dalibyscie 1000 zl za telefon???

jakbyscie po prostu mieli tyle odlozone, a nie, ze nie wiadomo ile macie kasy

1000 kopów w dupsko żeby go ukraść

jeżeli masz odłożone 1000zł i wydajesz całą sumę na gadżet to jak dla mnie to jest głupota. poza tym 1000zł na telefon to wcale nie jest aż tak dużo, high-endowe smartfony powyżej 2 koła potrafią kosztować

telefon jest by zadzwonić,wiec 100zł za zwykłą nokie i reszte na życie i opłaty

Gdybym miala odkladac na telefon to na pewnonie ale zarabiam dobrze i kupilam sobie za prawie 2 tysiace i nie odczulam wiec wszystko zalezy chyba od grubosci portfela

mój facet chce sobie kupić telefon za 2 tys ponad, a prezentów mi nigdy nie kupuje... wniosek z tego taki, że każdy wydaje kasę na to na co chce i wartościuje co dla niego w danym momencie jest ważniejsze:)

wlasnie tydzien temu wydalam 3 tys zl na iphona s4 :D i nie zaluje bo to super telefon, tylko ze mieszkam za granica a dla mnie to wcale nie az tak duza kwota :DDDD

to wszystko zależy od tego do czego będziesz używała tego telefonu, jęsli masz mobilna prace i potzrebujesz stałego dostępu do internetu i maila i potrzebujesz smartphona do różnych zadań to nie jest to taka wielka inwestycja, bo wiadomo, że tego potrzebujesz i uważam, że wtedy to nie jest fanaberia, jednak jeśli chcesz sie podlansować w autobusie to są to wyrzucone pieniądze

Jeślibym po prostu miała ten tysiąc bo zarabiam np 5 tysiecy i 1000 sobie chcę wydac na cos fajnego i akurat chciałabym ten telefon to bym go na pewno kupiła bo niby czemu nie :) ale jeśli musiałabym odkładać ileś czasu żeby uzbierać tysiaka to na pewno nie kupiłabym za całą sumę telefonu.