Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość askaweska

studia w polsce to parodia ...

Polecane posty

Gość askaweska

no wiadomo nie wie tutaj o medycynie, bo ta na zlym poziomie nie jest, ale o innych mniej prestizowych kierunkach. ukonczylam niedawno licencjata na panstwowej uczelni z ekonomii. bylam pilna studentka, uczylam sie :) oczywiscie pracy w zawodzie nie znalazlam, co mnie troche podlalalo ... prace mam fajna w innym zawodzie, nie narzekam. na studia magisterskie poszlam tak od niechcenia ... no na ta ekonomie. no i powiem Wam, ze bimbam sobie ile sie da ;/ na wyklady nie chodze wcale, cwiczenia tez opuszczam, a wszytsko zaliczam i nie mam najgorszych stopni. toz to przeciez skandal ;/ na prawde byle matol moze ukonczyc studia! juz wiem dlaczego znajomi tak imprezowali na licencjacie i zdawali wszytskie egzaminy ;/ dlaczego nikt tego nie kontroluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bdabth
chooy mnie to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askaweska
a no moze chooj cie to obchodzi. ja jestem troche zdegustowana tym ile pieniedzy traci sie na wyksztalcenie ludziw polsce isa to pieniadze wywalone w bloto ;/ studia niczego nie ucza, do niczego nie przygotowuja. gdy rozpoczyna sie prace wiedza ze studiow jest praktycznie nie potrzebna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anom tak to jest
Ja skonczylam rachunkowosc ;) i szczerze to oprocz tego co jest w pasywach i aktywach to mi sie chyba ze studiow nic nie przydalo ;) Pracuje w biurze ksiegowym i praktycznie na nowo musialam sie wszystkiego uczyc! Na studiach mamy tylko teorie, nie poparta praktyką. Szczerze jak trafiła do mnie pierwsza faktura, czy umowa kupna sprzedazy to troche zdebialam bo nie wiedzialam co z tym zrobic. Dobrze ze szefowa mam super i powoli do wszytskiego mnie wdrazala. Szczerze kase ktora stracilam na studiach dalabym jej bo to ona mnie nauczyla wszytskiego ;) A tak nie powinno byc, dlatego autorko cie rozumiem. To chore by pracodawca dostawal do pracy osobe bez wiedzy prakycznej i juz na starcie musial w nia inwestowac gruba kase by nauczyla sie wszytskiego. Rozumiem w dalszych etapach kariery, ale juz na poczatku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz sie za wyksztalciucha
a piszesz "nie potrzebne" zamiast niepotrzebne, czy na pewno bylas az tak pilna studentka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe i juz sie polonisci
od 7 bolesci znalezli. tak jak ktos zrobi byka to juz trzeba go zmiazdzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja studiuje za granica i uwazam,ze u nas caly system jest troche spatrzony. Tu do pracy przygotowuja glownie szkoly wyzsze,a po studiach to sie czlowiek nadaje jedynie na doktorat lub do wiekszych projektow.to ma jakis sens,a ze u nas szkoly wyzsze to dno,to uniwerki przejely ich role,choc w sumie troche nieudolnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz sie za wyksztalciucha
co? Zabolalo? Krytyka za krytyke, to dziala w obie strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na budownictwie
zaocznym (bo pracuje) niedlugo sesja, prawie nie śpie żeby wyrobić wsadz sobie w doope takie teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz sie za wyksztalciucha
nie "spatrzony" tylko SPACZONY!!!! Ludzie!!!! Ja jestem inzynierem...tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uupppsss,zawsze myslalam,ze to od slowa "patrzec"..sorka:P tak czy siak, u nas tak sytuacja wyewulowala,ze system dziala niesprawnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugi polonista
"wyewulowala"? - wyewoluowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to w zasadzie
powinnas pracowac jako sprzataczka. w jakim to języku jest? "ukonczylam niedawno licencjata na panstwowej uczelni z ekonomii.":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodzia z uk
np. w UK by pracowac w banku, jako pracownik biurowy itp. wystarczy srednie bo do tego przygotowuja szkoly srednie. u nas trzeba miec magistra i nic sie nie umie. za granica jak komus marzy sie wyzszy szczebel kariery idzie dopiero na studai. chociaz tez nie zawsze. pracuje w biurze i kierownikami czesto byly osoby po szkole sredniej. tam licza sie umiejtenosci u nas papierki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drugi polonista
swoja droga uzylbym raczej okreslenia - "zatrzymala sie w ewolucji" zamiast "wyewoluowala"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaraz padne...ciekawe ze sie nikt nie czepia,ze pisze z malej litery i bez polskich znakow:P mozemy teraz w koncu pogadac o polskiej edukacji,a nie o pisowni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugi polonista- edukacja nie zatrzymala sie w ewolucji,bo wlasnie za czasow komuny nauka rozwijala sie calkiem calkiem.mielismy kase,byly konferencje miedzynarodowe,wyjazdy,badania w kazdej czesci swiata...teraz,gdy porzadne uczelnie publikuja artykuly w angielskich czasopismach naukowych starajac sie dzielic wiedza,my zamknelismy sie w naszym malym swiatku i praktycznie nie ma prac mgr nowatorskich,wszystko na jedno kopyto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale teraz to walnęłaś
"mozemy teraz w koncu pogadac o polskiej edukacji,a nie o pisowni?" - przecież jedno wynika z drugiego - poprawna pisowania z dobrej edukacji. To tak, jakbyś napisała jestem "wierząca niepraktykująca"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a uwierzysz,ze ktos moze studiowac przedmioty scisle,gdzie nawet wykladowcy nie patrza na pisownie? najwyrazniej poza zwracaniem uwagi na bledy nie ma nic wiecej do powiedzenia w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojoj
takie powiedzonka jak - w tym temacie - a nie lepiej zabrzmi NA TEN TEMAT? Nie bardzo jest chyba o czym z Tobą dyskutować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze zaczne temat- tu gdzie studiuje chodzac na studia dziennie trzeba zaliczyc 60 punktow rocznie.te punkty sa tak wyliczane i tyle sie trzeba narobic,ze rzeczywiscie czas poswiecony na nauke i przygotowania wychodzi na 40h tygodniowo,jak normalna praca.dlatego studiowanie dwoch kierunkow jest niewykonalne,a studia kosztuja naprawde duzo wysilku...badz czasu:P poziom jest naprawde wysoki,jako ze ja slabo pisze (struktura,stylistyka) napisanie ladnej mgr po angielsku zajmuje mi strasznie duzo czasu,w Polsce calosc napisalam w 3 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem tyle, że
polscy dobrze wykształceni (w Polsce) specjaliści są cenieni w zatrudnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalala21
Ty z budownictwa- My to inna bajka, to nas się nie dotyczy. ;/ Ps. też prawie nie śpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem tyle, że
są cenieni w świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem tyle, że
oj, zjadło. sa cenienie w świecie i nie maja problemu z zatrudnieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie,ze to sa niektore zawody,ja mowie glownie o uniwerku,bo na uniwerkach mam doswiadczenie i widze jak jest.moi znajomi z politechniki wroclawskiej nie narzekaja na brak pracy,to fakt. osobiscie uwazam,ze 70% kierunkow na uniwerkach powinno miec ograniczenie miejsc,bo potem i tak pracy nie bedzie.powinni isc na nie tylko ludzie z pasja,ktorzy chca potem zrobic doktorat lub w inny sposob sie rozwijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie teraz
Tak szczerze- człowieku ogarnij się! Twój poziom wypowiedzi, styl i sposób pisania jest na poziomie gimnazjum a nie szkoły wyższej. Owszem część kończy/kończyła kierunki ścisłe, ale na boga minimum przyzwoitości w wypowiedzi należy zachować. Co to za wyrażenie "chodzić na studia dzienne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez cholera jasna pisze caly czas,ze ze mnie zaden pisarz.wypowiedz sie w koncu w temacie i przestan meczyc.to forum to luzne pogaduszki,nie bede czytac wypocin zanim wcisne wyslij.jest jak jest,sens przekazany.prawda jest taka,ze o dziwo w liceum z polskiego mialam zawsze 4,z matury tez:P potem juz nigdy nikt sie pisowni nie czepial.teraz,jako ze wymagaja pisania na wysokim poziomie sama widze jakie mam braki,glownie w strukturze dokumentu-jakos moim promotorom w polsce to nie przeszkadzalo,tu zbieram ciegi:P ale juz blisko konca na szczescie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×