Nie cierpie kolezanki z pracy!

tez myslalam, zeby sie tym nie prejmowac i ze szkoda czasu na pisanie i myslenie o niej, ale nie moge sie pozbyc tego uczucia obrzydzenia nia, chce to z siebie wyrzucic, to moze mi przejdzie!

koles twierdzi ze ma dziewczyny juz kilka lat, a jak go przycisnelismy zeby pokazal zdjecia to wyciagnal dys, mial tam chyba kilka milionow zdjec, wszystkich ludzi z pracy, przyjaciol, rodzine..wiadomo, jak kazdy... no i mial 2 zdjecia swojej dziewczyny sprzed4 lat...bo byla data na zdjeciu. jeszcze nigdy nikt nie slyszal zeby dzwonila do niego ta dziewczyna, on jak dzwoni to do mamuni, tatay albo do kolegi, ale do dziewczyny nigdy... wierzycie ze ma jakas laske?? bo my nie

Niezla menda z tego kola!! :-o Dobrze, ze przynajmniej szef jest tez na niego uczulony :-D

Kolo ma kompleksy i probuje sie dowartosciowac, a tu sie z Toba nie da :-D Bad girl!! ;-)

hahaha to u nas faceci w pracy podobnie sie zachowuja, bo robią z siebie wielkich ogierów i opowiadaja w jakich to pozycjach oni tego nie robia i w ogole jacy to nie sa rozchwytywani i ruchacze, a kazda u nas wie, ze to prawiczki, w najlepszym wypadku takie cioty co sa na kazde skinienie swoich lasek ( o ile je mają) a w lozku jedyna pozycja w jakiej moga sie ruchac to na jezdzca, bo maja takie brzuchy ze partnerke by zmiazdzyli :o żenada te chlopy...

:-D dzieki za poprawienie humoru! :-D

no, ten od nas tez twierdzi ze jest zboczony i ze takie rzeczy wyrabia z ta swoja laska ze swiat nie widzial:) ciekawe kiedy.. przeciez co 3 miechy lata do abu dami na miesiac ;) koles mieszka z mamusia i tatusiem:) oni za nieglo placa rachunki, kupuja mu ubrania, daja mu jesc:) wiec wszystko co zarobi odklada a na swieta robilismy mikolajki w pracy- wiem ze chory pomysl, nikt tego nie chcial ale szef stwierdzil ze to bedzie fajny przerywnik na imprezie swiatecznej. no to losowalismy kolegow z pracy, pokupilismy prezenty, srednio wychodzilo jakies 5 dych na prazent, niektorzy pokupowali drozsze, np niektorzy dostali perfumy czy cos, no generalinie bardzo fajne te prezenty byly, ale nas stac bo nie zarabiamy najgorzej...a kols kupil kubek... zwykly porcelanowy kubez z jakiegos tesco z max 5 zl... a zarabia4500 zl tygodniowo!! nie miesiecznie!!! 4,5 tys zl tygodniowo:)

wszysyc z pracy, łącznie z szefem zwracali mu uwage ze musi zmienic ubranie, bo ma tylko jedna pare spodni!! naprawde, zawsze dzien w dzien chodzi w tych samych spodniach. w wakacje kilka razy zalozyl jakies rybaczki a tak to dzien w dzien jedne i te same spodnie, sa juz dziurawe, poprzecierane, sprane, rozciagniete, poprostu ohydne, nie da sie inaczej o nich powiedziec niz ohydne, a on nic, ciagle w jednym i tym samym, twierdzi ze sa najwygorniejsze i koniec kropka

No co Ty? zarabia 4.5tys na tydzien?? Jaki jest jego zawod? niezle, ten gosc z mojej bylej pracy tez opowiadal o tym, co robi w lozku z dziewczyna, ale juz na wstepie go zgasilam, ze nie interesuje mnie jego zycie intymne :-)

odnosnie ubran to my generalnie w biurze chodzimy ubrani jak chcemy, niektorzy to nawet w dresie przychodza i jest ok (nie mamy kontaktu z klientami), nawet szefostwo przychodzi w t-shirtach, adidasach i maja to w dupie, a ten koles o ktorym mowie, ze go troche awansowali zaczal przychodzic w eleganckich spodniach, koszulach, do tego zaklada niepasujący do niczego krawat (:o) i, uwaga, hit sezonu - GUMOWE LACZKO-KLAPKI! bo mamy zwyczaj ze nosimy buty na zmianę w pracy, jest wygodniej, wiekszosc bierze jakies tenisowki, adidasy czy balerinki a on lazi w takich oblesnych laczach, gorsze niz slynne kuboty :o wyobrazcie sobie jak to wyglada...

GUMOWE LACZKO-KLAPKI :-D :-D

no powaga, takie okropne, naprawde okropne gumowe stare lacze...:( do tego biale skarpetki, gruba dupa, tlusty brzuch, tona perfum na siebie wylana, TONA! spodnie w kancik, koszula i krawat bardzo chujowy...naprawde, wymarzony szef ahahahhaha :d

hihihi :-) moja kolezanka ubiera sie w miare OK, tylko czasem do eleganckich butow na obcasie ubiera dzinsy i skarpety we wzory :-D poza ty nie jest zle. Tyle, ze w kazdym tygodniu kilka dni ma takie tluste wlosy, ze wisza jak straki, wiec je przypina na wsuweczki. Nie daje to za wiele, tylko lupiez bardziej widoczny :-o podejrzewam, ze sie kapie raz na tydzien :-o