona.... Ma prawo robic co chce. Jak mozna tak ograniczyc dziewczyne po 3 miesiacach zwiazku. Pan i wladca sie znalazl - zgodzil sie.... A Ty nie powinienes ja poinformowac ze idziesz do klubu? Tak, Ty to tak przy okazji, bo kumpel, bo wjazd za free.... jasne, tak sie tlumacz... palant jestes i tyle, i Twoje zachowanie tez jest frajerskie.... Tylko jej obciachu narobiles....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość when your hero
hehe szacun, że jej tam nie najebałeś a gościa nie połamałeś :) ja w takiej sytuacji typa bym rozbił a ją centralnie upokorzył.. np wytargał za włosy przed klub, zdarł ciuchy, nasrał na jej ryj i kazał jej nagolasa iść przez centrum miasta i bym głosił że to szmata która zdradza.. pewnie paru chętnych by się dołączyło aby też jej nasrać na ryj za taki czyn - tak się powinno traktować kobiety (tfu.. szmaty) które lecą w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak pwoiem
Aniołku ciemności, posłuchaj.. to że ty jesteś szmatą i być może twój facet (pewnie taki nie istnieje) to toleruję to nie oznacza, że każdy facet jest takim frajerem zachowanie i reakcja autora tematu jak najbardziej odpowiednia i nie ma żadnego znaczenia czy są ze sobą miesiąc czy 2 lata.. kurwa i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej chwila, ale on jej nogi masował, nie ubrania z niej zdzierał. Sytuacja dwuznaczna, ale nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaBinaMarzen
/// Poza tym co to znaczy " nalegala zeby isc sama". Haloo, kolego ogarnij sie.... Nie jest twoja wlasnoscia, nie jest Twoja zona.... Ma prawo robic co chce. Jak mozna tak ograniczyc dziewczyne po 3 miesiacach zwiazku. Pan i wladca sie znalazl - zgodzil sie.... A Ty nie powinienes ja poinformowac ze idziesz do klubu? Tak, Ty to tak przy okazji, bo kumpel, bo wjazd za free.... jasne, tak sie tlumacz... palant jestes i tyle, i Twoje zachowanie tez jest frajerskie.... Tylko jej obciachu narobiles.... /// Co znaczy, że nalegała? ano to, że byliśmy już umówieni na ten weekend, że spędzimy go razem (miałem wolną chatę) przy winku, wspólnej nocy itp... no i kiedy naglę mi powiedziała, że ją wyciągają koleżanki do klubu i chce tam iść no to niezbyt mi się to spodobało, dlatego nalegała.. aż w końcu mówie, dobra to idź.. i co to kurwa w ogole za tekst "po 3 miesiacach" dla mnie to wystarczająco dużo, ty pewnie po takim czasie jeszcze sypiasz z innymi tłumacząc się, że nie jesteś do końca pewna tej osoby z którą jesteś tak krótki czas.. no cóż, gratuluje, u mnie byś była przegrana a wstydu to oczywiście że jej narobiłem.. bo takie zachowanie powinno się tępić, nie toleruję zdrady, koniec kropka... moge ją kochać, ale jeśli zdradzi to dla mnie jest szmatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że ona cię nie zdradziła. 3 miesiące to faktycznie mało - można mieć jeszcze inne poglądy na to co jest przesadą czy zdradą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się składa, ze ja osobiscie jestem w zwiazku z facetem 7 lat, w tym roku slub i od 7 lat nigdy nie wyszlam sama nawet z kolezanka na kawe nie mowiac juz o jakis pubach czy dyskotekach. Jestem z moim facetem od kiedy skonczylam 16 lat i tak naprawde nigdy nie balowalam po jakis dyskotekach, wiec wypraszam sobie nazywanie mniie szmata.... Jezeli wychodzimy to wychodzimy razem, mieszkamy 4 lata razem i bardzo go kocham, potepiam zdrade i uwazam, ze w zwiazku najwazniejsze jest zaufanie i szacunek do drugiej osoby Po prostu z mojego punktu widzenia, sama jestem w zwiazku 7 lat i 3 miesiace to zaden zwiazek na takie ograniczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dopiero patologia
'Tak się składa, ze ja osobiscie jestem w zwiazku z facetem 7 lat, w tym roku slub i od 7 lat nigdy nie wyszlam sama nawet z kolezanka na kawe nie mowiac juz o jakis pubach czy dyskotekach.' od 7dmiu lat tkwisz tylko przy swoim facecie? nikt Ci nie każe latać po dyskotekach, ale chyba kawka z koleżanką czy kuzynką związku Ci nie rozwali :o nie masz w ogóle znajomych? współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaBinaMarzen
Aniol, ale o jakim Ty ograniczaniu piszesz? przecież pozwoliłem jej pójść do tego zasranego klubu.. nie zrobiłem jej awantury za to, że tam idzie no chyba, że dla ciebie ograniczenie to to, że nie toleruję aby zabawiała się z innym facetem.. no to sory, ale dla mnie w takim wypadku nawet tydzień odkąd uznaliśmy że jesteśmy parą było by już przegięciem nie do wybaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Moorland i Aniola ciemnosci.... Poza tym ile ty masz lat i ta Twoja 3 miesięczna miłość? Ja jak zaczynam sie spotykac z facetem to w ciagu 3 miesiecy unikam wizyt domowych i spoufalania sie, a Ty juz tak ograniczasz dziewcze.... Jakbym to jas byla w jej sytuacji, to sama bym zerwala z Toba kontakt.... Po co ktorej taki czubek, co takie akcje wszczyna po takim czasie spotykania sie.... Dziewczyny, strzezcie sie wlasnie takich, bo zanim sie obejzycie, bedziecie konsultowaly z nim dlugosc spodnicy czy kolor lakieru do paznokci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie o tym mowa, dla niej to mogło wcale nie być "zabawianie się" - dlatego trzy miesiące to żaden związek, ludzie prawie się nie znają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaBinaMarzen
znamy się od pół roku, od 3 miesięcy jesteśmy oficjalną parą dla mnie to wystarczający okres zresztą nawet po tygodniu związku NIE TOLEROWAŁ BYM ABY SIĘ ZABAWIAŁA Z INNYM i co to w ogole za jebanie, że dla niej to nie była zabawa? równie dobrze mogła dać mu szpary i powiedzieć, że to tylko 'od tak" nic nie znaczyło.. i nie pierdolcie, że ją ograniczam bo pozwoliłem jej iść do tego klubu a zabawy z innymi facetami w zyciu nie zaakceptuje, no ale ciezko bedzie znaleźć taką kobiete by byla wierna.. oj ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpierdalam obiad
"Dziewczyny, strzezcie sie wlasnie takich" no pewnie, bo wy walały byście takich facetów, którzy mają na was wyjebane i was nie kontoluję zupełnie, bo wtedy byście mogły skakać po innych chujach do woli autorze rzuć szmate, dobrze ci radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmiczna internautka
bzdury piszecie: chlopak jest z nia w zwiazku, dogadali sie,ze sa para, wiec nie miala prawa dawac nog do masowania obcemu fagasowi, bo to byla tylko gra wstepna, ktora pewnie do czegos by doprowadzila, gdyby nie wpadl do klubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaBinaMarzen
///to pewnie gdyby piwo jej postawił to też byś scenę zrobił? /// jeśli Ty porównujesz postawienie komuś piwa do sytuacji gdzie kobieta swoje nagie nogi kładzie na nogach faceta a on je namiętnie masuje to nie chce mi się z tobą gadać... pewnie dla ciebie nawet sex a postawienie piwa to żadna różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moimi szkolnymi przyjaciolkami rozstalam sie po szkole, kadza z nas wybrala inne studia i czasem sie spotykamy u ktorejs z nas lub u mnie. Mamy duzo wspolnych znajomych, sory memory, ale po 7 latach to nieuniknione. Z kolezankami widuje sie na wspolnych dosc czestych imprezach domowych czy wyjazdach, tworzymy duza paczke znajomych, wiec nie czuje jakiejs silnej potrzeby zeby koniecznie gdzies wyjsc. Ja jestem szczesliwa z moim, jestem zadowolona z mojego zycia, towarzystwa mi nie brakuje. Nocuje u przyjaciolki, kiedy jezdze do szkoly, ona przyjezdza do mnie, nasi faceci sie kupluja, w tym roku bylismy ze znajomymi razem na wczasch, jak zreszta co roku. Urzadzamy wspolne wigilie, sylwestra, jajko.... czasem nawet brakuje takiego wyciszenia i czasu dla nas dwojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowa slodycz
jesteście żałosne :O pewnie gdyby autor dodał, że zaczeli się całować to byście mówiły, że on jej tylko wyjmował kawałek szkła swoim językiem z jej jamy ustnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×