Ból w mostku :(

Jak chłopak odszedł czułam sie świetnie - tzn. z klatką piersiową, bo bylam rozbita, rok studiów straciłam i się opychałam straszliwie. Dzisiaj mnie zaczęło boleć dokładnie w momencie jak wstałam od komputera z zamiarem zrobienia sobie gorącej hebraty przed snem. LEkarze też oczywiście próbowali coś znaleźć, jakiś punkt zaczepienia. Siłą rzeczy z jakimś rytmem zajęć się powtarzają sytuacje, ale jednak łapało mnie i w autobusie jak jechałam i te (w sumie prawie 4 tygodnie, teraz policzyłam) parę tygodni jak odebrałam chłopaka z dworca, na którego czekałam bardzo. A dziś? Dziś miałam relaksacyjny dzień, bo wolny, malowałam sobie mojego kota jak spał, słuchałam muzyki, zjadłam smaczny obiad i potem kolację koło 20... O tyle dziwne, że wyszłam znowu na balkon, nieco lepiej jest na powietrzu świeżym. Lodowatą ręką dotykałam mostka i.... minimalnie mniej bolało. Teraz pół-leżę przy komputerze z woreczkiem z kostkami lodu. Jak nic się przeziębię, ale ten ból irytuje bardziej niż smarkanie. Ech, wiem żen ikt strickten ie pomoże przez forum. I na pewno sobie zanotuję wszystko, na co ktoś wpadł i po prostu w weekend złapię lekarza aby coś wymyślił (mam jednego, którego lubię - bo dzwoni do mnie z pomysłami w czasie wolnym... nie musi tego robić; a jegożona mnie zwykle do laboratorium od razu bierze na pobieranie krwi bez numerka... ale jak pisałam chodziłam do wielu lekarzy, tylko ten faktycznie mnie traktuje jak zagadkę)

musialam odejsc od kompa. ciebie bol chwycil gdy wstawalas od biurka ,mnie gdy wsrawalam z tapczanu . jedno nas laczy;)) trzynaj sie

Cześć! Czy udało Ci się zdiagnozować Twoje dolegliwości? Mam bardzo podobnie. Pozdrawiam!