Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

Griszanko no niestety w uk trzeba czekac do 2lat na ivf tu nikogo to nie obchodzi ze starasz sie kilka lat wiem bo mieszkam w uk i niestety tak jest prywatnie to koszt nawet do 5tys£:/ ale oni potem zwracaja koszty ja mam yylko jedna darmowa probe ivf znajoma iala trzy wiec tez zalezy w jakim mieszkam regionie czy czesci UK A w pl nir chcesz prubowac z rzadowego difinansowania ? Placilabys tylko za leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Griszanka wiem jak ci trudno było usłyszeć taką wiadomość i wcale ci się nie dziwie że się posypałaś(ja sama bym wyła jak bóbr a nawet gorzej znajac swój stan psychiczny.. ) ale jak to mówią zawsze trzeba mieć nadzieje bo ile jest takich par co nie moga mieć dzieci a nagle udaje im się zajść naturalnie?? rózne, przeróżne są przypadki... więc głowa do góry nie może być ciągle źle wkońcu musi kiedyś to się zmienić.. wiem że in vitro nie jest tanie a żeby starać się o dofinansowanie to długi proces jest.. ale ja wiem że w Twoim przypadku to będzie nie potrzebne i zajdziesz naturalnie... co ja mówię może już jesteś??:) bo z tego co piszesz to na @ się nie zapowiada!!:D 3mam mocno kciukasy za Ciebie i oby ta wstretna ciotka klotka nie przjechała do Ciebie bo przecież jej nie zapraszałaś!!!! :D a tak nawiasem co do badania szyjki macicy to ja nigdy nie umiem jej wybadać i określić czy jest wysoko czy nisko czy mękka czy twarda.. widocznie jestem za "tepa" na takie obserwacje:D No więc kochane widze że każda z was jest ciekawa jak tam wizyta przebiegła a więc pojechaliśmy do tego lekarza bardzo miły sympaytczny,młody wzbudza zaufanie tylko że kasy duzo trzeba wydać jedyny minus.. ale tak jak właśnie podejrzewałam jak będzie przebiegać ta wizyta więc po obserwacji moich i męża wyników(a tego jest kropelka w morzu-bo duzo tego nie było) to mówił że ja mam dobre wyniki , ale robiłam je dawno więc mogę powtórzyć żeby sprawdzić i porównać z tymi co mam proponował żebym zrobiła te badania na chlamydię,mykoplazmę i ureaplazmę(nie zaszkodzi sprawdzić) i przede wszystkim monitoring cyklu jak nigdy nie miałam robionego.. bo z jednego wykresu który przeprowadziłam za wiele nie może powiedzieć... a jak sprawdzał wyniki męża to mówił że nie jest źle ale zawsze może być lepiej i go martwi ta aglutynacja.. ;/ (i jego zdanie jest takie same jak mojego gin żeby powtorzyć dla pewności czy się wyniki pokrywają )i czy ta aglutynacja sie potwierdzi bo wspominał że może za długo stało w pojemniczku i to może być powód tego ale trzeba to sprawdzić dla pewności tym bardziej że mój mąż zażywa ponad miesiąć salfazin więc może jakaś poprawa będzie? mówił że endometriozy nie powinnam mieć chociaż nie mówi na 100% bo to można sprawdzić przy drożności jajowodów czy coś takiego. aa i jak mi robił usg to mówił że mam kilka malutkich pęcherzyków tak naprawdę to za wiele nam nie mógł pomóc bo jak wczesniej pisałam za mało badań było zrobionych i on nie jest nic jak narazie stwierdzić na 100% wspominał też że u mnie może leżeć problem na tle psychicznym, za bardzo chce tego dziecka, wszystkim sie denerwuję, i pewnie przy staraniach "robię dziecko a nie kocham się z mężem" coś w tym może nutke prawdy jest,, czas to zmienić:D więc jak narazie uznaliśmy z mężem po wizycie że odczekamy jeszcze ten miesiąc(złapiemy jakiś oddech) i może w nastepnym mc albo za 2 mc wybieramy się do mojego gin i ruszamy z petardy żeby wykonał potrzebne badania, maż powtorzy badanie nasienia, ja zrobie te badania na urealpazme itd.. i inne kolejne potrzebne badania żeby wkońcu coś znalesć konkretnego jeśli mój gin nie będzie nam wstanie pomoc po wykonaniu wszystkich możliwych, potrzebnych badań to dopiero wtedy wrócimy do Ludwina a wtedy będzie nam w stanie powiedzieć już coś wiecej jak będziemy mieć komplet wszytskich badań.. pewnie się zastanawiacie dla czego nie u Ludwina? Ponieważ nas jak narazie nie stać na tak drogie wizyty i tak drobie badania jakie są u niego u mojego gin wizyta jest o 3razy tańsza i badańa też trochę taniej można zrobić.. więc uznalismy że bezsensu wydawać tyle kasy(na dodatek krucho u nas z kasą) skoro tak naprawdę my dopiero coś zaczeliśmy robić.,.. nie mamy wszystkich badań, wiem że badania można robić w moim przypadku w nieskończoność ale jestem pewna że coś wkońcu wyjdzie albo może Ludwin ma racje że to siedzi wszystko w mojej psychice w większości??? ;/ co najważniejsze to to że przekonałam się do swojego gin bo pokrywają się zdania obydwu lekarzy..:) z Tym że mój gin jest naprawde dobry mam zaufanie do niego ale co mnie troszkę denerwuje to to że ma raczej dystanst i pomału to wszystko idzie(ma chyba nadzieję że wkońcu się uda i przyjdę do niego z dobrą nowiną) :) ale jak pojedziemy do niego to go przyciśniemy... i ruszymy z kopyta... :D więc jak na dzień dzisiejszy jestem spokojniejsza i pełna nadziejii że wkońcu będziemy coś więcej wiedzieć po wykonaniu kolejnych badań jakie trzeba będzie zrobić i że kiedyś sie musi udać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Mała waży 3270g. Lekarz mówił, że wątpi, że urodze do terminu, bo nic na to nie wskazuje. Zero rozwarcia i szyjka twarda... kurcze chciałabym jednak w terminie bo później nerwy i stres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna, w sumie to dobre wiadomosci :) Pewnie nie ma co przeplacac, jak atwoj gin zrobi to samo ;), a tym bardziej, ze mu ufasz. Jutro rano sie odezwe ;) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno, w kwestii badania szyjki macicy, ja probowalam ja badac, ale dlugo zle to interpretowalam. Dopiero jak sobie poogladalam jak ona wyglada w roznych fazach cyklu. A tak ogolnie podpowiem moze jak ja okreslam parametry szyjki. Wkladam palca, jak czuje, ze ledwo wloze palucha li juz ja czuje, to jest nisko. Jak palec wchodzi glebiej, to srednio, a jak musze naprawde sie wysilic, zeby ja dosiegnac, to jest wysoko. Twardosc i miekkosc mozna okreslic bez problemu, czasami przy bardzo miekkiej mozna miec wrazenie, ze zlewa sie ze sciankami pochwy. Otwartosc - jak juz jej siegne, to obmacuje ja tak, zeby sprawdzic czy jest wyczuwalny otwor, jak nie, to jest zamknieta, jak czuje wyczuwam zaglebienie, to jest uchylona, a jak wyraznie czuje otwor, albo kiedy wydaje sie, ze szyjka zlala sie ze sciankami pochwy, to jest otwarta. Warto ja badac o stalej porze, najlepiej rano po w staniu, bo potem potrafi sobie nieco wedrowac, to w gore, to w dol :p Od cala filozofia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam wrzucic link do strony, na ktorej mozna ja poogladac, ale uznaje moja wypowiedz za spam. Wygoogluj sobie "jak wyglada szyjka macicy", lepiej nie ogladac przy jedzeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Griszanko wiem, że się powtarzam ale trzymam kciuki!!!!! :) :) :) Nie mogę się doczekać jutra :) Mnie głowa tak boli od wczoraj, że nie mogę normalnie funkcjonować :( Byłam wczoraj u gina po receptę na CLO, także czekam na @ i zobaczymy co będzie dalej :) Wyszłam od niego uśmiechnięta i pełna nadziei, powiedział, że pora na mnie, bo zostałam jedną z nielicznych jego pacjentek, które jeszcze nie są w ciąży :D Miłego dnia wszystkim :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszanko pamiętaj, że trzymam kciuki! U nas też piękny śnieżek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszanko- trzymam kciuki baaardzo za ciebie .oby nie przyszla wredna @......👄 moj konczy brac 3 op.profertilu i idzie na badanie pod koniec m-ca. potem zobaczymy ,pojdziemy do gina,moze za jakis miesiac pojde na IUI :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno dobrze, że się skonsultowalas że specjalistą, a najważniejsze, że opinie się pokrywają !! Także ruszajcie z badaniami i do dzieła... Mnie jakieś przeziebienie się przyplatalo i jestem ZŁA!!!! Bo w pt jedziemy do Zakopca pokibicowac naszym skoczkom i muszę być w dobrej formie ; Griszankaanka trzymam coraz mocniej kciuki... zaczynam się denerwować i jak przyjdzie do Ciebie wredna @ będę rozczarowana.... Dorotq mój m za jakieś 3 tyg kończy kurację profertilem i też będzie się badał...a potem ja ... powiew w kier bakterii.... drozność......monitoring.....ehhhh i pewnie skończy się na IUI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Griszanka to cudowna wiadomość że ta wstrętna ciotka do ciebie nie przyjechała i nie przyjedzie coś czyje:D :* 3mam za Ciebie mocno kciukasy!!!!! :D( tak nawiasem to dziś z moim m byliśmy w kościele modliłam się za Ciebie żeby Ci się udało w tym cyklu) Jakby ci sie udało to nawet nie wiesz jak bym sie cieszyła.. co ja mówie jak wszystkie byśmy się cieszyły tyle osób za Ciebie 3ma mocno kciuki że nie ma opcji żeby tym razem sie nie udało:) dzieki za interpretacje szyjki mniej więcej rozjasniłaś mi o co tak naprawdę kaman:D więc będe sie uczyć na sobie może to jakoś prędzej czy później załapię:)\ * Magda ja wierzę w To że za niedlugo i ty zafasolkujesz i będziemy się cieszyć z Twojego szczęścia ... kochane to ten czas, ta pora żeby na naszym forum posypały się wkońcu jakieś dobre wiadomości o małych fasolkach.. :D * a co ta u ciebie bezikmalinowy? ;D * Paula za jakis mieciąc może dwa (jak uznamy z mężem kiedy będzie najlepszy czas) to startujemy z całej betardy..., ;D nazbieramy siły, energii i do dzieła.. głeboko w to wierzę że bedzie dobrze i nie będziemy musieli czekać na bobaska lata a kilka miesięcy.. mamy nadzieję że rok 2014 będzie dla nas szczęśliwy.. w końcu dopiero się zaczął więc mamy duzo czasu... ;D pozdrawiam Was i ściskam mocno:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje dziewczynki, ze jestescie ze mna. Janno pieknie dziekuje za modlitwe. Zaluje, ale nie mam dobrych wiadomosci, temp. dzisiaj spikowala w dol, na 36.3, ale skoro nadal nie ma @ stwierdzilam, ze i tak zrobie test - wynik taki jak zawsze, negatywny. (Jak to moj brat mowi - znowu odpowiedzialam zle na pytania ;) ) Trudno, teraz trzeba zacisnac posladki, zadzwonic do gina, ze jeszcze raz, ostatni, chcemy podejsc do IUI i tyle. Co ma byc to bedzie, a tak czy inaczej bedzie dobrze. 😘 Dziekuje moje kochane, ze jestescie! 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszanko uszka do góry Kochanie. Jesteś silną i dzielna. Całuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mani1990
GRISZANKO zobaczysz wkoncu sie uda ! Nie wolno tracic nadzieji! Ja dzis ide do drugiego lekarza trzymajcie kciuki zeby to nie bym kolejny burak ktory stwierdzi ze jestem mloda i mam czas i , ze na pierwszy rzut oka jest ok. biore ze soba tez wyniki badan nasienia meza , zeby nie zwalili winy na niego. teraz lece sie szykowac . buziaki i trzymam kciuki za wasze dwie kreseczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mani1990
Ale się denerwuje . Właśnie mnie szwagierka nastraszyla , że ta pani lekarz olewa dziewczyny do pewnego wieku . ciekawe czy sie lapie w wiek nie olewania ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Griszanko tulam :* Joanno dziękuję za pamięć. Zawsze myślałam, że zajdę w ciążę wtedy, gdy będę się tego najmniej spodziewać i może tak właśnie u nas będzie? Paula i Dorotq zapewne IUI nie będzie u Was konieczne, niedługo się uda, zobaczycie :) Bella i Bezik co u Was? Czapuś jak się czujesz przed samym porodem?? Miłego dnia dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Griszanka ja uważam że dopóki nie masz @ to jest jakaś nadzieja i szansa... ja nadal trzymam kciuki za Ciebie może akurat? nasz organizm może platać różne figle.. więc nigdy nic nie wiadomo:D * Monia daj znać jak po wizycie i gin..?:) co powiedział?:) ja uważam że teraz naprawde jest mało takich gin co chcą pomóc.. oni tylko zarabiają na czyimś nieszczęściu kase tyle w ostatnim czasie się osłuchalam że szok.. ostatnio się dowiedziałam że moja dalsza dalsza znajoma starała się o dziecko aż 10lat!!(nie miałam pojęcia) teraz jest na poczatku ciąży i też różne mieli diagnozy.. podobno mąż jakąś operację jej przeszedł ona też na jakiś zabiegu była (jakiś gin jej kazał co nie był taki zabieg tani bo ponad2tys) a poszła do innego gin i powiedział jej że ten zabieg wcale nie był konieczny a wręcz przeciwnie on by jej nie wykonał bo to by jej mogło zaszkodzić .. chodziła do niego i wkońcu się im udalo po 10 latach! Masakra ja nie wiem czy bym tyle wytrzymała... po 5latach bym myslała już o adopcji a co dopiero 10.. zdałam sobie z tego sprawę że jest kilka a nawet kilkadziesiat par co nie mogą zajść w ciąże i dopiero udaje się po kilku, kilkunastu latach mieć wymarzone dziecko.. to smutne i przygnębiające.. a co najgorsze to my nic nie możemy z tym zrobić tylko czekać... czekać cierpliwie na tem małycud kiedy wkońcu się urodzi! :) * Magda123 nasze zycie potrafi nam czasami przewrócić świat do góry nogami więc kto wie?? :D ja uważam że jak ma być dzidziuś to będzie.. wkońcu Bóg daje mu życie przez nas i to my nie możemy o tym niestety zadecydować tylko On.. wiadomo nie mówię tutaj że nie trzeba się badać, działać w tym kierunku,, jak to mówią szczęściu trzeba dopomóc.. ale gdzies tam u góry jest zapisane nasze całe życie.. więc jak narazie cieszmy się z tego co mamy a mamy naprawdę duzo:) Pozdrawiam Was kochane i zyczę miłego dnia;D:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemanko babeczki :) jam sie nie odzywam bo dużo roboty, a pozatym po imprezce piątkowej dochodze do siebie, schlalam sie jak prosie , nie wiem jak to sie stało ale bawiłam sie z***biście , tyle że niestety zygałam jak kot, jeszcze glowa troszku boli bom sie odwodniła, ale powiem wam że czasem trzeba zaszaleć , odstresowałam sie na maxa :) michelinko a co sie dzieje u ciebie ? na ciąze w tym cyklu nie licze wcale , jestem zdechła :p griszanko a nie myślałaś żeby pójść do innej kliniki i zrobić iui ? np invimed ? kobity życze wam miłego dnia ❤️ :) ściskam was wszystkie mocno 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawia mnie jedna rzecz : czy jak się kochamy i dojdzie do zapłodnienia i zarodeczek się zagnieździ to dalsze fiku miku nie zaszkodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mani1990
hej ja po wizycie . Pani doktor jak zobaczyla wyniki nasienia męża to nie chciała mnie nawet zbadać . Powiedziała że z tego co mówię i tego co jest w karcie to ja jestem płodna , ale z moim mężem jest problemu. Tzn ma bardzo dużo plemników w ejakulacie i dużo ml jest ich ale zbyt dużo jest martwych i zmienionych a one blokują dostęp żywych i *****iwych i że najpierw z tym trzeba się uporać a później jeśli dalej nie zajde w ciągu 3 cykli to położy mnie do szpitala na wszystkie badania . Może wiecie jak polepszyć męskie nasienie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Maagda 123 daję radę :) spakowana jestem, ale nic się nie dzieje :) pozostaje mi spokojnie czekać. Już nie umiem się doczekać mojej corci. Bezik na pewno fiku miku nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czapus, to cudowna wiadomosc! Mam nadzieje, ze pamietasz co Ci sie snilo pierwszej nocy w nowym mieszkanku :) To Wasz plan sie udal, Zosia zamieszka od razu w Waszym nowym gniazdku ;) Joanna, jaka cudowna energia plynie z Twoich wpisow, kochana oby tak dalej. Bezikumalinowy no to mocno poimprezowalas, ale czasami i tak trzeba. Grunt, ze dobrze sie bawilas :p A co do Twojego pytania, mysle, ze fikumiku nie powinno zaszkodzic, choc czasami po IVF, lekarze uwazaja to jako przeciwwskazanie. Mani, to lekarka podeszla do Ciebie powaznie, a nic nie dala na podreperowanie nasienia? Moj lyka androvit + l-karnityne 3×dziennie na *****iwosc, ostatnio wlaczylismy orzechy brazylijskie po 2 szt dziennie (bogate zrodlo selenu) W sumie jakos na poczatku miesiaca dawialam namiary do strony "cudowny tata", tam dziewczyna zebrala chyba wszystkie sposoby na poprawe nasienia. Co do mnie - @ przyszla ok poludnia. Skontaktowalam sie z lekarzem, w tym miesiacu podejdziemy do IUI, wczoraj jechalam na predce do kliniki po recepte, na leki do stymulacji, od dzisiaj zaczynam lykac CLO. Za dwa tygodnie ostatnia proba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Griszanko ja ostatnio kiepsko śpię i tym razem było to samo. Śniły mi się takie p*****ly, że szok... hehe :P na cały blok mieszkamy tylko my, bo mieliśmy takie tempo działania hehe. Następna rodzina może za ok miesiąc. Zaraz będę mieć za ścianą towarzystwo ekip wykończeniowych, wiertarek itp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mani1990
GRISZANKO lekarka nic nie dala bo stwierdzila , ze maz musi skonsultowac te wyniki z andrologiem , a ze u nas w okolicy takiegi nie ma to pozostaje nam urolog i juz meza zarejestrowalam. zastanawia mnie tylko czemu poprzednia kobieta zytajaca te wyniki stwierdzila ze jest ok . .. nie rozumiem tego :/ ale lekarka naprawde konkretna, powiedziala, ze mam sie nie martwic bo wierzy w to, ze bedzie dobrze , bo widziala duzo gorsze przypadki i tez takie ze i kobieta i mezczyzn uznawani byli juz za bezplodnych i poywierdzone to bylo bafaniami , a zachodzili w ciaze. a ze u nas oboje jesesmy plodni tylko trzrba pare rzrczy podreperowac. pytalam sie tez o iui to mowila ze bedziemy mogli sprobowac dopiero ak maz sie podleczy i tylko u nas prywatnie , ale zebym sobie glowy nie zawracala bo twierdzi ze sami damy rade . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maagda123
Griszanko to szybko zaczynasz łykać leki, mój gin kazał mi od 5 do 9 dc, nie wcześniej i nie później. Ale widać do każdej pacjentki dostosowuje się indywidualnie stymulację. Ja jutro, najpóźniej pojutrze dostanę @ (małe plamienie już się pojawiło), więc też zacznę stymulację, tylko, że bez IUI, znów będziemy podobnie przechodzić cykl :)) Bezik to gruba imprezka, i bardzo dobrze, czasem trzeba się na maxa wyszaleć, zapić, czasem wypłakać, obojętnie co byleby przyniosło ulgę w tych ciągłych stresach. Czapuś scenariusz jak z bajki :) Życzę szybkiego rozwiązania :* Miłego dnia babeczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joannaaaa
Beziu ja jestem takiego zdania jak ty czasami trzeba się odstresować, wrzucić na pełen luz w końcu wszystko jest dla ludzi..:D ja nie ukrywam że mi też się czasami zdarza "popłynać" :D gorzej jest następnego dnia człowiek się morduje i dochodzi do siebie..:D ale co tam.. :D * Monia1990 cieszę się że ta lakarta potraktowałą cię poważnie teraz to ruszycie z kopyta i do przodku..:) ale też się dziwię dlaczego nic nie przepisała dla twojego męża żadne witaminy czy coś na poprawienie tego nasienia.. mój m łyka salfazin i jemy dużo owoców, musów owocowych, jemy orzechy.. witamin mamy że hoho;D * Griszanka a miałam taką głeboką nadzieje że @ nie przyjdzie... kurde no... ale mimo wszystko uważam że ostatnie podejście zakończy się wielkim powodzeniem jestem tego pewna..:) więc głeboki oddech, pierś do przodku i do dzieła...;D jestesmy z Tobą:* Miłego dnia Kochane!!:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×