Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tarantella.

Podajcie pomysł na tani obiad :)

Polecane posty

Gość Tarantella.

Mam ochotę na taki domowy obiadek dla dwóch osób. Stąd moje pytanie co można upichcić za mniej niż 20-25zł ? Coś smacznego i prostego 1. Nie umiem gotować. Więc jakieś borowiki faszerowane rybą po grecku odpadają;/ Schabowego też nie umiem zrobić... 2. prostego - czyli nie chcę ucierać pomidorów a kupuję koncentrat, nie robię rosołu 4 godziny tylko kupuję kostkę rosołową No i tyle. Myślałam o makaronie z serem, ale nie udało mi się już 2 raz, a ser pleśniowy drogi ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarantella.
Coś innego. Od 3 lat jem zupki chjińskie, mrożone pizze i inne takie śmiecie. No ale nie ma mi kto gotować, to z partnerem wymyśliliśmy gotowanie w weekend. Ale nie mamy a bardzo pieniędzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za mniej nie znam chyba ze sam cos upoluje... ale nie wiem czy ci to pasuje. mozesz to sfikxa isc jak masz znizke studencka to szarme zjesz za 14zl... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidocznababajaga
Przykre, że musicie mieć taki problem. Taki kraj i możliwości, że młodzi muszą ciężko myśleć, co za takie grosze ugotować.. Myślę, że możecie: -zrobić placki ziemniaczane. Zetrzeć ziemniaki na tarce (najmniejsze oczka), dodać pokrojoną cebulę, jajko, trochę mąki i sól/pieprz. -zrobić makaron z szynką, cebulą i odrobiną żółtego sera. Gotujecie makaron, np. wstążki (nie może być zbyt miękki, ale nie twardy). Na patelni podsmażacie pokrojoną w kostkę szynkę razem z cebulą. Dodajecie odlany makaron i wszystko ładnie mieszacie. Na koniec posypujecie tartym serem, który musi się lekko roztopić. Można posypać ziołami lub pieprzem, ja nie solę tej potrawy. -upiec zapiekanki. Na kromki chleba, posmarowane masłem, kładziecie ser (spód), szynkę, cebulę i znowu ser. Pieczecie w piekarniku na dowolny kolor. Można posypać przyprawami lub polać keczupem/sosem czosnkowym. -zapiekanka warzywna. Kroisz ziemniaki w plastry o grubości 1cm. Układasz na dnie naczynia do pieczenia, które wcześniej wykładamy folią aluminiową. Na ziemniaki sypiesz groszek z marchewką (surowe), dajesz pokrojoną paprykę i co uważasz (mogą być kawałki mięska). Znowu układasz plastry ziemniaków tak, aby zakryć wszystko. Rozpuszczasz kostkę rosołową w 2/3 szklanki, dodajesz 3 łyżki oleju i polewasz całość. Zapiekanka ma być przykryta folią, ale w folii mają być otworki. Pieczesz jakieś 45 min, sprawdzając, co jakiś czas, czy wszystko ładnie mięknie. -jajko sadzone z ziemniakami, koperkiem, a do picia kefir lub maślanka. Powodzenia i smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewidocznababajaga
a do placków ziemniaczanych, oczywiście śmietana i cukier. Mmmm, palce lizać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffwrv
prawie kazdy moj obiad jest za mniej niz 20zl :o jesli nie bedziesz robic lososia to spokojnie na 2 osoby straczy ci tyle kasy pizza-mozesz kupic gotowe ciasto,reszte wedle uznania makarony-no chyba nic prostszego juz nie ma kurczaki pieczone, smazone,w sosie-tanie i duzo pomyslow kluski slaskie,kopytka+mieso tez proste i nei za drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozemy pogadac o
w robieni schabowego nie ma filozofii mieso ''tłuczesz'' tłuczkiem posypujesz przyprawami obtaczasz w jajku obtaczasz w bulce tartej i na patelnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierś z kurczaka kroisz w paseczki, podsmażasz, dorzucasz mrożone warzywa na patelnię i gotowe :) Do placków ziemniaczanych warto dodać utartą cebulę i część ziemniaków utrzec na grubej tarce - tarcie jest szybsze a placki mniej zbite. Możesz też dodać trochę utrtego żółtego sera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarantella.
No schabowy wyglada tak ze nigdy panierka nie chce sie przykleic zupelnie a jsk sie juz uda tobprzykleja od razu do patelni a mieso jest gole :( proboje srednio raz w miesiacu po rencie :| nie ma niby filozofii a jednak mi nie wychodzi od 2 lat a schsbowe uwielbiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taniej i zdrowiej od plackow ziemniaczanych jest zjesc upieczone lub ugotowane ziemniaki z np. maslem i szczypiorekiem (jak nie ma szczypiorku, to suszonymi ziolami), ale pewnie nie przekona to nikogo :o makaron z sosem serowym nie ma co sie nie udac. wlewasz na patelnie troche slodkiej smietanki, wrzucasz ten ser (pokruszony plesniowy, albo starty swykly zolty ser) i gotowe. do tego pieprz, ziola, co tam lubisz. rosolu wcale nie musisz gotowac, ani wywalac pieniedzy na kostki. latwiej i tanij kupic paczke mrozonych mieszanych warzyw i zrobic najlatwiejsza i tania zupe. podsmazasz troche cebulki, wrzucasz ta mrozonke, zalewasz mala iloscia wody, doprawiasz sola, pieprzem i ziolami wg. smaku i nastroju. masz w ten sposob tania, zdrowa, gesta zupe, do ktorej mozesz jeszcze wrzucic puszke fasoli, albo pokrojone mieso, wedline, cokolwiek, mozesz dodac ziemnaiki, makaron, ryz i jesz bardzo prote i tanie jedzenie. dla zabielenia troche smietany, jogurtu ... a borowikow faszerowanych ryba po grecku chyba nikt nie robie, wiec nie wiem skad twoje obawy, ze ktos by ci proponowal tak karkolomne przepisy... polecam tez zamiast koncentratu pomidory w puszce, ktorych wcale nie musisz ucierac, ale daja lepszy pomidorowy smak :) ogolnie jak chcesz oszczedzac, to nie kupuj nic niepotrzebngo, czyli gotowcow, cukru, ciastek, batonow, czipsow ... ale to na pewno juz wiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kostkach rosołowych i bez chęci do gotowania (bo odnosze wrażenie, że nie brak pieniędzy jest tu problemem, bo za 20 zł można zrobić smakowity obiad dla dwojga bez problemu, np. placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym) to niczego domowego nie zrobisz nie chce ci sie siekać, nie chce ci sie trzeć, nie chce ci sie gotowac poprostu to nie gotuj, kup gotowy syf i nie zawracaj gitary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do panierowanych kotletow, to wlasnie niedawno udalo mi sie opracowac metode, zeby byly idealne i panierka tez idealna, nie odklejona, przyieczona idealnie i rowno. na patelni stwlowej z grubym dnem podgrzewasz olej (ja mialam rzepakowy) dosc mocno i tego oleju jest dosc sporo. cienkie kotlety (ja nie rozbijam, a takze wole z indyka niz schabu, ale to obojetne) maczasz w jaju, potem dokladnie oblepiasz bulka tarta lub czym tam chcesz panierowac, dajesz na ten goracy tluszcz i sa idealne. inna rzecz, ze paneirowane kotletow i innych rzeczy tak smazonych w ogole nie powinno sie jesc, no ale wiadomo - sa smakowite, wiec raz na jakis dluzszy czas chyba mozna zgrzeszyc ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałam zaproponować krokiety
ale pewnie usmażenie naleśników będzie zbyt pracochłonne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie by bylo ;) wiem, kazdy gotuje co lubi, ale wg. mniej najtaniej jest najprosciej, i jakby policzyc koszt skadnikow, z ktorych sie robi te rozne niby tanie potrawy, przerabiane kluski, placki, ktokiety, to podejzewam, ze taniej jest kupic normalny kawalek miesa lub ryby, warzywa w najprostszej formie, smacznie przyprawic i potraktowac mala iloscia zdrowego, naturalnego tluszczu, i jest - prosto, tanio, zdrowo... ale to tylko moja teoria, nie narzucam, jedynie proponuje ;) nie raz juz sobie obliczalam, ze nawet przy drozszym miesie lub rybie, a tego na dwie porcje nie trzeba duzo, do tego np. ryz i warzywa (gotowane lub surowka) wychodzi taniej niz najtansze gotowce w smieciarniach typu (bez wymieniania nazw) rozne fastfoody ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ewa33
widze ze z ciebie jest niezla chamska idiotka.to tyle. sama nie zawracaj giatry swoimi durnymi postami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gównosław
Jak co ciężko to gotuj makoron i sos z paczki np.grzbowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dziewczyna chce oszczedzac, a nie wyrzucac pieniadze na chemiczne proszki, ktore praktycznie nie sa jedzeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl
Ja dzisiaj na obiad robiłam duze pieczarki faszerowane mielonym,posypane serem,do tego pieczone cząstki ziemniakow z ziolami. Koszt niewielki,pracy przy tym mało.A z 20 zł to Ci reszta jeszcze zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro na łatwizke chcesz
iść i nie chce ci sie nawet banalnie prostych placków ziemniaczanych zrobić to wez sobie ugotuj makaron i polej ketchupem :o Smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarantella.
Ojoj, się robi grząski grunt... Napisałam o tych gotowcach, bo niestety tylko je jadam. Jak mam praće i uczelnię to w domu nie spędzam tak długo. Mam wolną sobotę i niedzilę od 18ej ale też nie znaczy że chce gotowac 4 godziny. A co to "wszsytko można poniżej 20zł". Miałam ochote na lasagnę. Takąjak robi koleżanka bo jej super-smaczna wychodzi i dała mi taki przepis więc proszę go nie komentować. Potrzeba pół kilo wołowiny. W supermarkecie pani odważyła 51 deko - 23zł. Makaron- 9zł paczka. Ser - 4zł. Pomidory w kartonie - 6zł. Przyprawa do spaghetti - 3zł. Śmietana - 1.50; do tego mąka jest, ale trzeba kupić mleko i jajka do sosu (??) beszamelowego więc powiedzmy kolejne 4zł. No i się nie mieści w 20zł. A to i tak kosztem dnia poprzedniego, bo na siebie mam 6zł/dzień!!! Chłopak nieco więcej, ale nas kosztuje, niestety, mieszkanie razem (płacimy czynszu tyle samo co za dwa pokoje w akademiku a mieszkanie mam po rodzicach maleńkie wiec nieco wygodniej- czynsz i rachunku wychodza nam "tylko" koło 700zł/msc a dwa pokoje w akademiku to 2x400), rachunki... A oboje chcemy studiować dziennie Pani Ewo33 - przepraszam że zawracam gitarę. Nie sądziłam że luźny postn a forum to to samo co wydzwanianie o godzinie 3 rano do dalekiego znajomego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja zarabiam 1800 na reke ale
Ja ostatnio robilam lasagne z sosem beszamelowym, ale miesem mielonym lub boczkiem. Makaron robilizmy sami. Makaron kosztuje owszem duzo. Przyprawy jesli nie masz tez, ja mam. Ale sa setki obiadow ponizej tej sumy. fasole moczysz cala noc, gotujesz do miekkosci, dodajesz posmazone 2 cebule, kielbase, troche majeranku, 2 zabki czosnku, tymianek, oregano, bazylie, koncentrat. Zamiast moczonej fasoli mozna nabyc z puszki, u mnie 3 zl za 2 puszki po 400g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, przeciez nikt ci nie kaze stac przy garach 4 godziny, tylko gora pol godziny. lasagna wyjdzie drozej, bo masz jedznia dla 4 osob, nie dwoch. zreszta robic lasagne i przyprawiac ja glutamianem sodu, to szkoda czasu, chyba, ze przepadasz za tym smakiem ;) czesto robienie gotowcow, ktore nie maja zadnych wartosci odzywczych, a wrecz sa szkodliwe (podwojne wywalanie pieniedzy w bloto) nie zajmuje mniej czasu, niz ugotowanie normalnego posilku. ja nie pamietam, kiedy stalam przy grach wiecej niz jakies 15-20 minut, a gotuje codziennie i przewaznie co innego, bo to samo mi sie nudzi. z rguly zrobienie reszty, tym bardziej, ze tylko dla 2 osob, to tyle samo czasu, ile sie gotuje makaron, ziemniaki, ryz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak podajesz te ceny, to sie po prostu zdziwilam, bo milelona wolowina na lasagne moze byc z tanszego rodzaju, a makaron za 9 zl? nie komentuje, tylko sie dziwie ... (bo nie kazalas komentowac ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha
dwa litry wody w garnek, 2 kostki rosolowe, lisc laurowy, ziele angielskie, marchew w koste. Gotowac az marchew bedzie miekka. osobno w duzym kubku rozrobic we wrzatku 3 kostki serka topionego i dodac do wywaru. Na koniec dorzucic ugotowany makaron i - mamy pyszna zupe serowa ;) koszt: nie wiecej niz 5 zl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet 5 zlotych nie wywalilabym na taki plastik, ale niech bedzie zgnile co komu mile ;) a wiem co mowie, bo niedawno dostalam w 'prezencie' serki topione i postanowilam je dac do zupy :D kon by sie usmial. ze ludziom sie chce tak kombinowac ... przeciez normalne naturalne jedzenie jest i tanie, i proste w wykonaniu. a i najesc sie nim mozna! bo woda z chemikaliami, maka i marchewka to sie raczej czlek nie naje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoztuzrobic
ja caly czas musze kombinowac zeby obiad na dwie osoby za 10zl zrobic. mozesz upiec takie placuszki - ciasto robic z maki, mleka, jajko, sol - jak na nalesniki - do tego dodajesz jak chcesz: szynka, kukurydza, ser zolty w kostke, papryka itd. mieszasz to z tym ciastem i pieczesz placuszki, mozna jesc z keczupem, mozna bez fasolka po bretonsku z mala iloscia kilebasy zeby taniej bylo a la bigos - malo kielbasy, duzo kapusty, kukurydza dobre jest tez cos takiego, smazysz nalesniki, kroisz w paseczki, podsmazasz troche kielbasy, mieszasz z tymi paseczkami i jesz z keczupem tez mamy malo kasy wiec juz przywyklam do robienia zarcia typu ciasto nalesnikowe ktore tylko pachnie kielbasa ... ehh ta polska :/ 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×