starania o ciążę

biegaczka ruchy slonko to ja juz z dobry 2 tydzien ale od 3 dni to kopniaki mocne nawet . wszyscy mowi , ze bedzie chlopczyk a ja , ze dziewczynka hihi . zobaczymy . Ewus biegaczka ma racje :)

Witajcie kobietki!:)niedawno z pracki wróciłam i musiałam Was nadrobić,widze ze duzo sie dzieje!:)no i nie wiem od czego zaczać,moze po kolei(zmeczona jestem)i az musiałam na kartce mw.napisac sobie co u Was:0 hehh;) MISIA!DESIRE!=SERDECZNE GRATULACJE!zdrówka dla was i maluszków:) MAŁPKO KJOCHANA=fajnie,ze udały sie urodzinki u znajomych,u nas tez pogoda brzydka od paru dni9za to w marcu juz grilka robilismy i opalałam sie:)dziwna ta pogoda...a,co do bólów twoich?przeszło szybko?bo mnie od przedwczoraj trzyma ale z lewej strony,albo przewiało mnie albo od noszenia dzieci(na komuni miałam frajde opiekowac sie maluchami:)no,ale może nadwyrezyłam jakis miesień...:(...do tego w pracy narobiłam się jak dziki osioł! ale powiem Wam że chumorek dopisuje bo jak żadko pojawił mi się śluz płodny!i były staranka!nie chce sie nakrecac,ale...zawsze nadzieja jest!:)takze MAŁPECZKO!I Tobie sie uda!badzmy dobrej mysli!

hej dziewczynki, u mnie niestety owulacji jeszcze nie było dzisiaj 15dc a kresa jasna:( owulacji chyba nie będzie w tym cyklu:(a tym bardziej jajeczka:( Dziewczynki cudownie ,że u Was wszystko w porządku i Wasze didziuszki rosną:)

DOROTQ=oby przytulanki okazały sie owocne!cierpliwosc jak najbardziej wskazana!choc wiem ze cięzko:(ale mimo to zycze Tobie i KRZEWUSZKO!RÓWNIEŻ!pozytywnych mysli!i postarajcie sie bez stresu dziewczynki bo to najgorszy(doradzca) strata bliskiej osoby to obciazenie w psychice..tez przezyłam niedawno strate mojej kochanej babci i cięzko mi...łacze sie z Wami w bólu tez Z NATI,PETRA,DOROTQ:( I WSZYSTKIM DZIEWCZYNKOM PRZYTULASKI KTÓRE STRACIŁY BLISKA OSOBĘ...trzeba życ dalej,nie poddawac sie i myslmy ze patrza na nas z góry i są z nami,choc moja babcia nie doczekała zadnego wnuka(co jest bardzo przykre)wiedzcie,że CZUWAJĄ NAD NAMI!czy to babcia,dziadek,tata...straszne jest zegnac bliskie osoby wiedząc,ze juz nie zobaczymy ich,nie dotkniemy...ale juz takie to zycie jest...TERAZ MUSIMY BYĆ DZIELNE!CZEKAJĄC NA NOWE ŻYCIE!:)KTÓRE WCZESNIEJ CZY PÓZNIEJ ZRODZI SIE Z NAS!:)

ULEGAŁKO=własnie chciałam pisac co u ciebie...przykro mi,no ale tak bywa i nie załamywac mi sie tu!ja tez nie jestem niczego pewna,jednak nie poddawajmy się!nadzieja musi być!jak nie teraz to nastepnym razem!przytulkam i buziaczki!:)

PETRA=ale masz fajnie,ze nad morzem mieszkasz(moje marzenie od dzieciństwa)Poczekaj cierpliwie!bo coś czuję że brzuchatek bedzie coraz wiecej,czego i tobie zyczę:) KANIA=super,ze parapetówka była udana:)mnie czeka tez niedługo i mam dylematco do jedzonka zrobic a bedzie mw.20 osób,chyba grilka najlepiej na tyle(ludziów)heh;)i sałatki jakies...tylko własnie jakie...?masz9cie0dziewczynki może jakis pomysły..?to poprosze ciekawe(oprócz sałaty z pomidorkami,cukinią,fetą z sosem czosnkowym bo to u nas tradycja i mimo ze prosta to kazdy sie zajada:)A ,jak tam z testem?bo chyba nie doczytałam z pospiechu..?sorki

Hej :) Czytam Was na bieżąco, bo czasu dość sporo w to wolne ale jakoś nie mam co pisać. Od ponad tygodnia mam typowe napięcie przed @, brzuch mnie pobolewa i ogólnie się źle czuję. Już byłam pewna, że w weekend przyjdzie @ a do dzisiaj nic;/ Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła testu sobie dzisiaj:P no i negatywny of kors :P także dzielnie czekam dalej, co chwile latam i sprawdzam a tu nic;/;/ Będę się odzywać jeszcze:) chociaż to forum się powoli robi dla brzuchatek a nie staraczek :) GRATULUJĘ WSZYSTKIM :)

i znów komp mi sie zawiesza...:(..TEACHERKA=ale jednak @ jeszcze nie widac..to kto wie?jestes pewna ze jednakto ona wredota?

racja TEACHERKA=niedługo pewnie brzuchatki nas opuszcza...i w kilka kobitek zostaniemy...tak jak od poczatki było nas tylko kilka..no!ale1to dobrze!znak,ze nam i WSZYSTKIM SIE UDA!BO MUSI I INNEJ OPCJI NIE MA!:)(JAKA OPTYMISTKA ZE MNIE.ech!:0

BIEGUSIA=fajnie,ze mdłosci ustepują:)tylko bez stresów kochana a wszystko bedzie dobrze!najwazniejsze ze dzidzia jest i zdrowa!samych pozytywnych mysli zycze i radosci!WSZYSTKIM BRZUCHATKĄ:)

silka jak chcesz to wpadaj nad morze :) fajnie się mieszka ale tak naprawde to nie pamietam kiedy byłam ostatnio nad morzem, chyba jeszcze jako narzeczona na randkach :) ja juz nie rozumiem mojego organizmu. 29 dzien cyklu, @ brak, test negatywny a czasem mnie jajniki zabolą. tak mnie ciągnie- ani nie na @ ani nie klucie, tylko taki tępy ból.

BEZIKU=pij ziółka,napewno pomogą:)ja narazie sie wstrzymuję ale jesli w najblizszych cyklach nic sie nie uda..to chyba tez sie skuszę(choc by uregulować cykl mies.)słyszałam i czytałam,ze te ziółka naprawde pomagają,także badzmy dobrej mysli(choc przy mojej niedoczynnosci tarczycy to juz tez powatpiewam...)ale co tam głowa do góry!ściskam:)

patra to Ja tez sie wpraszam kocham morze:) teacherka a ty masz regularne@ chyba nie ale nie pamietam a nie moge znalezc;) może jestes w ciązy?:) Ja nie wiem co myślec o tych testach o tych bladych kreskach no nic poczekam i w poniedziałek sie dowiem bo ide do gin:)

PETRA=dzieki!chetnie,ale nad morze w pl. to chyba dopiero za 2 lata zawitam...:(...Takie to juz czasami mamy te organizmy dziwne=mój nie lepszy...raz regularnie@ ,raz pare dni spóznienia a ostatnie mc. to prawie 2 tyg.to dopiero schize miałam...dlatego dalismy sobie jakis czas luzu=bez wiekszych schiz)no...i co?narazie bez rezultatów,zobaczymy dalej,czas pokaże..:)

MISIA=nie stresuj sie!tylko ciesz głupolku!no,oby do poniedziałku bedziesz spokojniejsza:)

EWUŚ=a Ty tez nic sie nie martw!tak to juz nieraz bywa,ze brzusio pobolewa(kłóje czy ciągnie kazda inaczej to intepretuje)ja tez miałam takie kłócia i dobrze zwiastowały:)równiez moje koleżanki które maja teraz fajowe bobasy:)dbaj o siebie i dzidziusia a wszystko bedzie dobrze!:)

Ja się dzisiaj zle czuje bolą mnie plecy i brzuch mam taki (ociążały)

silka masz racje jestem głupolkiem:)

KRUSZYNKO=códownie takie słowa czytać!oby kazdy przyszły tatuś taki zakochany był od poczatku w dzidziusiu i to okazywał:)bo niestety nie wszyscy tacy są..jak to bywa np.u mojej kolezanki:(najpierw chciał,a teraz boi się i schizuje ze nie da rady i go przerasta mysl o ojcostwie!pajac jeden!ach ci faceci czasami gorzej jak małe dzieci...cieszmy sie z facetów jakich mamy:)bo lepiej wogóle niz takiego nieodpowiedzialnego.trzymaj się i zdrówka dla was:)

silka Ja chyba już mam zgorkiem,że nie wierze dziwny ze mnie przypadek.

MISIA=nie ma to jak relaksujaca kapiel z dodadkiem lawendy(albo esensji z maków(jak kto lubi oczywiscie:),tylko nie goraca!połóz sie kochana i odpoczywaj puki mozesz;)hihi;)

jestem taka,że nie nakrecam sie i nie schizuje staram sie pozytywnie myśleć,nie stosuje żadnych testów owul,ani nie mierze tempki,ale odkąd te blade kreski to boje sie rozczarowania.

DAGSAM-rózne sa te nasze kobiece organizmy...ale wszystko mozliwe!trzymam kciuki by @ sie nie pojawiła!:) MAYA10= DZIELNA kobitka z ciebie jak bez(wspomagaczy) rodziłas.daj znac kogo pod serduszkiem masz:)chłopiec czy dziewczynka,oby zdrowe maleństwo:)chyba ze blizniaki..?moze..?jak dosc duzy brzuszek..?;) SANOALA=z tymi testami to tez czesto róznie bywa,niestety i przy ciazy wczesnej czesto wychodza negatywne(wiem po sobie i nie tylko)najlepiej zrobic bete i nie stresowac się testami...czekam na dobre wiesci do piatku,czy poniedziałku?:)

MISIA=ja też nie mierze temp.ani testów owu,kiedyś robiłam i...nic..jak wyluzowana byłam(czyt.kochamy sie jak mamy ochote,spontanicznie i sama przyjemnosć)udało się!jednak poroniłam niestety,i wykryto mi niedoczynnosc tarczycy ale to juz inna historia..ale!myslę że i z czasem znów sie uda!poza tym to tez dla mezczyzny stresujace(czyt.teraz mam owul.kochamy sie)oczywiscie mówie za siebie i nikogo nie neguję a wręcz podziwiam a kto wie czy i znów nie zaczne niedługo bo latka lecą...w maju 34 mi stuknie:(..i to jest najgorsze,bo gdybym młodsza była pewnie bym tak az bardzo nie (schizowała)...wiec dziewczynki młodsze głowy do góry!

MYSZA29=trzymam kciuki by sie udało:)i @ nie przylazła.tak,jak i niektóre kobitki i ja z nieregularnym okresem wiecej stresu(tym bardziej po smutnych przezyciach),przykro mi z powodu babci:(...W CZASIE JAK MOJA ODESZŁA TO WSZYSTKO SIE ROZREGULOWAŁO ale cóż zrobić..?ŻYC DALEJ! POWODZONKA

marta2387=głowa do góry!dziadek na pewno by nie chciał bys sie smuciła!tylko sie nie załamywać!masz duzo zajęc i dobrze ja podobnie i staram sie nie myslec o smutnych czy złych chwilach jutro ,jesli pogoda dopisze mam zamiar posiać warzywka i ziółka(ciekawe co wyjdzie z tego hehh to mój debiut:0)pochwal sie co tam u ciebie w ogródeczku?i bez czarnych mysli proszę!(najwyżej we dwie lub pare dziewczynek zostaniemy na tym topiku)A,MOZE I NAS WSZYSTKIE NIESPODZIEWANIE LOS ZASKOCZY?GŁÓWKA DO GÓRY:)

No to sie rozpisałam,i teraz czekam na WAS:)czas zjeść obiadek... jak tam u reszty dziewczynek staraczek?i brzuchatek naszych?jak dzidziusie Wasze?pochwalcie się:)buziaczki:)

Silka mnie stuknie 34 w czerwcu ;)

silka spontan to podstawa:):) w pierwszą ciąże zaszłam w 4 cyklu może teraz też tak się udało:) Przykro mi,że poroniłaś... Masz racje głowa do góry bo schizowanie w niczym nie pomaga:) trzymam za Ciebie kciuki i za reszte dziewczynek też:):)

no,tak myslałam ze jestesmy w tym samym wieku,i dorotq jeszcze,pózniej bezik i ulegałka za nami...no kurcze mam doła jak o latkach sie pisze bo wiadomo kazde dziecko chciało by miec młoda mamę...tak jak ja miałam np.fajna sprawa,no cóz nie kazdemu pisane ale jednak nie poddaje sie i wierze że bedziemy mieli dzidziusie ukochane:)