Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słonce w zimie

herbata z lisci malin-piłyscie?

Polecane posty

Gość słonce w zimie

i jaki był skutek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nic sie nie działo, miałam cesarke, bo wszystko szczelniutko zamknięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonce w zimie
a długo piłas? a co CI mówili, ze na co to jest, na skurcze czy tylko zmiekczenie i przygotowanie szyjki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co prawda chyba nie za długo piłam, bo ok 3 tygodni, bałam się wcześniej, żeby porodu nie wywołać, ale jak widać nic nie wywołałam, bo cc było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonce w zimie
3 tyg to długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karollas432
ja piłam przed porodem + wiesiołek 3 razy dziennie. Poród miałam bardzom szybki :) więc polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydawało, ze w sumie za krótko, ale chyba taka moja "uroda", bo nic sie nie działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojeczki
Wiecie co, mnie sie wydaje, ze np. sprawa rozwaracia podczas porodu to sprawa indywidualna i zadne tam liscie malin czy inne cuda na kiju nie maja tu wplywu. Ja podczas obu porodow mialam bardzo szybko rozwarcie i porody blyskawiczne, a nie stosowalam ani zadnych lisci ani innych takich hokus pokus ;) Porod 1: w szpitalu o 2.30 w nocy, synek urodzil sie o 6.06 rano Porod 2: w szpitalu o 23.05, corcia urodzila sie o 23.58 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tak, bo nakupiłam sobie kilka opakowań tych malinek, a tu nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja pilam i mi pomogly
corka: wody odzeszy o 9 rano, szpital kroplowka bo akcja porodowa ustala, urodzilam po 18, wbolach i z kleszczami. syn: pilam herbatke na 2 tygodnie przed terminem, urodzilam tydzine po terminie. mialam skurcze, ale takie do wytrzymania w kocnu mowie do meza chodz jedziemy na porodowke : dojechalam i 20 minut pozniej syn byc na swiecie. Troche bolalo pod koniec ale do wytrzymania. polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
ja też piłam na 2 tyg przed terminem wody mi odeszły i nic się nie działo poród wywołany zakończony vaccum bo za długo parłam (1 h i 40 min).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
ja tez pilam, chyba ok. 3 tygodni, mialam zel na rozwarcie wywolywany porod i dobiero za drugim razem pomoglo, wiec u mnie ta herbatka nie zadzialala, a bardzo w nia wierzylam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×