Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka rosła polna

Co sądzicie o kobietach z takim biustem...

Polecane posty

Gość stokrotka rosła polna
ja nic nie robię, staram sie przytyć kilka kilo, ale mam obawy o biodra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie biore tabletek ani nic, jem tylko.... slyszalam ze tabletki maja skutki uboczne i nie koniecznie pojdzie w piersi tylko np w tylek brzuch uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie tabletki? mój kumpel handlował kiedyś tabletkami na powiększenie piersi. tymi "ziołowymi". jak się wczytałem w skład to wyszła mi praktycznie zawartość sałatki warzywno-owocowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsf
Jesli przytyjesz to moze biust urosnie ci do pełnego A , bo te ze zdjęc to raczej nie jest A tylko jakies mniejsze typu AAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zajdziesz w ciążę to same się powiększa a teraz proponuję staniki z wkładką :) i więcej wiary w siebie w końcu nie wszystkim musisz się podobać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaJeddnak
A jednak jest to okaleczanie i wielki codzienny dyskomfort Jak każda operacja, jest okaleczaniem ciała, przecina nerwy i zostawia widoczne blizny, a potem gdy już ma się dość zawadzającego obcego przedmiotu we własnym ciele, trzeba zapłacić jeszcze większą kasę za nieokaleczające wyjęcie silikonu, ale i tak się wyjmuje bo po jakims czasie nie da się z tym normalnie żyć......ale blizny pozostaną do końca życia, i szpetne skutki pozostana a do tego jakie to zniekształcające skutki. Ale i tak lepiej żyć z fatalnym po skutkach biustem niż męczyć się za własne głupie wybory. Tylko brak myślenia i przewidywania realnych konsekwencji może prowadzić do dobrowolnego okaleczania się przy pomocy operacji plastycznych. Operacje sa akceptowalne tylko takie ratujące zdrowie czy życie, bo tez okaleczaja ale bywa że nie ma wyjścia. A tu z własnej głupoty pchacie się pod nóż....pytanie tylko czy wasze pozostałe po tym blizny nie będą zniesmaczać waszego partnera? (bo będą zniesmaczać po jakimś czasie i świadomość stykania się z plastikiem zamiast z kobietą?) A czy wiecie, że zwykle wystarczy trochę przytyć i zaokrąglić ponętnie kościste kształty i wtedy biust się powiększa znacznie....w zdrowy sposób? Zresztą.....jak można nie akceptować SWOJEGO nawet małego biustu?....chyba gorsze są balony...i jakie niewygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem za operacja, to nie jest zdrowie ostatnio byla jakas afera ze wstykiwali jakis zly silikon, poszukaj w necie... poza tym jakys zrobila wieksze od razu ludzie by gadali.. o sztuczne cycki sobie zrobila....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dareios ja cię kiedyś lachociągu dociągnę do poziomu lamperii" kolego, jak nie masz nic do powiedzenia to nic nie mów. "Tylko brak myślenia i przewidywania realnych konsekwencji może prowadzić do dobrowolnego okaleczania się przy pomocy operacji plastycznych." Na zachodzie operacje plastyczne są zupełnie normalne, u nas to nie wiadomo co. "w końcu nie wszystkim musisz się podobać" Oczywiście. Ale przede wszystkim trzeba podobać się samemu sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"poza tym jakys zrobila wieksze od razu ludzie by gadali.. o sztuczne cycki sobie zrobila...." No i? Z powodu gadania zawistnych prostaczków ktoś ma rezygnować ze swoich planów? Polecam ten artykuł "Lepsze ciało = lepsze życie" http://www.wprost.pl/ar/?O=86450

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie nalezy sie przejmowac tym co mowia ludzie, ale wiesz wtedy dziewczyna by sie mogla zalamac dajmy na to ze o niej gadaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej!hej!hej!
ja mam ten sam problem tzn. "mały" biust :) mam 173cm wzr. i 57kg w. Pupe niestety mam nieco większą, powiedziałabym "wydatną" ale w tali jestem bardzo szczupła i noszę zwykle rozmiar 36/38 :p też typ gruszki :p dawniej mi to przeszkadzało, ale obecnie mam stałego chłopaka który twierdzi, że mój biust jest idealny... :) :) :) mnie tam pasuje !!!!!!! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy_daisy
ja mam mniej więcej takie piersi, jestem szczupła, ale nie tak chuda jak modelka z fotografii ( 170 wzrostu, ok 56 kg). Przyzwyczaiłam się, czasem oczywiście mi przeszkadza, zazdroszczę kobietom z miseczką B/C, jednak nigdy nie zdecydowałabym się na operację. nasze ciała raczej nie są idealne, ale trzeba je zaakceptowac, ewentualnie pracowac nad nimi , ale nie przez wszczepianie w siebie plastiku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej!hej!hej!
poza tym mam koleżankę z bardziej wydatniejszym biustem, która twierdzi, że bolą ją od niego plecy i się strasznie garbi :p no a gdy jest ciepło to poci :p sorry, ale wolę już mieć mniejszy i sterczący niż wielki obwisły i się tak męczyć :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka Dareiosa
Dareios,aj lowju;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam taki . Tylko że nosze stanik push up B . Ja myśle że gdybym przytyla to by sie moze zmienilo bo 178 wzrostu i 50 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aa,kaslasl
autorko gdzie jestes???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×