Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczegodlaczego

nie zależy

Polecane posty

autorko - zrob sobie liste wad i zalet tego co jest miedzy wami... tego co czujesz... i sama sie zastanow - czy jestes w stanie pokonac wszystkie te zle cechy ... czy jest warto... a jesli tak - to juz masz liste rzeczy do zmian i dlugiej rozmowy z partnerem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żona-swojego-męża" kazdy ma swój poglad na ten temat i dnia by nam brakło by siebie nawzajem przekonac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczegodlaczego
powiedział ze uczucie mu poprostu osłabło, jest szansa ze powróci takie jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Branek
ah mam to samo...:?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta nad urwiskiem
jako że mam tak samo, napiszę że ja i ty na pewno też bardzo byś chciała, żeby to uczucie wróciło- ale czy wróci nikt tego nie wie. Na zdrowy rozsądek myslę, że nie, przepraszam, bo wiem, że brak nadziei jest straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczegodlaczego
jakoś sobie poradzę, wkońcu będę musiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta nad urwiskiem
a skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczegodlaczego
a co to ma za znaczenie skąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta nad urwiskiem
nie ma znaczenia, jakos tak mi przyszło do głowy., że mogłybysmy sie spotkać i pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczegodlaczego
dziękuje, nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli 2 tyg temu nie mógł bez Ciebie żyć a teraz już mu przechodzi, to dokładnie tak samo 2 tyg po ślubie może mu przejść ochota na życie w małżeństwie. Przygotuj się emocjonalnie na taką ewentualność jeśli zdecydujesz się na ślub. Uprzedzam teraz, abyś była bardziej świadoma mówiąc "Tak" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Branek
w sumie P. Jacek ma racje .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Branek
kobieta nad urwiskiem ale nadal jestes z nim??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczegodlaczego
wiem zdaje sobie z tego sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Branek, czemu P. (od Pan?). Tutaj na forum mówimy sobie per "Ty" i ja to lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Branek
JacekJ jako że mam takie a nie inne przekonania tak P=Pan. Tak jakos mi już pozostało,ale dobrze miło mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta nad urwiskiem
co to znaczy jesteś z nim? - nie jestem bo zerwalismy - jednoczesnie jestem, bo nadal mieszkamy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Branek
Skomplikowane troszkę,ale może są powody do tego :( Ja nie wnikam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta nad urwiskiem
Branek- rozwiń swoją mysl, bo nie wiem co chcesz powiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@kobieta nad urwiskiem Przecież to popularne stwierdzenia na kafe: - uprawiamy seks ale nie jesteśmy razem - przyjaźnimy się z "bonusem" - nie jesteśmy razem ale "coś" nas łączy - nie mówi do mnie nic poważnego ale wiem, że mnie kocha - nie jesteśmy razem ale jak na mnie patrzy to wiem że by chciał - jest z inną ale wiem że tylko mnie naprawdę kocha To taki element dramatyczny w życiu. Szczególnie popularny u osób których rzeczywistość odbiega od świata imaginacji i pragnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta nad urwiskiem
Jacek cholero, chyba niestety masz racje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczegodlaczego
jak sobie z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Branek
Jeśli jakkolwiek Cię uraziłam to przepraszam. Po prostu nie wiem nie umiem sobie wyobrazić takiej sytuacji może dlatego że jestem za młoda nie wiem... Na pewno trudno tak żyć osobno a jednocześnie tak blisko siebie.. Oj nie bd rozwijac bardziej bo nikogo nie chce urazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Branek
Jacek muszę przyznać że tak tego nie rozpatrywałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytacie jak sobie poradzić z taki rozdwojeniem i "dziwnymi relacjami". Ja bym zaczął od Siebie. I nauczył się kontaktować z sobą. Czyli nauczyć się odpowiadać na pytania: - co czuję - dlaczego się tak czuję - czego potrzebuję - jak reaguję kiedy czegoś nie dostaję - czego nie lubię i dlaczego Nie można wejść w dobrą relację (chodzenie, przyjaźń, kumplowanie, koleżeństwo) jeśli sami nie rozumiemy siebie. Potem (jak już zrozumie się lepiej siebie) można komunikować się z otoczeniem. I można mówić co się czuje, czego pragnie, czego nie lubi. Można wtedy jasno definiować sytuację i oczekiwania. To tak na początęk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×