Teśc złożył mi głupią propozycje, nie ma z niego żadnych korzyści!

Ja nie pracuje bo mam małe dzieci ale teściu jest właścicielem dwóch dużych sklepów, ma także własny hotel z restauracją oraz kilka pizzerii. Chciałam żeby dał mi pracę to zaproponował mi prace przy kasie albo w restauracji a ja wolałabym żeby dał mi porządną pracę w biurze tak jak swojej córce. Zresztą o córkę dba bardziej, dał jej pracę w biurze, zapewnił jej opiekunke do dziecka a mnie??? mnie i mojemu mężowi jedyne co dał to wybudował dom, nic więcej, ja mam 6letniego syna i 5letnia córkę i nie moge isc do pracy byle gdzie.

no faktycznie/........ dom?? co to takiego?????????

Dom 5-pokojowy to dużo? A praca jaką on mi oferuje? na kuchni czy na sklepie, powinien mi raczej zaproponowac pracę w biurze, swojej córce zaproponował taką pracę. Własnej synowej proponuje coś takiego? ja i jego córka mamy prawie równe wykształcenie, z tym że ona ma technikum gastronomiczne a ja zawodówke kucharską ale w tych czasach średnie i zawodówka to prawie to samo.

Osobiście zatrudniłabym z takim wykształceniem jedynie przy zbiorze kapusty. :P

ty pasozycie, sama sie wez do roboty i za rób a nie po wszystko lape wyciagasz, zebraczka i utrzymanka, moze sypiaj z tesciem to ci wiecej zaplaci, bezczelna kureffka

popieram ore ore. "na sklepie" wracaj wieśniaku do szkoły. Zawodówka i średnie to NIE to samo- poza tym po tej zawodówce to możesz postarać się o stanowisko pomocy kuchennej. Na kasę się nie nadajesz.

zawodówka i techikum to nie to samo, dziwisz sie ze oferuje ci prace na kasie? mnie nie, biznes to nie domowe przedszkole tam trzeba ludzi kompetentnych, tesc o tym wie i doszedł do tego do czego doszedł. A szagierka ma cos czego ci brak doswiadczenie. A dzieci sa duze to nie jest zadne wytlumaczenie, porzuc lenistwo i do pracy

Tylko że szwagierce miał kto pomóc i do tej pory jej pomagają. Dowiedziałam się nawet o tym że ona teraz studiuje prywatnie i zgadnijcie kto jej za te studia płaci a żeby jeszcze bardziej ją zabezpieczyc to zamierzają jej po ukończeniu studiów wyremontowac strych w swoim domu i co? zawsze będzie miał kto pomóc.

nie jesteś jego córką. Ciesz się, ze wam wybudował dom. Jesteś TYLKO dupą jego syna a to nie znaczy nic.

więc weź się sama do roboty, zakasaj rękawy i porzuć mrzonki, że będziesz traktowana tak samo jak jego córka. Niech Twój ojciec Ci pomoże.

prowo jak byk

Mój ojciec i matka pomagają mi przy dzieciach ale oni są biedni. Ja jestem tylko dupą jego syna? a to że jestem matką jego wnuków? to nic nie znaczy?

nie wiem czemu się dziwisz... to jego córka a ty jesteś tylko żoną jego syna... nie porównuj się do niej bo to śmieszne. Fakt źle postepuje ale nie możesz od niego nie wiadomo czego wymagać... porozmawiaj mężem i poproś go aby poprosił tatę aby jakąś lepszą prace Tobie znalazł i tyle, nie wymagaj tylko poproś.

idż do pracy byle gdzie i traktuj teścia tak, jak on ciebie - czyli piate koło u woza

a teśc to dla Ciebie to samo c oojciec? Komu oddasz nerkę? I lecę stąd bo to faktycznie jest prowo-

Praca nie hanbi..

aha - sugeruję też wyprowadzkę i to jak najszybszą :D

jak ci źle to możesz iść i ty do szkoły :P i bądź wdzieczna że daje ci jakąkolwiek pracę, bo wcale nie musi :P

corka studiuje po zawodowce? a to ci nowosc

czytaj uważnie! tamta ma technikum autorka zawodówke :)

Nie porownuj sie ze swoja szwagierka. To sa jej rodzice, kto ma jej pomoc, jak nie oni? popros o pomoc SWOICH rodzicow!

To prowo, nie mieści sie w głowie, że ktoś może mieć taki kretyński sposób myślenia :P

nawet w mojej kuchni nie miałabyś szans,

bo jesteś poniżej gimnazjum

Wiesz ciesz się, że masz dom!!!!! najpierw skończ liceum, studia a później będziesz pchała się do biura. Tuk dostał dom i jeszcze mało!!!! sama znajdź sobie pracę. Córce ma większe prawo pomagać niż tobie. Ty myślisz, że jak człowiek czegoś dorobił się to powinien pomagać takim tukom po zawodówce jak ty??????

Mój teść jest właścicielem wielu biznesów. Do mnie przemawia tylko jeden - chciałabym zostać oficjalną osobą zarządzającą naszym muzeum. Teść nie mówi nie, ale uważa, ze wiele jeszcze muszę się nauczyć. I chociaż czasami jest mi nie po nosie, rozumiem. Uczę się, dyskutuję, polemizuję, ale chyba jeszcze nie ten czas. Mąż w budowlance robi, własną firmę ma, ale mnie to nie interesuje. Ja uwielbiam zajmować się starociami, konserwacją tych staroci. Moja rodzina uważa mnie za pomyloną.

Zawodówka i Technikum to nie to samo. Powinna byś dumna, że masz dom, bo tak na prawdę to jest tylko dobra wola twojego teścia czy wam pomoże czy nie. Jesteś po zawodówce, a pchasz się do biura?? wiesz ludzie po studiach pracują na kasie i domu nie mają, a też mają własne dzieci. Pomyśl 10 razy za czym coś idiotko napiszesz. Nie porównuj się do jego córki, bo to jego rodzone dziecko i zawsze będzie jej pomagał. Dobre ;-) chciała aby teść ją traktował na równi z córką!!! Zadam ci pytanie. Piszesz z taką arogancją że masz tylko 5 pokoi!!! jesteś zwykłą ścierą, która nie docenia tego co ma. Inni zarzynają się aby mieć 2 pokojowe mieszkanie. Jesteś tukiem tak jak wspomniała autorka powyżej.

DEBILKO bo inaczej nazwać się nie można. Średnie i zawodowe to nie to samo głąbie. Nie dziwie się, że skończyłaś zawodówkę. Masz ciężkie myślenie. Powinnaś teścia po nogach pasożycie całować, że masz gdzie mieszkać. Dokształć się najpierw i poczytaj co to technikum, a co to zawodówka. Dla mnie to ty nadajesz się do Szkoły Specjalnej. Bo ja bym się wstydził z takim postem wyskakiwać w miejscu publicznym jakim jest Kaf.

O swoim wykształceniu nie wspomniałam, jestem po technikum drzewnym, ale zdobyłam dodatkowo zawód w rodzinnym biznesie - tapicer. To po zawodówce, później LO, a potem studia - tam poznałam jego. Od zawsze on preferował budownictwo, ja nasze korzenie,ale jesteśmy razem i jest cudownie.

To lepiej pomagac córce która ma bękarta niż synowej która urodziła dwoje dzieci, zadbała oto by ród teścia się przedłużył? tak?