Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mam 31 lat!

Czy Wy też po urodzeniu dziecka zrobiłyście się takie....

Polecane posty

wrażliwsze.... Ja siebie nie poznaje. Nigdy nie byłam aż taka wrażliwa. Zwałaszcza jak coś dotyczy dzieci. Tych bezbronnych i niewinnych, tych ktore ufają Ci bez końca, bez granic.... Nie moge nawet oglądać żadnych filmów z tematyką dziecięcą (kiedy dzieje sie jakaś krzywda) bo zaraz płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladkaa milkaa
wzruszam się na filmach, a wcześniej tak nie miałam. Poza tym znielubiłam oglądanie horrorów wszelakich, ku rozczarowaniu mojego męża, bo kiedyś oglądaliśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie.... teraz jak tylko pomyślę to mi sie chce płakac. Do kin teraz wchodzi ciekawy film, tytuł: Musimy porozmawiać o Kevinie, ale obejrzałam reklamówki i mnie ciary przeszły, a to zaden horror tylko dramat - i juz nie obejrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak miałam, zwłaszcza po pierwszym dziecku płakałam nawet przy reklamach z dziećmi. Z czasem przeszło, choć wciąż bardziej mnie bulwersuje krzywda dziecka niż przed posiadaniem ich, ale już nie w takim stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i właśnie zrezygnowałam z czytania kryminałów na rzecz literatury kobiecej, obyczajowej bo nie lubię czytaś o złych rzeczach. Przed ciążami było odwrotnie, nie znosiłam romansów a teraz nie pogardzę łatwą książką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Mam DOKLADNIE! to samo! W pracy to jestem taka hetera troche (pracuje z samymi facetami, upartymi inzynierami i niestety nie mam wyjscia :) ), ale jak tylko opuszcze mury firmy, a nie daj Boze uslysze w radiu, obejrze w TV czy przeczytam w gazecie cos dotyczacego dzieci to od razu wodospad lez...To samo z dramatami o tematyce dzieciecej...masakra, normalnie nie moge ogladac takich filmow, bo od razu ryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kykyukt
Też zrobiłam się bardziej wyczulona na potrzeby dzieci i ich emocje. Przykładowo gdy słyszę płacz dziecka, to już mnie nie drażni jak kiedyś a wychwytuję w nim charakterystyczne nuty żalu, takie bezpośrednio chwytające za serce. Jakoś przestałam natykać się na ryczące, rozbestwione bachory tylko widzę dzieci, które się skarżą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarossa na golossa
A na innym topiku objechali dziewczynę, że stanęła w obronie bitych kilkulatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
też tak mam i mam tak do dziś a synek ma 2 lata i 7 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam tamten topik ale sie nie wypowiedziałam bo w sumie to nie wiem jakbym sie teraz zachowała w takiej sytuacji - kiedys pewnie bym przeszła obojetnie i bym pomyślała ze widocznie sie dzieciakom nalezy - ale teraz..... nie wiem... nie poznaje samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kykyukt
To nie takie proste z tym "objechaniem" autorki tamtego tematu. Czy dziecku dzieje się krzywda, czy nie, to czasem nie takie oczywiste. Ja akurat nie uważam karcenia dziecka za krzywdzenie go. Szarpanie za rękę, klaps? Kiedyś to była norma i dzieci rosły normalniejsze, bardziej samokrytyczne, mniej roszczeniowe. Wzywanie policji to już wogóle chore. Dziecko zrozumie gniew bliskiej osoby ale już interwencję władz, odseparowanie, wrzucenie może w grupę innych dzieci, z patologii to już niekoniecznie. Większym złem wobec dzieci jest to stosowanie nowoczesnych metod, tresowanie maluchów, pozwalanie się "wypłakać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 26Poznan
NIe mam. Nie płaczę oglądając reklamy z dziećmi, nie wzruszam się widząc na ulicy bobasa w wózku. Nie reaguję na płacz obcych dzieci. Jestem taka sama jak przed ciążą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak samo, jestem przeczulona na maxa, płaczę nawet na reklamach Fundacji POlsat i TVN, źle mi z tym bardzo w sumie a co do tamtego topiku to akurat po zachowaniu babci widać było że to patologia (słownictwo, uderzenie autorki tematu) więc nie było to tylko karcenie dzieci, od razu widać że babcia się "odnajduje" w stosowaniu przemocy i w takim przypadku interwencja jest jak najbardziej wskazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę, że to normalne
Mam dwoje dzieci. Zawsze byłam wrażliwa, ale po narodzinach to już zupełny klops.... Oboje moje dzieci urodziły się niedługo przed Świętami Bożego Narodzenia i szczerze mówiąc nawet z kolędami mam problem. Kiedyś uwielbiałam je śpiewać, a w "sezonie" po porodzie to dławią mnie łzy jak śpiewam "płacze z zimna" itd.... Ogólnie, jeśli chodzi o przeczulicę to też to mam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tak samo!!! Nigdy nie byłam wrażliwa, zaczęło sie od narodzin synka prawie 4 lata temu.......teraz to masakra!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak samo.Od zawsze raziła mnie krzywda zwierząt i dzieci.A teraz to jest jeszcze bardziej odczuwalne i gorzej wymiękam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość an2anet
ja mam tak samo beksa ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja raczej nie byłam wrażliwa, ale po ciązach faktycznie się przestawiło, płacz dzieci jeszcze jako tako i filmy fabularne daję radę obejrzeć (Kevina widziałam), ale żadne filmy 'realne', gdzie małym dzieciom dzieje się krzywda nie wchodzą w grę, nawet nie zaczynam.... albo jest taka 'Kołysanka dla okruszka' spiewana przez Krajewskiego, którą zawsze uwielbiałam i zawsze chciałam śpiewać swoim dzieciom, a nie jestem w stanie, bo natychmiast ryczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×