Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kochający1612

Czy można pokochać naprawdę świeżo po rozstaniu?

Polecane posty

Gość aaaa22
wydaje mi się, że dziewczyna nieakceptowana przez wiele lat przez chłopaka ma tak zaniżone poczucie własnej wartości, że jeśli wreszcie znalazł się ktoś, kto traktuje ją jak skarb, czyli tak, jak powinien (uważam, że przesadzasz mówiąc, że traktuje ją jak królową- po prostu traktuje ją normalnie), to dziewczyna chwyciła się go z całych sił i jest mocno zauroczona. o miłości jeszcze mówić nie można, ale pewnie niedaleka droga. a z tobą była moim zdaniem najwyraźniej dlatego, że nie chciała być sama. nie dlatego, że chciała być z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfregtreg
wiesz co ? teraz jesteś ślepy... ja byłem ze swoją ponad 2 lata i tez tak uważałem jak ty :) AHA i ja nie mówię o zdradzie ale o przygotowaniu i sprawdzeniu tamtego typa... później cie zostawiła... w 3 dni nie da sie poznać kogos! a skoro był jej 'kolegą' to znała go juz wystarczająco dobrze...historia jak u mnie... dałbym sobie reke uciąć ze jest tak jak mówię... dobra rada: nie walcz tylko żyj soba to tak z doswiadczenia, bo ja walczyłem i to długo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
rfreg To już bardziej możliwe, spytałem ją o to, to powiedziała że no tam był ogólnie wśród jej znajomych, ale to nie z powodu jego się rozstaliśmy, i nie wiesz, nie robiła tego z jego powodu. Nawet z nim chyba mocno nie gadała nigdy. Natomiast powodem rozstania była rocznica, powiedziała sobie że zobaczy jak podejdę do rocznicy, i to taka ostatnia szansa dla mnie, Spieprzyłem i poszla torem którym zdecydowała. @ up No rzeczywiście, nie wiem czy przesadzam czy nie, ale traktuje ją bardzo bardzo dobrze, i rzeczywiście ma zerowe poczucie wartości. Natomiast nie jest prawdą że była ze mną z obawy przed byciem samą. Była ze mną, bo wierzyła że w koncu się zmienię, i będzie dobrze. Do osatniej chwili miała nadzieję, po prostu w rocznicę 3 nie popisałem się (zwykłe wyjście do kawiarni i na wieczór, ale nie rewelacyjnego). Chciała być ze mną, jednak ostatnio uznała że nic się nie zmieni już kiedykolwiek i musi iść swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfregtreg
sorry ale każda dziewczyna by doceniła taki "zwykły wieczór" a co miałeś jej wynająć samolot? wspólny wieczór to jest to! więc nie sądze ze to był powód....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
Chodziło jej o to, że miałem egzaminy, i powiedziałem że po prostu sobie gdzieś pójdziemy do tej kawiarni co zwykle i zobaczymy co więcej, bo mam dużo nauki. A dzień wcześniej zmarnowałem z 6h na kompie, zamiast się uczyć. Uwierz, ona nie była materialistką, a ja dałem ciała. Ona dla mnie 2 tygodnie przed zamawiała ubranie, żeby mi się podobać a ja to zlałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfregtreg
moze... ale nie to przeważyło wagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
Przeważyło. Powiedziała mi że myślała o nas wcześniej, i zdecydowała że od tego jak podejdę do rocznicy zależy czy się rozstaniemy. Powiedziała że to był taki mały sprawdzian dla mnie, i czy jest się w stanie coś zmienić. Nie zmieniło się, zawiodłem ją. Oblałem ten test. Wiem że jesteś rozgoryczony, ale moja taka nie była. Mimo że możnaby tak sądzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
nie można uciec od jednej miłości do drugiej tak szybko... albo one nie darzyła Ciebie prawdziwą miłością albo teraz wmawia sobie jak nowego kocha by zapomnieć o Tobie... nie można tak... ale wiesz w życiu różnie bywa... sama jestem po rozstaniue 5 letniego związku... on odszedł, kontakt mamy między sobą... ja go kocham i nie wyobrażam sobie aby bvyć teraz z kimś innym, nawet nie chcę nikogo poznawać... ale trzeba się z tym pogodzić, potrzebuje czasu i wiem że kiedyś poznam kogoś ale za nim to nastapi minie troche czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfregtreg
jak wyżej :) też tak radze Tobie autorze... szczeże gdybym nie widział wszystkiego na oczy i słyszał od innych też bym myślał że moja M. W ZYCIU by tak nie zrobiła a znałem ją na wylot! ahhh przebiegłe te babska sytrasznie :D no ale trzeba iść do przodu... pewnie kiedys spotkam kogoś wyjątkowego:) a przynajmniej mam taką nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
Nie wiem, ona miała już 1 chłopaka na stałe, pierwszą miłość, a teraz miala wielu przede mną na krótki czas, w każdym była zakochana, ale się dośc szybko rozstawali. Może ona po prostu nie wierzy w wielką miłość już, a może to co odczuwała to nie była wielka miłość. Już mam sam wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfregtreg
ja byłem 3 :) i powiedziałem sobie że jak poznam dziewczyne i okaże się że miała już kilku 'poważnych' facetów to podziękuję :) jak widać niektóre dziewczyny traktują miłośc i bycie z kimś jakozabocie czasu czy sposób na życie:) a jak sie znudzi to następny trzymaj się i wyciągnij wnioski!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
Ona mnie dalej kocha:) Wiedziałem że tak jest!:) Teraz czeka mnie masa pracy, i być może mnie kiedyś pokocha na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
W sensie może nie pokocha na nowo, ale że zaufa że mogę być inny, że mogę dać jej szczęście. Wiedziałem że mnie kocha, a dzisiaj mi o tym powiedziała:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmiczna internautka
No i co Andy - zaczynacie zwiazek na nowo ? jak sprawy sie potoczyly ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy1612
No niestety średnio. Wyglądało że jest dobrze, nawet wrzuciła sobie na fb piosenkę o "bierz mnie całą, albo zniknij na zawsze", jednak miałem zbyt wiele nadziei, ona chyba dalej trzyma się że nie. Rozmawialismy godzinę, ale w końcu powiedziała że już nie chce słuchać o tym że ją kocham, byla zła że teraz to nagle kocham (wcześniej też kochalem, tylko nie okazywałem tak jak trzeba). Wczoraj na 2 smsy nie odpisała. Dzisiaj napisałem czy by nie poszła do kina na taki event, ale nie odpisała i raczej już nie odpisze. Po wszystkim wczoraj sobie wkleiła na fb piosenkę typu. Chciałeś odpowiedzi, masz je, możemy się spotkać na troszkę, i to na tyle. Także nie wiem, może mimo że mnie kocha to utnie kontakt żeby o mnie już nie pamiętać. Chyba nic z tego nie będzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×