Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oto_ja_3

Nie cierpie kolezanki z pracy!

Polecane posty

Gość oto_ja_3

spotykam sie z grupka ludzi z pracy, ona tez nalezy do tej grupy. Nie znosze jej i probuje jej unikac. Staralam sie przekonac do niej, ale nie da rady. Po prostu dziala mi na nerwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
masakra, jutro znowu ja spotkam i pewnie bedzie chciala porozmawiac :-o a mnie juz czysci, jak widze z daleka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
chce ktos pogadac? bo jak nie to ide spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wddwdwdw
wytargaj ją za kudły i sprzedaj kilka kopów to się odczepi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
no ale ja jestem dobrze wychowana :-D w kazdym razie strasznie mnie mierzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozloz to na czynniki pierwsze
co cie w niej drazni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
jak je. Naprawde :-D ostatnio byla chora, miala jakies bakterie, albo wirusa, lekarz nie wiedzial, co jej jest (cala twarz i oczy opuchniete) i podczas jedzenia ze mna obiadu 'wrzucila' mi do talerza kawalek swojego miesa wyjetego z ust :-o po prostu myslalam, ze ja rozwale. Do tego myslala, ze to bardzo smieszne :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
Serio! nie zmyslam! jak je, to rozrzuca zarcie dookola! bierze na widelec, gada z ludzmi i wymachuje tym widelcem, a jedzenie lata nad talerzami ludzi! W dodatku na okrąglo ma jakies wypryski, choroby, cholera wie co! :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
OK, ide spac. Dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
Nadal mnie mierzi ten sam temat :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
zastanawiam sie, skad sie biora takie osoby - brudne wlosy, nie potafia jesc, a zarabiaja naprawde dobrze, wiec to nie problem z pieniedzmi. Raz poszlismy z grupa na chinskie zarcie. Ona kupila jakas ogromna porcje, inni tez nie spodziewali sie, ze dostana tak wypelnione talerze. Ludzie przestali jesc, jak sie najedli. Popatrzylam na nia - pakuje ile wlezie. OK, nie moja sprawa. Po krotkim czasie zauwazylam, ze goscianka ma odruchy wymiotne, bylam w szoku. W restauracji, przy stoliku, prawie wymiotuje. Ale co tam, myslalam, ze odpusci. Gdzie tam! Odczekala z 5 minut i wrabala wszystko. Bylam w szoku, nadal, jak sobie przypomne to sytuacje, to robi mi sie niedobrze! :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krysia20
To ja zabij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
Bez przesady, staram sie ograniczac kontakty. Niestety, nalezy do naszej grupy, wiec na razie nie mam czasu na spotkania, kiedy ona idzie. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
Jestem jedyna z takim problemem? Nikt nie ma w swoim otoczeniu takiej osoby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurza jeden kolo
taki popapraniec ze szok, ciagle musi byc w centrum uwagi, wszytskich wkurwia, nie ma zadnej wladzy w firmie a probuje jak szef nie widzi pomiatac innymi, oczywiscie nikt sie nie daje. ciagle lazi za mna i moimi znajomymi, gdze bysmy nie poszli on od razu leci za nami, jak gadam z szefem to po 5 sek niewiadomo skad on sie pojawia i stoi jak debil i slucha, nawet jak jego to wogole nie dotyczy. na kazdy temat ma cos do powiedzenia, nie wazne czy rozmawiam z kims o bigosie czy o omputerze czy o podrozach czy chorobach czy o moim psie czy o samochodzie, zawsze ale to zawsze musi wpierdolic swoje 5 groszy. wkurwia wszytskich, ale to wszystkich, no i uwaza sie za niewiadomo co. jak dostajemy w pracy np 3 zgrzewki red bula i 3 zgrzewki coca coli- do podzialu dla wszystkich i to jest tak na jakis miesiac, zeby jak ktos mial ochote to sie napil- to den debil od razu leci i zabiera polowe a pozniej nastepnego dnia wypija druga polowe, ostatnio ktos liczyl to w ciagu 2 godzin wypil 3 litry coli.... tylko dlatgeo ze jest za darmo. a jak po 2 dniach sie picie konczy to jest wkurwiony i obgaduje szefa ze moglby kupic picie jak widzi ze sie skonczylo...nieznosze typa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfvsd
Ale mówcie co chcecie, gdyby tych ludzi nie było (niezle pokreconych) nie bylo by tyle śmiechu! Dobre bardzo dobre hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
Twoj opis przypomina mi jednego kolege z mojej byles pracy, tylko, ze ten to wymyslal historie o ludziach i "donosil" je szefom, tak, ze byly problemy z nim. Tez musial byc wszedzie, byl cholernie zazdrosny :-o a szef go lubil, bo wlazil w dupe bez masla :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy
TO JA WYRUCHAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
Moze na poczatku te historie sa smieszne, ale nikt tak nie podnosi mi teraz cisnienia, jak ta goscianka. W dodatku sobie mnie upatrzyla i na okraglo probuje nawiazac kontakt, przysiada sie do stolika itp. Przez to wlasciwie zrezygnowalam z jedzenia obiadow w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
tak naprawde, to nie lubie tego uczucia niecheci, obrzydzenia i prawie nienawisci do niej, wiec przez jakis czas staralam sie znalesc cos dobrego w tej dziewczynie. ale nie da rady, zbyt mocno jej nie lubie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
do tego jest zarozumiala. Bylismy razem w klubie, a ona wrednie potraktowala kelnerke tylko dlatego, ze musiala zaplacic za swoje zarcie. Masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
Trzeba uwazac na takiego goscia, jak masz w pracy, bo jak raz go 'zgasisz' to rozpoczniesz wojne. Albo idziesz na wojne, albo ignorujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurza jeden kolo
jeszcze jedno o kolesiu... jak idziemy do restauracji czy jakiejs knajpy to na koniec zostawiamy na piwek, oczywista rzecz, a wyobrazcie sobie ze koles zabiera ten napiwek ze stolu jak juz wychodzimy....!!!! no masakra. albo jak gdzies idziemy to zawsze mowi zeby za niego zaplacic bo on nie ma gotowki albo mu kart nie przyjeli albo cos i nigdy ale to nigdy nie oddaje kasy, jak go kiedys po miesiacu podliczylam i mu wypisalam na kartce ile i za co ma mi oddac to wyszlo prawie stowa, zanioslam mu ta kartke to si eobrazil, oddal mi 60 zl i sie nie oddzywal za 2 dni:) debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
No, tez niezly kmiot! Skad sie tacy biora??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurza jeden kolo
ja go ciagle gasze. jak pisalam koles uwaza sie za wszystko wiedzacego i dzien w dzien mu udowadniam ze jego "na 100%" nic nie znaczy. np mowi na 100% te drzwi w czasie koncertu musza byc zamkniete a ja mu pokazuje po koncerce ze przez caly czas byly otwarte, albo mowi ze w tamtym raku na pewno kontaktowalismy sie z pewnym klientem a ja mu udowadniam ze tak nie bylo... itd.. on sie wtedy na mnie patrzy takim pojebanym wzrokiem i czsem probuje cos tam poprzekrecac ze nie o to mu chodzilo ale ja sie nei daje. czesto tez odpuszczam jak pierdoli takie rzeczy ze sie sluchac nie da, jak widze ze wszysyc maja go dosyc i nikt mu nie wiezy to sie nie odzywam, ale jak probuje zgrywac wszystkowiedzacego pewnego siebie to gasze go jak tylko moge. jak ja go nie znosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurza jeden kolo
moglabym pisac o nim godzinami bo takich przykladow jest poprostu niezliczona ilosc ale chyba szkoda marnowac czasu. mowi sie ze jak ktos glupi to az milo, ale mi nie jest milo ze musze z nim pracowac. na szczescie ostatnio szef sie nawalil na imprezie pracowniczej i powiedzial mi ze koles tez go wkurza a mnie lubi:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghtititiittitiit
mam podobnego kolege w pracy, nie az taki ciezki przypadek, ale jak dostal troche, naprawde tylko troche wladzy to mu odjebalo i czuje sie conajmniej na poziomie naszego szefostwa :d burak, zakompleksiony cale zycie, nagle mu ktoś powierzył jakas role i juz sra pod siebie z euforii. nam nie pozostaje nic tylko sie z nich smiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurza jeden kolo
przypomnialo mi sie jeszcze jedna rzecz:) kiedys bardzo dbrze nam sie pracowalo z jednym klientem, przeszlismy na stope prawie kolezenska i na koniec wspolpracy zrobilismy zrzute z kilkoma osobami i kupilismy mu dobra flaszke... koles oczywiscie sie nei zrzucil... ale jak juz kupilismy ta flaszke i poszlismy podziekowac klientowi to poszedl za nami i jak ja wreczalismy to stal w pierwszym rzedzie a poznije wzial rachunek za flasze i poszedl do szefa zeby ten mu oddal kase.....!!!! i powiedzial ze to on wymyslil to podziekowanie dla klienta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja_3
Kurcze, niezly przewal! Ja tez nie znosze tej goscianki. Niedawno wysypalo ja na twarzy, jakas totalna masakra, wiec ja od razu w tyl zwrot, zeby czegos od niej nie dostac. Pytam, czy byla u lekarza, a ta, ze nie, bo to wina wewnetrznego zaru w glebi ciala, ktory ostatecznie nie zostal zgaszony i wylazl jej na gebie!! :-D Po prostu malo nie padlam ze smiechu, myslalam, ze gosciana pochodzi z jakiejs wsi, gdzie tylko znachorzy lecza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurza jeden kolo
jak o czyms rozmawiamy w pracy z ludzmi i ktos ma jakis fajny pomysl zeby cos unowoczesnic czy wprowadzic cos innowacyjnego to jak tylko cos uslyszy to biegnie do szefa zeby powiedziec czego to on wlasnie nie wymyslil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×