Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GwiazdaSomalii

Maz a opieka nad niemowlakiem.

Polecane posty

Gość GwiazdaSomalii

Kiedy pierwszy raz zostawilyscie sam na sam tatusia z niemowlakiem? Ile pomagaja Wam mezowie?boicie sie powierzac im opieke nad maluchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pamiętam jak to było z córką ale syn miał jakieś hmmm 6 dni a ja poszłam na zdjęcie szwów i zostali sami :) poradzili sobie bez problemu i nawet go nakarmił i przewinął :) ile pomaga hmmm ciężko to określić bo robi na 3 zmiany i są dni że prawie cały dzień z nimi siedzi a są takie że jak da im godzinę to dużo a czy się boję a niby czego? przecież to ojciec dzieci i ich nie zje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkooolllaaa
matko, co za pytanie, z kim wy te dzieci macie skoro boicie się zostawiać z nimi dziecko?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jest tak, że dzięki temu że mamy nienormowany czas pracy wszystko robimy po połowie - dotyczy to równiez opieki nad dzieckiem, ja mogę spokojnie wyjechac na konferencję na parę dni i poza tym że za nimi tęsknie to sie zupełnie nie martwię, wracam, dziecko zachwycone, dom wysprzątany, obiad czeka - ale to działa w dwie strony oczywiście :) a pierwszy raz to chyba zaraz w pierwszym tygodniu, nigdy nie miałam z tym problemu, bo w szpitalu ja spanikowałam a on cały dzień siedział z nami i ogarniał Młodego i tak sie narodziła wieź w wyniku której od 13-stu miesięcy jestem "ta trzecia" - ale uwielbiam to, bo nic mnie nie napawa tak dumą jak świadomość jakiego mam zajebistego faceta i że mój synek ma najlepszego tatę na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GwiazdaSomalii
Ja nie z tych ktore maja lęki.U nas w domu podzial obowiazkow i tata przy dziecku robi praktycznie wszystko.! Zalozylam ten temat bo na jednym z watkow kobieta pyta inne wlasnie o to czy sie nie boja.Dalo mi to do myslenia.Zastanawiam sie ile jest takich matek starajacych sie odseparowac swoje dziecko od innych ludzi,nawet od taty. Przeciez ojciec ma takie same prawa do dziecka jak i matka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmammaa weronkkiiii
ja nawet corki juz nie kapie tylko maz. wszystko robi przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam jednego "tatusia", który przez pierwszy rok swojej córki nie wziął nawet na ręce...więc różnie to bywa, myślę że niektórym kobietom po prostu szkodzi wysoki poziom hormonów i potem są akcje typu "nie chodź szybko bo wiatr robisz" itp inna tez sprawa że w Polsce dominuje jeszcze ten podział ról że matka robi wszystko przy dziecku a ojciec zarabia i czuje sie potem zwolniony z "obowiązku"...na co większość kobiet, z niewiadomego dla mnie powodu się zgadza... znam tez takie, które w sumie traktują mężów jak "byki rozpłodowe", jak chce dziecka to za przeproszeniem sie nadstawia, ale jak juz osiągnie cel - to facet idzie w odstawkę i najlepiej żeby harował na 3 etaty i w domu bywał jak najrzadziej, byle z grubym portfelem - ten typ kobiet mnie obrzydza (bratowa mojego W)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111122222
mój jak musi to zrobi wszystko ale jak nie musi to tylko idz do mamy. Wkurza mnie to ale bedzie zalowal ze ma slabszy kontakt z dzieckiem, bo juz tak jest ze synek jak mnie widzi odrazu usmiech na twarzy az podskakuje i dziasla pokazuje a on musi sie natrudzic zeby lekko warga zadrzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od pierwszych dni malego, nie bylo nic czego by nie potrafil zrobic - duza i nieoceniona pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pamietam kiedy ale jak maly mial 4 mies to zostal z tata na noc bo ja wybylam z moimi dziewczynami do nocnego klubu. nie balam sie i nie boje powierzac mezowi opieki nad dzieckiem. to tak jakby on mial sie bac mi powierzyc opieki nad naszym wspolnym dzieckiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym bała się powierzyć dziecko mężowi to bym sobie z nim dziecko nie robiła :D Ba! męzem też by nie był :P Dzieckiem zajmował się od samego początku - przewijanie,kąpiel,karmienie,spacery itd. A pierwszy raz został z dzieckiem kompletnie sam jak mały miał tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsse 2 tygodnie mąż miałó tacierzyński więc nie było potrzeby go zostawiać z małym bo byliśmy razem,a dziecko bardzo szybko zaczęłam zostawia,ć samo z ojcem.Przecież mąż mu krzywdy nie zrobi,potrafi nakarmić,przewinąć,uśpić więc nie mam żadnych obaw.Kiedy wychodzę do przychodni,dentysty,na jazdy czy chociaż do sąsiadki pogadać,też dziecko mu zostawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaheira właśnie ja sama mam znajomych z 2 dzieci rok po roku,gdzie facet zarabia na dom i uważa że już nic innego nie musi w życoi robić.W efekcie jego żona ciągle zła,zmęczona,wiecznie z 2 dzieci pod pachą.swojego ponad 3 letniego syna nie nakarmi bo go wkurwia to że dziecku leci z buzi i tak wolno je...ja owszem nie pracuję,jestem obecnie na bezpłatnym macierzyńskim,mąz utrzymuje dom bo ja planuję wrócić do prtacy jak synek skończy roczek,i w zasadzie większość w domu ja robię,większość doby ja spędzam z dzieckiem ale nie wyobrażam sobie żeby mąż po powrocie z pracy siadł przed kompem i siedział tam aż do położenia się spać i nie zwracał uwagi na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×