Czemuuu faceci tacy są?? Mam dość nikt mnie nigdy tak nie skrzywdził!!!!!!!

Dlaczego??? Ktoś najpierw daje do zrozumienia,że mu sie podobasz..chodzi za Tobą...komplementuje a gdy Ty już sie wkręcisz nagle On nie chce mieć z Tobą nic wspólnegoooooo ? Na dodatek stwierdza,że wcale mu sie nie podobam .. nikt mnie nigdy tak nie skrzywdził a przeżyłam wiele...:( Serce mi pęka!!

bo faceci chcą tylko sexu a jak już to dostaną to kobiety się im nudzą

ale nie dostał seksu, nawet nie nalegał!! na dodatek mam wrażenie,że cały świat odwrócił się przeciwko mnie...wydaje mi sie,ze on wszystkim cos nagadał,nie wiem..wszystko jest jakieś inne,mam po prostu dość,moja samoocena spadła poniżej zera...nie chce mi sie zyć,naprawdę..nigdy nie miałam aż takiej złej sytuacji. Nic mu nie zrobilam a on nagle stwierdził,że wcale mu sie nie podobałam..a sam wszystko inicjował..

jedyna kobieta na świecie tego nie doświadczyła :-O faceci to skończeni tchórze! oni tak robią, zeby podbudować swoje marne ego :-O nie ma co się angażować i przychylac im nieba :-O ja "mojemu" zrobiłam ciasteczka,to się k**** przestraszył lukrowego serduszka na chatce z piernika. Pomyślec tylko, ze facet ma 32 lata :-O Milczy od miesiąca :-O

no wlaśnie podbudować ego... ale ja tego nie rozumiem,nic mu nie zrobiłam kompletnie nic,nawet za nim nie latałam ..bo podobał mi sie już prędzej,ale jakoś sobie z tym uczuciem żyłam z dnia na dzień po cichu...a tu nagle takie coś! Sam ciągle powtarzał jaka to nie jestem ładna,jakie to ,sramto.. a teraz? A no i dodam,że juz wyrywa kolejne laski,mimo iż nigdy tak sie nie zachowywał :O

chyba jednak tak wiele nie przezylas autorko ;)

taka natyra tchórzy i pustaków obu płci

przeżyłam,naprawdę..uwierz mi,całe życie zmagam się z przeszkodami..większymi i mniejszymi...ale nikt mnie nigdy tak nie zranił.. naprawdę,moze dlatego,że nigdy nie byłam tak w kimś zadurzona...nie umiem sobie z tym poradzić.

Ja Ci współczuję i rozumiem Przechodzę to samo już 4 raz od 2011 roku :| Ile masz lat?

faceci to podłe świnie. Powie Ci wszystko, żeby zapolować na Twoją dupę.Nieważne, czy dasz, czy nie dasz..znudzi się mu udawanie to powie Ci prawdę i poleci do następnej.

20 lat. Niby niewiele ale naprawdę zycie mnie troche doświadczyło,nie chcę się nad sobą użalać bo tu nie o to chodzi zupełnie ... po prostu czuję sie jakby mi ktoś serce rozerwal na pół... ja rozumiem żebym to ja za nim latała i się przed nim płaszczyła - ale nie,to On..i pewnie chciał mnie tylko wykorzystać ( nie chodzi o seks) a teraz nie dość,że udaje,że mnie nie zna to jeszcze mówi,że mu sie nie podobam i nagaduje na mnie ludzi... czuje sie jak idiotka!! :(

Zastanawiam się jak to jest skonstruowane i skąd biorą się tak bezuczuciowe bestie. Jeśli ktoś się mi nie podoba to nie zaczynam z nim zabawy w podrywanie, u facetów wygląda to inaczej. Myślą fiutem, bo jak to inaczej można wytłumaczyć???

Co mnie bardziej dziwi- On nie jest typem takiego podrywacza..

No własnie,mógłby chociaż z godnością po prostu olać sprawę,ale On sie na mnie najzwyczajniej w świecie mści? Nie wiem ..tacy ludzie nie mają sumienia ?

Ja mam 27 lat i powiem Ci tylko tyle, że pełno takich kutasów na świecie. Jeden z nich wykorzystał mnie fizycznie i porzucił. Od tamtej pory czekam z seksem tak długo aż oficjalnie będzie wiadomo, że tworzymy związek. Mimo to trzeba uważać. Olej tego idiotę, rana w sercu się zagoi a Ty jesteś młoda i na pewno poznasz kogoś wartościowego.

czemu wrzucacie teraz nas wszystkich tchórzami do jednego worka...?

własnie mam wrażenie ,że nie poznam.. kurde , nikt mnie tak nie upokorzył...czuję się jak zero :(

Tak z dnia na dzień, najpierw komplementy prawił, a potem ni stąd ni zowąd powiedział, że mu sie nie podobasz? Nawet mi, facetowi, nie przychodzi nic innego do głowy, ze cały czas kłamał, a dopiero na końcu powiedział prawdę. Chyba, że komplementował Cię i mówił miłe rzeczy, a od Ciebie nie dostał żadnej zachęty ani deklaracji, to mógł się poczuć zawiedziony. Uwierz, ze komplementy mówi sie kobiecie czasem po to, by wyrażając własne uczucia otrzymać też jakąś wyraźną deklarację. Jeśli takowej nie ma to wpada się w dół i robi różne rzeczy, żeby z niego wyleźć.

Przyczyn może być wiele. Nie wiem, może ma traumę z dzieciństwa ? jest psychopatą ? Teraz co drugi ma problemy z psychika, jest niestabilny, niedojrzały emocjonalnie. Pomyśl o nim jako o podgatunku człowieka i zaangażuj się uczuciowo z człowiekiem takim jak Ty wartościowym, a nie jakimś podczłowiekiem, bestią!

oj telefon juz przestań!!! jest moze 8-10 facetów normalnych, z zasadami a cała reszta czyli kilkadziesiąt milionów to DNO!

No hmm tak, z dnia na dzień..

No własnie,mógłby chociaż z godnością po prostu olać sprawę,ale On sie na mnie najzwyczajniej w świecie mści? Nie wiem ..tacy ludzie nie mają sumienia ? strzał w 10 dokładnie tak jest tacy ludzie żywią się twoim cierpieniem...

no może ma jakies problemy,nie wiem..to jest straszne... dwa dni temu powiedział cos o mnie swoim znajomym z taką pogardą...ja to usłyszałam...nie napiszę tutaj co.. no bo to jednak forum ale mimo to cały czaas się na mnie gapi,nie rozumiem tego człowieka

no może ma jakies problemy,nie wiem..to jest straszne... dwa dni temu powiedział cos o mnie swoim znajomym z taką pogardą...ja to usłyszałam...nie napiszę tutaj co.. no bo to jednak forum ale mimo to cały czaas się na mnie gapi,nie rozumiem tego człowieka

Ja o tych facetach myślę w ten sposób, że w dzieciństwie ich skrzywdzono i teraz nie potrafią okazywać uczuć. Nie potrafią być empatyczni..Oczywiście to rzutuje nie tylko na życie prywatne , ale wszelkie kontakty międzyludzkie np. w pracy, wiec takim ludziom co się należy?? współczucie..Chcesz, żeby taki psychol Cię krzywdził, manipulował Tobą? Jego zachowanie nie jest normalne..czy tak samo byś reagowała gdyby z Tobą postąpiła w ten sposób małpa? Pomyśl o nim jako o takiej małpie.

w dzisiejszych czasach kobieta już kompletnie nie może i nawet nie powinna liczyć na faceta :-( bo to się tylko dla niej źle kończy i potem zostaje taka podźgana i wypruta emocjonalnie z utratą pewnosci siebie itp. Najlepiej to być niezalezną nie tylko finansowo, ale i emocjonalnie i nie wciągać się w żadne bliskie relacje :-( to strasznie smutne, ale dla mnie najbezpieczniejsze. Nie mam sił by znosić kolejne porażki i rozczarowania. Po co mi to? Ty Autorko ma 20 lat i jeszcze wiele przed Tobą, ja przez te 10 lat (od 20 r.z.) też wiele przeszłam i dzisiaj juz wiem, ze nie warto..

Niby nie warto.. no nie wiem , moze go ktos skrzywdził tzn wiem,ze skrzywdziła - kobieta.. ale bez przesady,nienawidzę takich ludzi... nie wiem czemu mi to robi,nie mam pojęcia...

a mogłabyś "mam dość" go po prostu zapytać co on wyprawia? Może ktoś mu coś na Ciebie nagadał, jakichś głupot? Czasem trzeba zapytać, bo takie zachowanie to nie olewanie, jemu coś na wątrobie leży.

niekonieczny a mogłabyś "mam dość" go po prostu zapytać co on wyprawia? Może ktoś mu coś na Ciebie nagadał, jakichś głupot? Czasem trzeba zapytać, bo takie zachowanie to nie olewanie, jemu coś na wątrobie leży. jesli nie potrafi rozmawiać o tym co mu lezy na watrobia, za to bardzo celnie wymierza kopniaki to wybacz :O

niekonieczny - ale co mu moze leżeć ? to jest olewanie,nie rozumiem tego...nie chcę go o nic pytać bo sobie pomysli,że jestem nachalna,a ja naprawdę nic już od niego nie chcę! :(