Czy iśc do pracy za 1300 w mieście oddalonym o 30 km???

Praca w stresie, rozjazdach i nie bedąca szczytem moich marzeń i ambicji...

lepiej siedz w domu i nie daj sie ponizac

nie iść, chyba, że nie masz wyjścia.

lepszy rydz niż nic a inna mozesz szukac no chyba ze masz spore oszczednosci lub sponsora

mieszkam z rodzicami, mam jedzenie ciepło i dach nad głową

qurwa roboty nigdzie nie masz a ty się zastanawiasz czy iść do pracy ??????? ;p

jeśli nie musisz, nie idź

wez, tyle to mozesz na allegro zarobic siedzac w domu czy jakiejs innej pracy zdalnej i nawet tylka nie ruszac. Ja bym za tyle nie pracowala, jeszcze tak daleko i w jakiejs beznadziejnej pracy

jak lubisz byc traktowany jak scierwo to idź

13:57 [zgłoś do usunięcia] lusing kontrol mieszkam z rodzicami, mam jedzenie ciepło i dach nad głową jesli uwazasz ze tobie sie nalezy do rodziców to lez do góry tyłkiem

mieszkasz to nad czym sie zastanawiasz bosze co za mlodziez

pytanie ile Ci zostanie po odliczeniu za przejazdy na czysto? ile musisz dać rodzicom na życie? praca zawsze uszlachetnia :) niż siedzenia całymi dniami w domu!

2.01.2012] 13:58 [zgłoś do usunięcia] Beatka s-k wez, tyle to mozesz na allegro zarobic siedzac w domu czy jakiejs innej pracy zdalnej i nawet tylka nie ruszac. Ja bym za tyle nie pracowala, jeszcze tak daleko i w jakiejs beznadziejnej pracy najwazniejsza jest rodzina spzredajac szmaty zamiast ekskluzywnej poscieli kłamstwo nie popłaca :)

a gdzie teraz znajdzie się pracę bezstresową? nigdzie. A jeśli chodzi o kasę to zależy. Generalnie teraz bardzo ciężko znaleźć pracę i na dodatek jeszcze żeby była dobrze płatna. Teraz się wszyscy wycwanili i jadą na najniższej krajowej. Ja bym spróbowała, zawsze to jakieś doświadczenie, które pewnie przyda się w przyszłości a i kasa się przyda.

ja bym szla bo szukam pracy i nic ;( wiem, ze kazdy by chcial wiecej zarobic, ale jaka masz pewnosc, ze znajdziesz cos lepszego? Moze przez 3 lata bedziesz na bezrobociu?

a ja siedzę i pracuję za 1200 w sieci handlowej PIOTR I PAWEŁ w Bydgoszczy jako kasjerka- masakra - nikomu nie polecam, nie mam wyjścia mino ze jestem po studiach.

Ty się zastanawiasz???? ja pracuję za 1400 w Banku w Warszawie i codziennie dojeżdżam 100 km!!!! to się nazywa kurwa poświęcenie...co to jest 30 km? lepiej siedzieć na dupie i marudzić!

z Tego na dojazdy i kartę miejską wychodzi mi 900 zł. A pracuję,bo z robotą ciężko!

opłacę telefon, opłacę studia i nie mam nic. Pracowałem wcześniej jako przedstawiciel handlowy, jeździłem po całej Polsce i zarabiałem 1600 zł! Dziękuję Ci kochana Polsko za to,że ledwo wiążę koniec z końcem i nawet nie mam pieniędzy na pierścionek zaręczynowy dla swojej kobiety!!!

musisz policzyć czy Ci się to opłaca, ile zapłacisz za dojazdy i wszystko, a poza tym zadaj sobie pytanie czy jeśli wyjdzie mała płaca po podsumowaniu wszystkiego to czy ta praca spełnia Twoje zainteresowania, da Ci mozliwosc rozwoju etc?

ja jezdzilam 2 lata za 600 zl 30 km do pracy .. ale nie siedzialam w ciepelku z rodzicami

kamil pionek trzym sie rozumiem cie wierz mi

Beatka s-k - a NFZ podpisał umowę z twoim lekarzem ? może już cię zarejestrują spróbuj , ty takie bzdety piszesz wszędzie .

Beatka s-k czy jesteś z małopolski? Z okilic Krakowa? Bardzo mnie to ciekawi :)

Patrząc na to co się obecnie dzieje jestem w szoku. Za jakieś 4-5 lat młodzi ludzie po skończeniu studiów będą marzyli o jakiejkolwiek pracy...nawet za 1000 zł. Jest coraz gorzej i lepiej nie będzie.

mieszkam 50 km od Warszawy i tam pracuję za 1600,wszyscy których znam tam dojeżdżają no ale za min. 2000 tys do ręki. moja znajoma mieszka 70 km no ale ma 3 tys. do ręki. Gdyby ktoś zaproponował mi prace za 1300 i 30 km to poszłabym, wszystko jedno czy pieniądze wyda się na paliwo czy w ogóle ich się nie zarobi...

Jeżeli rozpadnie się strefa euro (a na to wszystko wskazuje) Polacy, którzy teraz pracują za granicą będą deportowani do kraju. Nawet nie chcę o tym myśleć co wtedy będzie się działo.

a czemu beda deportowani?

Mi niestety nikt nie zaproponował pracy za 2 tysiące na rękę. I co z tego,że robię drugi kierunek studiów na dobrej uczelni skoro zarobki zamiast rosnąć stale spadają. Odechciewa się wszystkiego.

Poczytaj o UE i strefie euro.