Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

caroosia

Szpital na Brochowie

Polecane posty

Hej, niedługo rodzę zdecydowałam się na ten szpital bo mam rzut beretem od niego, ale chciałabym poznać świeże opinie na jego temat. Jaki koszt porodu rodzinnego, jaka opieka nad matką i dzieckiem, jakie warunki sanitarne i takie tam. Będę wdzięczna za wszelkie informacje, wydaje mi się że im ich więcej tym będzie mi łatwiej bo będę wiedziała czego się mogę spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriankaaa123
tez chciałam tam rodzic, i nawet pytałam o opinie na Kafe - ale tutaj Ci nikt raczej nie pomoze. z wywiadu jaki zebrałam to wychodzi tylko tyle ze mają sale w miare - ale personej jest nie przyjemny, no i ajkies gronkowce czesto dzieci dostają. mają tez znieczulenie za darmo - ale tylko od pn do pt od 7 do 15 wiec jak bedziesz rodzic po 15 lub w week to na żywca:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o znieczulenie to napewno nie prawda, bo anestezjolog jest przez całą dobe i wiem że w nocy tez podają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyswspominam
we wrocku?:) polecam kliniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriankaaa123
a widzisz- to aj mam zupełnie inne informacje co do znieczulenia ale i tak chyba na kamińskiego udordze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteriankaaa123
miało być - urodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak szpital na Brochowie we Wrocku. No ja Kamińskiego się wogole nie interesowałam bo to druga strona Wrocka. Ale z tego co wiem to Brochów niby jedyny szpital we Wrocławiu który całodobowo podaje zzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to sama odpowiem może komuś się przyda. Porod rodzinny bardzo fajny, pokoiki ok, mozna sie wykapac pod prysznicem, mozna polezec, na pilce poskakac. Lekarke mialam bardzo sympatyczna, polozna juz nieco mniej, taka troche schizofreniczka, raz niemila a za chwile do rany przyloz. Dlugo rodzilam, od momentu przyjecia na oddzial bylam tam 9 godzin. Fajnie ze z malenstwem zostaje sie na 2 godziny po porodzie. Lewatywa chyba na zyczenie bo mi nie robili, a jesli chodzi o nacinanie ja nie mialam, ale maly mnie troszeczke rozerwal. Położne i lekarki na odziale bardzo faje, sympatyczne i pomocne. Ale uważajcie na zlodziei mi ostatniego dnia zginelo z portwela 200 zlotych zorientowalam sie dopiero w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziuba
hej, ja tez zamierzam tam rodzic, bylam na spotkaniu z ordynatorem (bardzo mily facet) podbil zgode na porod rodzinny, najlepiej w dniu porodu tzn jak juz sie akcja zacznie na 100%to mozna zejsc i zaplacic cegielke za porod z partnerem choc niektorym udaje sie nic nie wplacic tak szybko rodza swoje maluchy:) Ogolnie oprowadzono nas po salach choc byly w nich kobiety ale jeszcze nie rodzily:) znajoma rodzila w pazdzieniku 2011 i byla zadowolona z opieki przed i po i w trakcie. Napisze cos jak juz urodze oby to byly dobre wspomnienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skolop
Bardzo fajny szpital, położne są bardzo miłe, lekarze mają doskonałe podejście do pacjenta, naprawdę rewelacyjna opieka i humanitarne traktowanie-widać, że się starają. Ja byłam tam dość długo ( w marcu 2012) bo 10 dni na obserwacji i miałam okazję poznać prawie cały personel;) .Może są szpitale z super sprzętem i ładnie urządzonymi nowoczesnymi salami (np. na Borowskiej),ale to co się tam dzieje odnośnie traktowania pacjenta to jeden wielki skandal. gdybym miała wybierać, zdecydowałabym się znów na Brochów,gorąco polecam.I to nie jest jedynie moje zdanie bo kilku kolezanek również.No i anestezjolog do dyspozycji każdego, o każdej porze, bezpłatnie.Ze znieczuleniem rodzenie to przyjemność i nie wierzcie mitom że akcja trwa długo i że są nie wiadomo jakie powikłania.Ja choć mam 34 lata czułam się nieżle po całej akcji porodu naturalnego ze znieczuleniem. Znieczulenie naprawde pomaga, chciałam je bo ból krzyżowy był nie do zniesienia i u mnie to rodzinne. Lekarze anestezolodzy tez bardzo fajni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cumulonimbus
Mój synuś rodził się tam kilka lat temu. Z porodu rodzinnego nici, bo sala była zajęta (druga w remoncie chyba była). Pieniądze na cegiełkę "przepadły". Poród odbywał się na nieprzyjemnej sali w kafelkach z kilkoma "stanowiskami" przedzielonymi murkami na wysokość piersi. Po zmroku w oknach odbijała się sąsiednia "przegroda" ze wszystkim, co się w niej znajdowało. Wydawało się, że głównemu lekarzowi radość sprawiały krzyki rodzących, podtańcowywał sobie w zwolnionym tempie im głośniej wrzeszczały. Ale była jedna pielęgniarka - anioł, sympatyczna, czuła i troskliwa. Poporodowa opieka była ok, choć niewiele z niej pamiętam. Generalnie mieszane odczucia, ale wiele mogło się od tamtego czasu pozmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skolop
To dziwne, bo ja miałam trzy podejścia do porodu, na salach rodzinnych i za każdym razem położne, któe przychodziły były bardzo troskliwe, lekarze też , choć to mężczyźni.Na pewno zaden nie podrygiwał w rytm krzyków. Wygląda na to że sporo się na Brochowie pozmieniałao.Opieka poporodowa też bez zarzutu, neonatalna również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podbijam temat. czy jeśli chce żeby partner był ze mną tylko do momentu położenia się na fotel to też się to zalicza do rodzinnego? i czy to znieczulenie to rzeczywiście całą dobę? ile to kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sapcia
hej z tego co wiem to sytuacja o której piszesz zalicza się do rodzinnego - mężczyzna może po prostu wyjść z pokoju porodowego. Na sali ogólnej może być problem, żeby Twój facet był z Tobą. Z tego co wiem to znieczulenie jest 24h na dobę i za darmo. Ale o tym wszystkim na własnej skórze przekonam się w maju... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omc mama
ja na razie jestem przed porodem. bylam na ktg na kaminskiego i to byla jakas masakra! traktowali mnie jak prsedmuot- mimo ze moja ginekolog tam pracuje i miala dyzur, lezalam w pokoju przechodnim, kazdy lazil jak chcial, przesuwal maszyne jak chial, donrze ze mialam spodnie bo bym z golym tylkiem lazala, nic do przykrycia , spedzilam tam ponad 4 godziny i miala dosyc potem dostalam informacje ze na brochowie jest znieczulenie i ze ogolnie znajome sobie chwala. pojechalam. jakie bylo moje zdziwienie kiedy jakis lekarz zapytal sie czy cos mi pomoc!! kazdego kogo o cos pytalam z usmiechem mi odpowiadal. chialam zobaczyc porodowke i czekalam przed wejsciem na blok, 3 osoby zapytaly sie czy moga mi jakos pomoc. polozna oprowadzila, odpowiedziala na kazde pytanie, smiala sie i zartowala. chyba z pol godziny rozmawialysmy.a sale do porodow rodzinnych bardzo fajne. zgode podpisal ordynator, cegielke mozna wplacic w kazdym momencie:) wczoraj bylam na konsultacji z anestezjologiem- babeczka bardzo sympatyczna, odpowiedziala na kazde pytanie, ogolnie lepiej ankiete wypelnic przed porodem , mniej stresu w trakcie:) wazne jest tez by jak najszybciej powiedziec ze chce sie znieczulenie- musza zrobic badania z krwi a to chwilke trwa. anestezjolog opowiadala ze czesto sie zdaza ze babki najpierw nie chca a potem zmieniaja zdanie i wszystko na hura. ze lepiej powiedziec ze sie chce i pozniej zrezygnowac niz odwrotnie. Znieczulenie naprawde jest distepne 24h na dobe, jeski nie ma przeciwskazan z moich dotychczasowych wrazen i wycieczek brochow wypada bardzo dobrze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam na brochowie w tym roku w styczniu. Lekarze świetni. Szybko podjęli decyzję o cesarce bo tętno spadało. Odział po porodzie masakra!! Położne straszne i nie miłe. Nie pomagaja przy karmieniu i przy dziecku. Jesteś zdana sama na siebie. Miałam straszny problem z karmieniem i nikt mi nie pomógł. Ale całe szczeście że lekarze zrobili szybko cc i moja mała jest zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzilam na brochowie w maju. Znieczulenie naprawde jest podawane kazdej ktora chce o ile zdaza, u mnie nie zdazyli w 1,5h zrobilo mi sie 10cm mimo ze moja pierwsza ciaza. Lekarz i polozne super, bardzo mi pomagali. Lekarz tak mnie dopingowal ze czulam sie jak na meczu- bardzo mi to pomoglo. Mimo ze miala zalamke ze nie dostane znieczulenia, marudzilam i niechcialam przec wszyscy badzo serdecznie do mnie podchodzili. Caly czas moglbyc ze mna kaz, nawet na bloku ogolnym, wypraszaja tylko wtedy jak robia badania lub ktoras ma druga faze porodu. Ne mozna u nich miec swojej poloznej, nie ma takiej potrzeby wszystkie panie kompetenne, serdeczne, podchodza z szacunkiem. Nie golili mnie, 2dni wczesniej sama sie ogolilam, nacieli mnie mimo ze dzidzia drobna ale ja nie jesem lekarzem i nie wiem czy musieli czy nie. Zszycie krocza w znieczuleniu. Prosilam z 300 razy zeby mi dalincos na poslizg i za kazdym razem dawali- baaardzo cierpliwi :) zaraz po urodzeniu sie Malej dali mi ja na brzuch, ile lezala nie wiem moze 2 minuty moze 10 minut, zabrali ja na chwile do badania i potem oddali na 2h. Zszycie krocza w znieczuleniu. Potem naoddziale daja odpoczac, ja rodzilam okolo20 i Mala przywiezli rano- moglam ja wziac wczesniej jesli bym chciala, polecam na pierwsza noc, jesli sie spi bez dziecka wziac korki do uszu, bo dzieci palcza tam 24h/ dobe. Jesli chce sie myc, odpoczac wyspac mozna dziecko oddac pod opieke poloznych. Mi w ciagu 3 dni trafila sie tylko 1 zmina nie ciekawa, reszta poloznych bardzo w pozadku. Troche gorzej jesli chodzi o wsparcie przy karminiu ale coz nie mozna miec wszystkiego:) Ja bylam zadowolona - szczegolnie balam sie podejcia do pacjeta, okazalo sie ze nie potrzebnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Ja też rodziłam na Brochowie w maju :) U mnie trochę podobnie - nie zdążyli ze znieczuleniem, chociaż już widziałam się z anestezjologiem :) Nacięli mnie dopiero wtedy kiedy naprawdę trzeba było. Wcześniej lekarze próbowali masaży ale jak nic nie pomagało a faza 2 się przedłużała zdecydowali się na nacięcie. Opieka w czasie porodu super. Później jeśli chodzi o opiekę nad dzisiusiem to uważam że na znakomitym poziomie. Lekarze niczego nie bagatelizowali jeśli chodzi o zdrowie dziecka (przez co spędziliśmy w szpitalu 7 dni- żółtaczka), trochę gorzej z opieką nad mamą (bardzo sztampowe podejście). Na pielęgniarki ogólnie narzekać nie mogę, zawsze udzieliły informacji, odpowiadały na pytania i pomagały zarówno jeśli chodzić o opiekę nad maleństwem jak i pomoc w karmieniu piersią. Tylko rzeczywiście jedna zmiana była, że tak to nazwę mało zaangażowana i miała trochę na bakier z przyjaznością. Pozostałe dwie były cudowne. Urzekła mnie szczególnie jedna pani, zawsze była w nocy i calutką spędzała na zajmowaniu się dzisiusiami w tzw. boksie. Jednego uspokoiła i ululała, zajmowała się kolejnym i tak cała noc. Nie mam porównania z innymi oddziałami położniczymi ale jestem zadowolona z opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam ja rodzilam na brochowie dosc dawno bo w pazdziernikju 2012 . przyjechalam do szpitala o 5 rano nikt nie mial obrazonej miny ze go obudzilam wszyscy byli dla mnie pomocni i mili. podczas mojego porodu byla zmiana personelu ( 7 rano). i nie odczulam roznicy. Obie polozne robily wszystko co w mocy aby mi ulzyc. Szczerze polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie polecam tego szpitala wczoraj wyszłam ze szpitala dowiadując sie ze jestem w ciąży bliźniaczej dzis idąc po wypis poroniłam zaszlam do szpitala nie udzielono mi żadnej pomocy medycznej choc bylam zakrwawiona. Dla mnie to najgorszy szpital to juz szczyt wszystkiego by nie udzielić pomocy kobiecie ktora właśnie straciła dzieci kazali mi iść po prostu do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarze położne pielęgniarki salowe Panie od cateringu jedna wielka empatia i wielkie zrozumienie dla pacjenta który trafia na oddział. Zrobiono wszystko bym nie czuła się jak intruz. Dziękuję wszystkim bardzo. Każdemu polecam taki szpital i taki klimat jaki w nim panuje. Dziękuję BARDZO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna1212
Witam ja rodziłam 22,08,2017 (pierwsza ciaża) lezałam juz tydzień wcześniej na oddziale patologi ciąży i nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa na temat personelu -naprawde położne pielęgniarki profesjonalizm,chociaż poród mój nie był dla mnie łatwy bo 15,5 godziny się męczyłam aż wkońcu zakończyło się cc to wsparcie miałam cały czas. POLECAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwamama
Wiele kobiet nie decyduje się na Brochów z powodu warunków na salach poporodowych a to jest błąd bo może i sale stare ale kadra lekarska z ogromną wiedzą i doświadczeniem. Borowska a konkretnie dr Woyton ze stanem przedrzucawkowym, szalejącym ciśnieniem, całą obrzękniętą odesłał do domu!Szczęście w nieszczęściu,że trafiłam na Brochów bo dzięki natychmiastowej decyzji o cc ja i moje dziecko żyjemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ten to akurat słynie z olewania. Moją przyjaciółkę odesłał z gabinetu z krwawieniem i mój znajomy musiał po nim dokańczać robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×