czy faceci lubią być zdobywani?

czy faceci lubią być zdobywani, czy po prostu niektórzy z nich są nieśmiali, bo ja już nic nie rozumiem... mam jednego na oku, 2 x próbowałam zagadać i różnie to wychodziło i nie wiem, czy tradycyjnie do 3 razy sztuka? i spróbować jeszcze raz - bo nie wiem - czy on chce być zdobywany, czy jest nieśmiały, no albo po prostu mu się nie podobam. Jak to z nimi jest?

Na seks by pewnie z tobą poszedł.....

Najpierw daj mu kilka sygnałów, daj do zrozumienia tak konkretnie że jesteś nim zainteresowana. Ale nie narzucaj się i nie zapraszaj go nigdzie na randkę bo tego to już faceci z reguły nie lubią. Możesz go poprosić o pomoc w robieniu czegoś, nie wiem jakiegoś zadania jak studiujesz albo pomoc w pracy. Facet pomocy nigdy nie odmówi :P Jak mu się podobasz to się rozkręci :D

dzięki, ale z tego co mówisz to chyba jestem na straconej pozycji - na imprezę raz go zaprosiłam, że niby jako os. tow. - nie poszedł, a o pomoc też raz prosiłam - i nic. A teraz skoro trochę czasu już minęło to pomyślałam o bardziej błahych sprawach takich jak zapr. na facebooku. No i podsumowując to chyba mu się nie podobam, bo czy nieśmiałość może być aż tak wielka?

Pewnie mu się nie podobasz. Kobieta wystarczy jak się będzie lekko uśmiechać itp. na początku. Jak on nie przejmie inicjatywy, to ewentualnie może zagadać niezobowiązująco, czy w jakiejś tam sprawie jak sie znaja.

Może po prostu jeszcze nie myśli o związku albo boi się czegoś. Na taneczne imprezy też ciężko niektórych facetów wyciągnąć. Poczekaj może dojrzeje i się zainteresuje z czasem. A ty przez ten czas nie myśl o nim tylko baw się i korzystaj z wolności za która niedługo będziesz tęsknić!

Faceci nie lubią być zdobywani - to oczywiste.