Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdgfffffffffffffffdssvg

CO Z TYM ZROBIĆ?

Polecane posty

Gość gdgfffffffffffffffdssvg

Otóż w zeszłym roku przyszłam do liceum, wiadomo nowe miejsce nowi ludzi, oglądałam, przypatrywałam się kto tutaj chodzi, do jakich klas. Wśród nich był pewien chłopak, zawsze jak przechodziliśmy obok siebie, to łapaliśmy kontakt wzrokowy. Miałam wrażenie,że mu się podobam(chociaż nie jestem piękna), kiedyś,gdy stałam na korytarzu rozmawiając z koleżankami, to widziałam,że podszedł na moment do mnie i zaraz wrócił do kolegów. Później dalej, było tak,że patrzyliśmy się nawzajem na siebie. Minęło 1,5 roku.. jemu chyba to przeszło, by już tak nie patrzy na mnie jak wcześniej, teraz i jak uciekam wzrokiem, ale wewnątrz mnie,czuję,że jest to strach przed odrzuceniem. Ma On 19lat, jest w klasie maturalnej, więc za kilka miesięcy odejdzie ze szkoły i nie będę już go nigdy widywać. Ja mam 18 lat, do tej pory zawsze samotna, przez to trochę nieśmiała.. nie mamy żadnych wspólnych znajomych, ale czuję,że coś wewnątrz mnie chce,żebym go poznała.. jest jeszcze jedna rzecz. Nie zdałam, ale to z powodu takiego,że nie potrafiłam poradzić sobie z zaległościami, ale nie z takiego powodu,że jestem głąbem,albo leniwa...) Poradzicie mi? proszę, nie jestem w stanie sama wymyślić niczego sensownego, gadałam o tym z przyjaciółka,ale ona twierdzi,że skoro on nic nie zrobił, to "powinnam to olać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie lepiej żałować, że coś się zrobiło niż, że było się biernym. Możesz przejąć inicjatywę, aczkolwiek nie wróżę nic ciekawego. Może poczekaj do kwietnia, jak się wygłupisz przynajmniej długo jego nie będziesz znosić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki problem? Walentynki się zbliżają. Wyślij mu kartkę (podpisz się) z propozycją np. wyjścia do kawiarni czy kina. Jeśli się zgodzi to super. Najwyżej będzie udawał, że nic nie dostał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×