Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Adam82

Lata ukrycia, lata wstydu... aż w końcu znalazłem.

Polecane posty

Piszę tu bo w życiu realnym nie mam nawet z kim podzielić się szczęściem... i strachem. Piszę tu po raz pierwszy, nie wiem czego się spodziewać po tym forum jednak zaryzykuję. Jestem stary już chłop, mam 30 lat. W ponad rok temu poznałem, 23 letnią dziś dziewczynę. Jesteśmy razem, razem też mieszkamy. Jest mi z nią cudownie. Jest miła, czuła, mądra. Ma świetny gust i jest atrakcyjna. Problem jest tylko jeden... boję się, że taki stan rzeczy nie potrwa zbyt długo. Była jesień, zobaczyłem ją siedzącą na ławce. Nie mogłem się oprzeć, by nie zaprosić jej na kawę. Zaczęliśmy się regularnie spotykać. Minął miesiąc, potem drugi. Przez cały czas unikałem zbliżenia. W końcu nadszedł czas, że poprosiłem by została na noc. Wytłumaczyłem dlaczego nie chcę by oglądała moje ciało - mam straszliwe blizny, na całej klatce piersiowej, tułowiu i plecach. Poprosiła bym jej je pokazał. Zachowała się wspaniale. Przytuliła się do mnie i powiedziała, że podobam jej się niezależnie od tego czy mam na ciele blizny. Była pierwszą osobą, która to widziała. Jest pierwszą od 5 lat kobietą, z którą byłem fizycznie. Wcześniej nigdy podczas seksu nie odważyłem się zdjąć przy kobiecie koszulki. Teraz jednak zaczynam się bać, że moja K. odejdzie ode mnie. Moje kompleksy cały czas wracają. A wiem, że kręcą się koło niej faceci. Ufam jej ale normalnie boję się, że zdecyduje się na związek z kimś innym, choć zapewnia, że mnie kocha. Ponadto nie widzę możliwości by poznała moją rodzinę, ponieważ ograniczyłem kontakt do minimum. To rodzina spowodowała moje rany i oparzenia. Poza tym jestem lekarzem w trakcie specjalizacji i większość czasu zajmuje mi praca (dorabiam dyżurami). Martwi mnie, że poświęcam jej dość mało czasu - choć staram się jak najwięcej. Ona też pracuje a w co drugi weekend się uczy. Nie wiem jak to wszystko pogodzić. Boję się, że ją stracę a jest jedyną osobą, na której mi zależy. Na żywo nie mam z kim pogadać, bo przecież nie powiem tego wszystkiego koledze... Czy ktoś z Was może ma podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie kiedyś odejdzie
nic nie jest stałe, wszystko się zmienia i uczucia też, kwestia czasu jak się rozstaniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokalna zuleria
nie martw sie z tego co tu piszesz wyrwales po prostu cichodajke w parku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anieldante
nie wiem czym Ty sie przejmujesz powiem Ci z doświadczenia że też byłam z kimś taki kto miał blizny na ciele na klatce piersiowej i te był ten sam problem co u Ciebie, i jak sobie przypominam to te blizny były dla mnie niewidoczne na co dzień, tak jak by ich nie było nie patrzy się na to nie zwraca uwagi więc się nie przejmuj , po za tym kobiety nie są wzrokowcami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorro....
ej, no jak jesteś lekarzem to się chłopie nie masz co martwić.Przecież ogólnie wiadomo, że laski lecą na lekarzy. Opłaciły się lata nauki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadziula ula
Piękna wypowiedz:) Ale.. nie boj sie ze odejdzie, złe mysli się przyciąga, też kiedyś myślałam, że ten którego poznalam jest dla mnie zbyt wspanialy, ze nie moze spełnićsie sen o milosci od pierwszego widzenia... a jednak, długi czas myslalam o tym, zadreczalam sie myslami, siebie i partnera... Ale uwierz ze jestes wiele wart, ze napewno ona Cie podziwia za to jaka osoba jestes, za to ze sie starasz, ze sobie radzisz w zyciu, widzisz Ty tez mozesz sie podobac... Ona jest atrakcyjna ale Ty także, trzeba tylko wierzyc w swoja osobowosć i siłe:) Życze duzo szczescia i mniej przejmowania sie niepotrzebnymi głupotami ps nie zameczaj kobiety rozmowami na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorro....
FACET JEST L E K A R Z E M... jest wygrany na starcie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej tu nie pisz, będziesz o
brażany przez tutejszych prawiczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgaaa domowna
a jesli jest lekarzem to ma sie czym poszczycic jeszcze laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorro....
autorze, myślę, że wielu będzie ci zazdrościć profesji. Blizny tylko ludzi zdobią, twoim atutem jest umysł . A UMYSŁ JEST DLA KOBIETY NAJBARDZIEJ SEKSOWNYM NARZĄDEM:-) każda laska poleci na lekarza. koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalenieec
kazda przyjmie jego uczucie bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeroki ekran
autorze Jezeli jest madra kobieta - te blizny nie maja znaczenia. podejrzewam, ze problem twki tylko w twojej glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdalenieec
autorze ,a gdzie masz te blizny, nie chce mi sie czytac ..:0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań bredzić zazdroszczę Ci naprawdę Ja ciągle szukam tego właściwego. Uroda i wygląd to nie wszystko , pamiętaj o tym. Liczy się dobra dusza i uczucia. Ja nie zwracam na to uwagi, najważniejsze, aby mnie facet kochał do końca moich dni. Też nie jestem ideałem ,więc ideału nie szukam, bo go po prostu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooogth
dla kobiet to nic szczególnego ! udajesz czy faktycznie masz kompleksy na tym pnk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorro.... Zdarzało się, że kobiety okazywały większe zainteresowanie kiedy mówiłem jaki wykonuję zawód. Ale to nie jest tak, że od razu po skończeniu studiów czy nawet już podczas specjalizacji zarabia się nie wiadomo ile. Poza tym spłacam kredyt mieszkaniowy, więc tak czy siak szastać pieniędzmi nie mogę. A moja K. sama pracuje na swoje utrzymanie i edukację. Mieszka u mnie, ale zgodziła się na to tylko pod warunkiem, że czynsz i rachunki płacimy na pół. anieldante i jadziula ula Teoretycznie rozumiem, że mogę się jej podobać, ale w praktyce pojąć tego nie mogę. Nie dość, że jest ładna to najnormalniej w świecie jest z niej po prostu FAJNA kobieta. Znajomi mi zazdroszczą, że mam taką wyrozumiałą dziewczynę, która nie 'syczy' jak koledzy do mnie wpadną, posiedzi i pogada z nami. A ich żony mają pretensje, jeśli facet spóźni się godzinę do domu. Co do niej to... ona ma powodzenie i wiem o tym. Dlatego czuję się mniej pewnie kiedy porównam się do tych, którzy nie mają takich uszczerbków w wizerunku jak ja. Wiem nawet, że kiedyś nawet wykładowca proponował jej związek, dlatego miała rok przerwy w szkole - zrezygnowała z kształcenia na owej uczelni. migdalenieec Mam blizny na klatce piersiowej, tułowiu i plecach - głównie oparzenia ponieważ ojciec oblał mnie kwasem, oraz parę blizn ciętych. Na jednej ręce, którą się zasłoniłem mam też ranę ciętą długości ok. 10-12 cm. Ta na ręce mi nie przeszkadza, ale oparzenia wyglądają okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katjaa "Uroda to nie wszystko" - tak, ale to ważny aspekt. Nie powiesz chyba, że mogłabyś być z kimś kto zupełnie Ci się nie podoba? Bo ja, przyznam szczerze, przy pierwszym spotkaniu zwróciłem uwagę właśnie na wygląd K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.o.s
odwieczny problem... ilu inwalidów ma ładnych partnerów nigdy nie wiesz, kim się zauroczysz jeśli te blizny stanowią problem, może pomyśl o operacji, przeszczepie... Ty sie zakochałeś na zabój i boisz się ją stracić, a zasłaniasz się defektami...przyznaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhmjm
tak jak ktos napisal wczesniej>nie mysl negatywnie bo to moze przyciagnac cos ...negatywnego.Ona jest z Toba i zapewne akcepyuje Cie takim jakim jestes wiec po co umartwiasz sie na zapas.Lepiej zmienic tok myslenia i codziennie stajac przed lustrem mow(w myslach?)_jestem super facetem,jestem szczesliwy,mam wspaniala kobiete u boku.Bo ludzie czuja te nasza energie i jak postrzegamy siebie tak tez inni wokol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasinka...
ma racje ktos wyzej - problem jest w Twoim mysleniu o sobie, nie w samych bliznach. A jesli czyms zniechecisz swoja dziewczyne to rowniez nie beda to te slady, a Twoje obecne zachowanie. Zazdrosc (jesli taka sie pojawi), brak zaufania, wmawianie dziewczynie, ze powinna byc z kims "ladniejszym"... Ona wybrala Ciebie, zaakceptuj jej wybor ;) a blizny...jesli sa dla Ciebie takim wielkim kompleksem - sprawdz czy nie mozna ich dzis usunac, a przynajmniej zmniejszyc, rozjasnic? Rozumiem, ze Ty widzisz je wiekszymi niz sa w rzeczywistosci...sama borykalam sie z podobnym problemem i dopiero po operacji zrozumialam, ze leczac sie chirurgicznie tak naprawde pomoglam tez sobie...psychologicznie;) bo te nasze kompleksy to nas zjadaja od srodka. A wiekszosc naszych znajomych ledwo owe niedoskonalosci zauwaza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adam28 czytałam tu ostatnio historie kobiety która pisała że ma faceta z bliznami,zadziwiająco podobna do Twojej.Pisała że jego rodzice go maltretowali stąd blizny,jego rodzice to alkoholicy. Pisała też że bardzo go kocha i chciała by sprawić by się otworzył przed nią i że boi się że go straci przez przeszłość jego. Blizny to nic strasznego.Skoro zdecydowała się z Tobą zamieszkać to znaczy o tym że traktuje Cie poważnie. Inteligentny facet z Ciebie,widać że się rozumiecie a zazdrość zawsze jest w miłości i nie dziwne że masz obawy.Porozmawiaj z nią o tym bo tak się stresujesz że się w końcu sama zorientuje że coś jest nie tak. Głowa do góry,na pewno będzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ammarie Szukałem w sieci podobnych do mojego przypadków i trafiłem właśnie, na ten temat o którym mówisz. Stąd zdecydowałem się napisać o sobie. "problem jest w Twoim mysleniu o sobie, nie w samych bliznach" Mimo terapii, którą przeszedłem nadal nie umiem pogodzić się z tym jak wygląda moje ciało. "Ty sie zakochałeś na zabój i boisz się ją stracić, a zasłaniasz się defektami...przyznaj się" Tak, zakochałem się jak nigdy w życiu i teraz najgorszą rzeczą jaka mogłaby się wydarzyć to jej odejście. Wcześniej miałem zaplanowane życie krok po kroku, skupiałem się tylko na kształceniu i pracy. Moje związki z czasów studiów były zupełnie inne, bez emocji, bez zaangażowania. Poznałem ją i wszystko się zmieniło. Stała się głównym celem mojego życia. Teraz największą radość sprawiają mi takie rzeczy jak podanie jej herbaty, wspólne plany i jej bliskość. Napawa mnie przerażeniem myśl, że mogę to stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adam28 im więcej się martwisz w tym większe dołki wpadasz .Ciesz się tym uczuciem,które jest między wami a na pewno będziecie szczęśliwi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasinka...
przede wszystkim badz z dziewczyna szczery, koniecznie powiedz jej o swoich lekach, o przeszlosci. My, kobiety, nie potrafimy sobie poradzic z tym Waszym meskim, cholernym milczeniem;) udawaniem twardziela za wszelka cene, kiedy czekamy az powiecie nam jaki macie problem... Twoja wybranka zaakceptowala Cie juz dawno, pozwol jej zrozumiec co Ci w duszy gra. Tylko szczerosc, prawdziwa bliskosc i rozmowa o problemach buduje zwiazek. Zatrzaskiwanie sie w swoim swiecie(tym bardziej takim bolesnym) oddala Was od siebie. Zdobadz sie na pierwszy krok, a pozniej mysle, ze ona sama Ci pomoze i bedzie juz latwiej mowic o przeszlosci i o tym jak bardzo wciaz rzutuje na Ciebie dzisiaj. A co do terapeuty - moze specjalista byl kiepski, a moze potrzebujesz dluzszej terapii..? Sprobuj jeszcze raz, ale juz wspolnie z dziewczyna. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.o.s
wiele w życiu osiągnąłeś, może blizny były napędem... kto jak kto, ale lekarz widzi często ludzi okaleczonych, nie nakrecaj się, piękne ciała i tak staną się kiedyś pomarszczone i brzydkie... życze powodzenia i w życiu i w miłości ..a myslałes o operacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELMO997
ja pierdole ale masz problemy :( ja bym chciala zeby ktos we mnie sie tak zakochal poprostu ja kochaj i szanuj,rozpoeszczaj,zamiast schizowac moze idz do psychologa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"..a myslałes o operacji?" Część blizn została poddana korekcji, zyskały trochę mniej nasyconą barwę. Nadal jednak wygląda to koszmarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s.o.s
jak ktoś radził, pogadaj szczerze, bo może k. nie widzi w tym wielkiego problemu i dla niej liczą się inne wartości... tyle osiągnąłeś,...jesteś uparty, konsekwentny....w sumie fajny facet... oby Wam się udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s.o.s Rozmawiałem z nią niejednokrotnie. Wie, skąd mam te defekty. Staram się nie ujawniać swego braku pewności siebie, jednakże kiedy widzę ją w towarzystwie choćby kolegi z uczelni czuję się niepewnie. K. twierdzi, że nie mają znaczenia moje "uszczerbki wizualne". Nie tylko o nie chodzi. Ja ją bardzo kocham, a mam mało czasu żeby być przy niej jak najwięcej. Chcę o nią dać, być z nią jak najwięcej a mam zobowiązania i dość adsorbującą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukunnka
Adam jestes osoba wyksztalcona i sam dobrze wiesz , ze Ty jako osoba i caly jej kompleks jestes atrakcyjny dla swojej ukochanej . Uwierz mi , ze Twoje blizny nie maja dla niej najmniejszego znaczenia , tym bardziej ze wie co przeszedles w dziecinstwie . Jestes dobrym , szlachetnym czlowiekiem i zasluzyles na pelnie szczescia . Pamietaj ,ze sa kobiety , ktore bardziej cenia wartosci duchowe niz wyglad fizyczny , tak jak ktos Ci tu napisal my nie jestesmy wzrokowcami , przynajmniej takie sa kobiety dojrzale psychicznie . Trafiles na wspaniala dziewczyne poniewaz na nia zasluzyles .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×