Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimi5555

Przy jakich dochodach można sobie świadomie pozwolic na dziecko?

Polecane posty

Gość U nas były nie całe 3
U nas były nie całe 3 tys na dwoje, ale w domu i bez kredytu i daliśmy rad ę z dwojka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi_5555 Ja Ci napiszę jako też osoba z WWY, też mam kredyt na dom, mam niższą ratę, ale za to mam w CHFach. Powiem tak gdybym w ten sposób myślała co Ty to bym nie miała dzieci wcale. Jestem dużo starsza od Ciebie po mojej stopce będziesz wiedziała że nawet koło 40 można mieć drugie dziecko. My przerabialiśmy już różne schematy utraty pracy więc nie zawsze jest wesoło, jak jesteś na niskim stanowisku to pracę się zmienia łatwo jak jest się wyżej nie jest już tak wesoło, nie zawsze jest różowo. Dziecko moim zdaniem kosztuje dużo przede wszystkim w Wawie gdzie jak nie masz mamy która Ci pomoże opiekunka kosztuje około 2500 a żłobki prywatne od 1000-1700, dziecko starsze też kosztuje, przecież co wakacje ma spędzać w domu, lub "lato w mieście", każde kolonie, obóz to koszt około 2000 zł. Mój młody chodzi do logopedy prywatnie, do tego na zajęcia z karate, basen, jak podliczysz ciuchy, xzajęcia dodatkowe, wakacje, ewentualne remonty domu, później coraz starsze psujące się samochody to niestety ale dojdziesz do wniosku że na nic Cię nie stać. Porównując ceny 3-4 lata temu a dziś jest dużo drożej. DZIŚ MASZ DOCHODY JUTRO NIE WIĘC PYTANIE GŁUPIE BO NIGDY NIE WIESZ CZY CIĘ NIE SPOTKA CHOROBA, UTRATA PRACY ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15hh7lll
pastor6661: kto ? zabija i mordował ,dlaczego wyparowały składki z 30 lat emerytalne moje ? szukam na razie znalazłem to ... Trud Żydów pracujących wokół Roosevelta doprowadził do tego, ze USA wspólnie z ZSRR wystąpiły zbrojnie do walki przeciwko Europie środkowej, gdzie była kolebka nowej idei, opartej na nienawiści do Żydów. Zrobili to Żydzi, gdyż wiedzieli, że w przypadku zwycięstwa Osi, a głównie hitlerowskich Niemiec, które doskonale przejrzały plany polityki żydowskiej, niebezpieczeństwo rasizmu stanie się w USA faktem dokonanym i Żydzi znikną z powierzchni świata. Naród Polski pozbawiony własnego majątku produkcyjnego, więc okradziony z dochodów z własnej produkcji, zmuszany do ograniczania produkcji rolnej, której wielkość nie pokrywa już zapotrzebowania żywnościowego narodu, reformą oświaty z 2000 r., obniżającą poziom edukacji, pozbawiony średniego szkolnictwa zawodowego, pogrążany w świadomie zaprogramowanej nędzy musi odejść w niebyt. Takie są nieubłagane prawa ekonomii i żydowscy inżynierowie platform-oralnego „postępu w Polsce znają je doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma 25 tys na czysto
i ona sie pyta czy jej na dziecko wyustarczy :D Ja mam mies niecale 2000zl i mamy z mezem dwojke dzieci. Ty to bys chyba musiala miec z 100000/mies zeby sie zdecydowac na dwojke. Odpowiadajac na twoje pytanie. tak, zdecydowala bym sie a dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki tego tematu njojl
W zyciu nie wzielabym takiego kredytu.Dzis masz prace,ale jutro jadac do niej mozesz miec wypadek i co wtedy? Dziwie sie ludziom co biorą takie kredyty..Nie myslicie przyszlosciowo. Ja zdecydowalam sie na dziecko,gdy kupilam sobie dom,nie biorac kredytu.Kosztowalo mnie to wiele wyrzeczen,wyjechalismy z mezem za granice.Wczesniej w zyciu bym sie nie zdecydowala.A po za tym co to za glupie pytanie skoro kazdy ma inne wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadaaa
a ja mam takie pytanie: mąż zarabia raz 3 tys raz 5 tys ja pracuje tylko dorywczo za 600zł mamy własny dom, samochód czy na moim miejsc zdecydowałybyście się na DRUGIE dziecko??? Mieszkam w mieścinie gdzie życie nie jest zbytnio drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie jednak,że jestem bardziej odpowiedzialna niż wiele innych osób. MAmy kredyt i mamy też oszczędności na czarna godzinę. A kredyt wzięliśmy po to, by życ w wygodnym domu a nie w mieszkaniu. I wierzę, ze to był dobry ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dochody od krowy
Dochody to jedno a ważne jakie są wydatki... My mamy łącznie z mężem 6 tysięcy i jedno dziecko. Jeden kredyt na 700 pln. I jest nam w sam raz, stać nas na sporo, ale nie na wielkie szaleńswa czy drogie ciuchy i ekskluzywne restauracje. Nastenego dziecka nie planujemy, bo chcemy zeby To mialo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niccine
Wszystko zależy ile tych oszczedności macie - jak macie na przynajmniej 2 lata życia i spłacania kredytu - to chyba sytuacja jest raczej dobra. Zdecydowałabym sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
wszytsko zalezy tez od tego ile chcecie wydawac na dziecko, tak jak juz pisalam, mozna kupic dziecku czape na zime za 60zl a mozna za 2zl, mozna kupic wozek za 50zl a mozna za 5000zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to zależy od tego, ile chcemy wydawac na dziecko. Chcemy wydawać tyle, ile to będzie potrzebne. Bedzie trzeba kupic czapkę - kupimy, rowerek - kupimy, zapisać do szkoły językowej - zapiszemy, wynająć nianię - zatrudnimy. Teraz nie wiem jakie to bedą sumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
tylko uwazaj bo bardzo latwo wpasc w wir wozkow za 3tys. ubranek za 60zl itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tikal, wir wózków za 3tys i ubranek za 60zł? A to jest drogie? Dlaczego nie miałaby "wpaść w taki wir"? Myślisz, że jeśli ta kobieta ma takie dochody i decyduje się na kredyt w wysokości 5tys złotych, to zamierza oszczędzać na dziecku? Nie zamierza. Chce właśnie, żeby dziecko żyło na takim poziomie, jak ona i mąż. Rozumie to ktoś tutaj? Ona ma świadomość, że można "poradzić sobie", ale nie chce ciągnąć wszystkiego, byle tylko mieć dziecko, chce żyć na dobrym poziomie, chce, żeby jej dziecko miało wszystko, co będzie potrzebne i zastanawia się, czy sytuacja finansowa jej na to pozwala. Po prostu kobieta ma mózg i wie, że pytanie "czy zdecydować się na dziecko" nie jest tożsame z: "czy JAKOŚ sobie poradzimy", a raczej: "czy przy takich dochodach, po urodzeniu dziecka, nasz poziom życia nadal będzie zadowalający".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tańcząca, właśnie o to mi chodziło :) Dzięki. Chyba sama nie do końca precyzyjnie zadałam tutaj pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko to jest wydatek owszem, ale można duzo kasy zaoszczedzic.. lozeczko wozek ciuszki z drugiej reki od siostry szwagierki kuzynki i juz jest pare zl w kieszeni, najdrozej kosztuja chyba pampersy ale to juz kwestia wygody, mozna prac pieluchy. Jesli ktos zadaje sobie takie pytania czy stac czy moj status zycia sie pogorszy chyba nie jest gotowy na dziecko.. dziecko zawsze bedzie jakims tam wyzeczeniem. Ale z drugiej strony znam kobiety ktore ciagle czekaly z dziecmi.. bo cos tam. bo praca bo za mało kasy, a zycie toczy sie roznie, czesto okazywalo sie ze gdy juz wg ich uznania mogły sobie na to dziecko pozwolic matka natura nie byla dla nich łaskawa. Nasze matki i babcie w duzej wiekszosci nie zyly w luksusie a dzieci mialy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niccine
Słusznie ktos napisał ze kobieta o takich dochodach nie musi oszczedzac i kombinowac z uzywanym wózkiem i ciuszkami! A niektórzy uparcie dają jej takie rady :))))))))))) Poza tym, osobiscie mysle ze autorka nie jest nidojrzała - raczej kalkulująca. :) Myslę, ze to typ ludzi, którym do pełnego obrazka rodziny brakuje już tylko dziecka - i liczą, czy już ich na to stac bez obnżenia poziomu zycia. Bo pewnie żyją dostatnio i tak chcieliby dalej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbhbh
Litości, miec 30 tys. i zastanawiac sie czy standard życia sie nie obniży? To jasne, ze chyba niespecjalnie. :) Ludzie to mają problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×