Myślę o kochance... :)

Ale to takie pyci pyci (ten przedział wiekowy ) ;-) Zdradź chociaz jak masz na imię :-)

Michał :) i proponuję może jakąś wymianę mailową? :)

Powoli powoli ;-) Szukasz kochanki czyli jesteś żonaty ?

żonaty nie jestem chodź jest blisko tego :) dlatego pisałem o dyskrecji :)wiem że pewnie pojawią się głosy jaki to niemoralny jestem że zdradzam etc. i pewnie racja w tym jest... dlatego szukam kobiet którym to nie przeszkadza :)

hmm Teraz znikam gdzies tak do 20:30 - 21 muszę pieska wyprowadzić :-) I nie mam zamiaru Cie umoralniać i oceniać i chętnie poklikam jeszcze ;-)

bardzo mnie to cieszy :) do zobaczenia później ;)

Ja toże chetna byłabym -jestem z Tomaszowa. Mam 41 jestem po rozwodzie. ale gdzie miałby sie odbywać spotkania ? bo ja mam jeszcze domowników, niestety nie mieszkam sama.

szczerze nie romansuj zostaw to innym chyba że nie masz uczuć to wal co chcesz

aha i ważę troszeczkę ok.80 kg

jak wiadomo kochankom ciężko jest się spotykać we własnych mieszkaniach chodź myślę że tam najprzyjemniej bo zna się każdy kąt. Ale zawsze pozostają hotele, motele, hostele, domki letniskowe (ale to raczej lato) lub inne alternatywy. Do kreatywnych świat należy ;)

Ja nie romansuję myślę że moje wypowiedzi są tutaj jasne i czytelne :)

Muszę to gdzieś w końcu napisać, a temat wydaje się być idealny. Co ja pacze?

ale kto pokrywać będzie koszty materialne ? bo wiesz, u mnie krucho ...mam słabą pensje i jeszcze dwoje na utrzymaniu.

wróciłam ehh

to kobieta Marsyljanka zadaje konkretne pytania o kasie to Ciebie nie ma?????????????

/zair/a Ty chciałaś dopłacać do tych przyjemości????????????????? a on tylko korzystać ma?????????????????????

szczegóły omówi sie jak przyjdzie co do czego ;-) teraz to tylko gdybanie

dlaczego piszesz gdybanie ? Chce wiedzieć czy ten Pan będzie dżentelmenem i pokryje koszty motelu i ewentualnie kolacji, szampana.

Czasami ma się różne obowiązki, nie tylko siedzenie przed komputerem :/ chodź może dla niektórych jest inaczej :) Co do kosztów to wiadomo że wszystko jest do dogadania i myślę że na pewno rozwiązań znajdzie się mnóstwo, jak tylko będzie się chciało :) Zairko witam ponownie :)

Marsylianeczka a Ty tak bierzesz od razu pierwsze lepsze mięsko (przepraszam autora ;-) i przechodzisz do konkretów ?

mysle ze post byl jasny od poczatku a skoro pojawil sie aspekt ekonomiczny to zjawisko nalezy nazwac po imieniu i nazywa sie to prostutucja Platna milosc znalezc nie jest problem a jemu chodzi o cos innego .Slowo kochanka /kochanek ma jasna wymowe=spotykamy sie aby sprawiac sobie nawzajem przyjemnosc a nie w celu czerpania korzysci materialnych.Przyjemnosc cielesna :) warte podkreslenia .Kobieta cos dostaje ,facet cos dostaje ale wymieniaj sie ta czescia emocji ktorych potzrebuja. Jesli kochankowie daja sobie cos nawzajem jest to takie cos ktorejgo nie uzyska sie od prostytutki czy prostytuta. Autorowi o cos takiego wlasnie chodzi.

I ja rozumie tą kobitkę,co może ma sobie zapłacić transport do Łodzi,hotel a może i dać coś na lepsze? a facet nie da jej naj ważniejszego pod samo gardło heheheeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeehe

Ciekawy i własnie dlatego ,że nie jesteś żonaty obawiam sie czy jesteś dobrym kandydatem do takiego układu .

mariner lepiej nie można było tego ująć, dokładnie to samo miałem napisac. Ja chce być kochankiem i mieć kochankę :) a nie być sponsorem i mieć utrzymankę ( mam nadzieję że nikogo nie obraziłem ). Po prostu chodzi mi dokładnie o to co było napisane w poprzednim poście. :)

miłość nie wchodzi w grę zastrzegam... :)

serce nie sługa już przerabiałam taki układ :-0

na pewno nie jest bo jak mu sie spodoba to moze sie zakochac a wolny zakochany młody człowiek moze narobić kłopotów uwierz mi wiem coś o tym przepraszam ze sie wciąłem w temat

Co Ci daje gwarancje ,że się jednak nie zakochasz ?

a waga Ci odpowiada ? nam 165 wz

diabeł to samo mam na mysli