JA, ONA i jej MĄŻ

Witam wszystkich, w pierwszych słowach chciałbym napomnieć że to dla mnie trudny temat. Od jakiegoś roku jestem kochankiem swojej koleżanki z pracy. Pracujemy praktycznie ramię w ramię. Jest starsza ode mnie o 15 lat. Z mężem po ślubie ponad 20. Kocham ją ale to staje się dla mnie coraz trudniejsze. Od jakiegoś tygodnia przestaliśmy ze sobą sypiać z mojej inicjatywy. Wcześniej sypialiśmy ze sobą 1-2 razy w tygodniu. Od jakiegoś czasu przestałem sobie radzić z faktem ze ONA wciąż regularnie raz na dwa tygodnie(przynajmniej tak twierdzi) sypia z mężem. Wywołuję to u mnie straszny dyskomfort. Do tego dochodzi jeszcze sytuacja u nas w pracy. Każdy traktuje ją jak ikonę seksu, dogrywa się do niej, ociera itp. Chciałem zapytać was jak poradzić sobie z tym problemem. Co robić?

Ja bym kupil karty i postawil wszystko na jedna... :-)

@Gumowy Joe Co konkretnie sugerujesz?

No, postawilbym wszystko na jedna karte. Kiedys postawilem stolik, ale byl za duzy... :-)

Zrozumiałe że czujesz dyskomfort, skoro ją kochasz, wolałbyś mieć ją tylko dla siebie. Musisz przemyśleć możliwe opcje, i wybrać tę, która odpowiada Ci najbardziej. Ja nie umiałabym dzielić się z nikim moim chłopakiem, więc trudno mi Cię zrozumieć, ale z drugiej strony zakochałeś się w mężatce, zaakceptowałeś to od początku. Może ona rozwiedzie się dla Ciebie? A jeśli nie, masz dwa wyjścia - żyć z tym lub rozstać się z nią i poszukać innej pracy. Odnośnie ikony seksu no cóż, widać jest bardzo atrakcyjna :) to normalne że inni też to zauważają, a jak ona reaguje na takie zachowania? Jeśli jej reakcja (lub jej brak) Ci odpowiada to nie widzę problemu.

@karolinqaaa raczej rozwód nie wchodzi w grę. sama jest świadoma ze jej niedługo stuknie 40. ja jestem o wiele młodszy wiec boi się ze jak zostawi męża to będzie sama. i niby potrafię ja zrozumieć tylko zastanawiam się, jak się do cholery dałem wplatać w taka sytuacje i zakochałem się. Co do ikony seksu to wygląda to tak ze kokietuje i odpowiada za zaloty innych. jak twierdzi, kiedy przestanie to robić starci pozycje. ale od pewnego czasu zacząłem jej pokazywać za co ją mają i sytuacja powoli normuje się...

Z uczuciami jest tak ze naplywaja i odplywaja.;) Skoro przestaliscie sypiac to teraz pora aby ja wyrzucic z glowy ,wiem ze totrudnre ale zacznij z zona rozne igraszki ,eksperymenty ktore ci sprawialy przyjemnosc z kolezanka .Potraktuj zone jak kochanke,bez krepacji.Moze zznajdziesz w niej nagle wdziecznego odbiorce? i sam odnajdziesz seks z zona za lepszy i pelniejszy

moim zdaniem masz dwa wyjścia. albo ją zostawić albo się pogodzić z tym że ma męża. jak by nie patrzec zawsze będziesz ten drugi. jeżeli jest ci z nią dobrze spróbuj się z tym pogodzić. w sumie jest jeszcze jeden sposób.... poszukaj sobie drugiej kochanki. najlepiej singielki :-)

Wiesz z zycien jest tak jak z ruletka. Jako kochanka moze jest wspaniala ,ale w zyciu moze byc beznadziejnym czlowiekiem. Tak ze ciesz sie z tego co masz i nie kombinuj.Jesli zona dba o rodzine i ciebie co tu kombinowac ze twoja kochanka ma meza. No! ma! jej zycie.Daje ci tyle ile moze ! TY zbierasz smietanke a maz placi rachunki ! tak na to spojrz! FAKT ZE JA BZYKNIE RAZ NA JAKIS CZAS NIE MA ZNACZENIA.jEST Z TOBA I DOBRZE JEJ Z TOBA .To niech polaskocze twoja proznosc jako samca.Jestes od meza lepszy :)!

Zmień pracę. Wykasuj Jej numer. Zapomnij...

a po latach wspomnisz ze byles po prostu dzieciakiem ktorego poniosly emocje i sam sie bedziesz temu dziwil ze cos takiego toba targalo:)

@mariner Nie czuł byś się dziwnie wiedząc że niedawno to co ty robił jej mąż? Może masz racje ale dalej trudno mi się przełamać... Mam ochotę kazać ściągać jej obrączkę kiedy jesteśmy sami. I chyba serio było by mi łatwiej gdybym sam miał tą drugą osobę. btw. to nie mam żony. A może znajdzie się jakaś kobieta która była z drugiej strony takiej sytuacji? Chciałbym ja lepiej zrozumieć.

@mariner Nie czuł byś się dziwnie wiedząc że niedawno to co ty robił jej mąż? Może masz racje ale dalej trudno mi się przełamać... Mam ochotę kazać ściągać jej obrączkę kiedy jesteśmy sami. I chyba serio było by mi łatwiej gdybym sam miał tą drugą osobę. btw. to nie mam żony. A może znajdzie się jakaś kobieta która była z drugiej strony takiej sytuacji? Chciałbym ja lepiej zrozumieć.

@mariner Nie czuł byś się dziwnie wiedząc że niedawno to co ty robił jej mąż? Może masz racje ale dalej trudno mi się przełamać... Mam ochotę kazać ściągać jej obrączkę kiedy jesteśmy sami. I chyba serio było by mi łatwiej gdybym sam miał tą drugą osobę. btw. to nie mam żony. A może znajdzie się jakaś kobieta która była z drugiej strony takiej sytuacji? Chciałbym ja lepiej zrozumieć.

cos nam wszystkimlacze przycielo sie :) No! to twoje oswiadczenie ze jestes singlem zmienia postac rzeczy.Wiej bracie! gdzie pieprz rosnie od tej kobitki .TO DOBRE NA KILKA SPOTKAN ALE CIAGNAC TO ? W TWOJEJ SYTUACJI? Ja bym szukal sobie partnerki do stalego zwiazku a nie z mezatka ,nawet super. Chyba ze nie zalezy ci na zalozeniu rodziny i ulozeniu sobie zycia wg powszechnych standartow. Jesli tak jest to mysle ze ta kobieta jest w sam raz.przynajmniej wiesz na czym stoisz:) STare polskie przyslowoe mowi :lekarstwem na milosc jest druga milosc :)

myth następny idiota pisze,że kocha swoją 15 letnia kochankę :-) Oczywiscie,kochasz ją,tzn.posuwasz,bo miłośc,tonie tylko seks,a zycie na dobre i na złe i to w sposób ,gdzie oboje ludzi szanuje się nawzajem. Ty jej nie kochasz,ty po prostu ją pożądasz i jesteś o nia zazdrosny.To normalne. Szkoda,ż enie mozesz być z tą 15 lat starszą kochanką 7 dn/24 h Po miesiącu przeszło by Ci kochanie :-) Bo życie codzienne,to nie ukradkowe schadzki na seks :-)

:-) miało być kocha swoją 15 lat starszą kochankę.

też miałam kochanka 14lat młodszego ale był zonaty ja mężatka więc było łatwiej

kobitka 45 letniaa, raka tez stwierdzasz prze internet?!

mysle ze nie ma to przyszłosci lepiej tylko sie z nia zabawiaj Ty masz 25 ona 40 za 10 lat ona sie rozsypie a Ty rozwiniesz skrzydla i bedziesz mial kazdą jakiej tylko zapragniesz

pozbadz sie albo jej - z swojego zycia prywatnego, albo sumienia... :D

zazdrośc z twojej strony świadczy o tym, że zwiazek ewoluuje i cos się zmienia - to zupełnie normalne, bo ludzie rzadko stoją w miejscu i potrzebują zmian przestała ci odpowiadac rola kochanka i chcesz czegos więcej albo czegos innego - ale sam musisz sie najpierw zastanowic czego dokładnie wygląda na to, że ona ma dosyc duże libido i to potwierdzają te zaloty w pracy (poza faktem posiadania kochanka i sypiania z mężem, oczywiście) robienie jej wymówek i nakazywanie zdejmowania obrączki w twojej obecności to dziecinada - wybacz, ale sam się w to wpakowałeś, sytuacja trwa od roku i wydaje się byc dosyc jasna - żadnych obietnic, żadnych zobowiązań tobie się odpodobało i chcesz czegos więcej, ale to nie znaczy, że ona musi na to przystac najwyraźniej jej taki układ w zupełności wystarczy zamiast nagle strzelac focha jak dzieciak i izolowac ją od łóżka (!), zastanów się na czym ci naprawdę zależy i wtedy z nia poważnie porozmawiaj jeśli nie pasuje ci ten układ możesz się z niego zawsze wycofac

tak, masz racje... fakt tylko jej podejscie jest inne niz ci sie wydaje. to ona wciaz twierdzi ze jestesmy w jakims zwiazku. caly czas robi mi wyrzuty w pracy jak tylko wyciagne telefon i pisze sms. jest zazdrosna jak i ja. i nie szukam czegos powaznego, fakt tylko zakrecilem sie w niej po uszy, szanuje ja jako przyjaciela i kobiete. fakt ze zaczelismy ze soba sypiac to nieoczekiwana ewolucja przyjazni i chyba tdo tego chcialbym powrocic, choc oboje nie potrafimy poskromic uczuc.

Tak, ale to co między wami jest, to toksyczne uczucie. Jej mąż to też człowiek, zapewne ona oprócz przyprawiania mu rogów także obsmarowuje go przy Tobie, ale pomyśl: czy kobieta która nie potrafi dochować wierności mężowi, i to nie raz, ale stale, jest wiele warta? Skąd gwarancja, że nie ma jeszcze jednego kochanka? Jej nie zrobiłoby to wielkiej różnicy, bo już i tak, brutalnie mówiąc, "daje dwóm". Nie chciałbyś spróbować nieco czystszego związku? Jesteś wolnym człowiekiem, jeszcze nie związałeś się z nikim "aż śmierć nas nie rozdzieli", nie popełniłeś błędu, jak np. ona, świat stoi przed Tobą otworem ;) Jest wiele kobiet seksownych ale wiernych. Poszukaj takiej, która będzie tylko dla Ciebie. Nabierzesz więcej szacunku do samego siebie, będziesz dumny, że jesteś jej jedynym, a nie zaledwie dodatkiem do małżeństwa. Tak Ci radzę, ale zrobisz jak uważasz, wiem że to niełatwe :) Ale jako mężczyzna możesz być silny i niezależny.

Facet bzykaj Ikonę Seksu i mów, że kochasz, a nie rób z siebie maślanki zazdrosnej o męża.

Myśle że sie wypaliłem w tym trójkącie bo z tego wszystkiego przestałem obcinać paznokcie u nóg oraz mam problemy ze wzwodem ale na szczęście nacieram sie na noc łojem z kojota bo miejscowy szaman powiedział że mi to pomoże.