Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość berenikaiozz

czy to bunt,czy zły wpływ babci?

Polecane posty

Gość berenikaiozz

Witajcie! Mój syn ma prawie 2 latka. Zawsze był kochany i grzeczny. To bardzo mądry chłopiec. Niestety pół roku temu wróciłam do pracy,a on od sierpnia poszedł do prywatnego przedszkola. Wcześniej trochę pilnowała go teściowa. i jak zaczął zostawać z babcią zaczęły pojawiać się problemy. jak maly poszedł do przedszkola,to jak ręką odjął. od początku stycznia realizuje w pracy duży projekt i wracam z pracy koło 18-19 więc z przedszkola odbiera go babcia i jakąś godzinę-dwie jest u niej. on i znów zaczęły się problemy. maly nie chce się słuchać, jak coś jest nie po jego myśli to krzyczy i płacze. jak go o coś proszę to wszystko jest na nie! zaczął się moczyć, jak mu ostatnio zabroniłam rzucać zabawkami,to powiedział,że jestem be i on chce do baby! jak mu czegoś zabraniam to woła do mnie mama nie,nie i grozi mi palcem. jak go wczoraj odbierałam od babci,to nie dałam mu kopać w szafę,a babcia stwierdziła,że mama jest nie dobra,bo na niego krzyczy!Ja mu powiedziałam nie wolno,nie krzyczałam! Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????@????
A może syn tęskni za Tobą i tak się zachowuje,żeby zwrócić na siebie uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenikaiozz
Chyba nie,bo od sierpnia do końca grudnia wszystko było dobrze. Ale odkąd z przedszkola odbiera go babcia to jest źle. Nie wiem,może to typowy bunt 2 latka? ja go bardzo kocham,nie uznaję krzyków ani bicia. do tej pory zawsze był grzeczny. słuchał jak do niego mówiłam. rozumie co się do niego mówi i robi to o co się go prosi. najbardziej mnie niepokoi to,że twierdzi,że mama jest be,skąd takie zachowanie? zwróciłam uwagę teściowej,że nie powinna mnie krytykować przy synu,ale boję się,że ona mówi mu takie rzeczy pod moją nieobecność! syn nigdy w domu nie kopał w meble,wie że takie postępowanie jest złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś złą matką
wolisz pieniądze niż dziecko i dziecko o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo------anna
Weźcie przestańcie. Moim zdaniem to może być wpływ babci. U nas w przedszkolu jest podobna sytuacja. Doszło do tego, że dziecko w nocy krzyczy "Babcia, ratuj". Śpi tylko z babcią, tylko babcia jest cacy, a mama be. A matka to napraqwdę dobra kobieta, która ma właściwe metody wychowawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonjourrrrr*
też bym stawiała trochę na to, że dziecku brakuje matki. Skoro wracasz o 19 to ile on sie toba nacieszy, co? to koszmar. zdązysz połozyc je spac, wczesniej wykąpac. ZOstaja weekendy. dziecko jest coraz starsze i coraz wiecej rozumie, zaczyna mu przeszkadzac brak matki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaagaaa
autorko uważam że powinnaś zrezygnować z tego aby twoja teściowa odpierała twojego syna... to widać że to ona zle na niego wpływa a nie jakiś tam bunt 2 latka i powinnaś zwrócić raz jeszcze uwagę teściowej aby nie mówiła takich rzeczy przy synu Ona mu pewnie na wszystko pozwala a co gorsza może nawet karze mu tak robić ? my tego nie wiemy... ale sama wiesz najlepiej jak twój syn się teraz zachowuje jak przebywa z tą babą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaagaaa
autorko uważam że powinnaś zrezygnować z tego aby twoja teściowa odpierała twojego syna... to widać że to ona zle na niego wpływa a nie jakiś tam bunt 2 latka i powinnaś zwrócić raz jeszcze uwagę teściowej aby nie mówiła takich rzeczy przy synu Ona mu pewnie na wszystko pozwala a co gorsza może nawet karze mu tak robić ? my tego nie wiemy... ale sama wiesz najlepiej jak twój syn się teraz zachowuje jak przebywa z tą babą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo------anna
Weźcie przestańcie. Moim zdaniem to może być wpływ babci. U nas w przedszkolu jest podobna sytuacja. Doszło do tego, że dziecko w nocy krzyczy "Babcia, ratuj". Śpi tylko z babcią, tylko babcia jest cacy, a mama be. A matka to napraqwdę dobra kobieta, która ma właściwe metody wychowawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LambusiaKlusia
Może jest w tym troche racji, że jest pogon za kasą... Jednak powinnas pogadac z babcia, ktora niszczy i podważa Twój autorytet. Ty jestes matką i w wychowaniu powinny być stosowane Twoje metody. Warto pogadać z babcią. Co to znaczy, że mama zwraca uwagę dziecku, a babcia za chwilę mówi, że mam jest bee. Takie zachowanie jest niedopuszczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LambusiaKlusia
Może jest w tym troche racji, że jest pogon za kasą... Jednak powinnas pogadac z babcia, ktora niszczy i podważa Twój autorytet. Ty jestes matką i w wychowaniu powinny być stosowane Twoje metody. Warto pogadać z babcią. Co to znaczy, że mama zwraca uwagę dziecku, a babcia za chwilę mówi, że mam jest bee. Takie zachowanie jest niedopuszczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej stawiam na babcię
To ona buntuje małego i podważa Twój autorytet. Czy ktoś inny nie mógłby z nim siedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I babcia i bunt. 2 lata to czas buntu i sprawdzania granic. Pogadaj z babcia o konsekwencji i tego ze Twoje reguly sa "zelazne" i obowiazujace, bo narobicie dzieciakowi tylko metliku w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenikaiozz
Udało mi się dzisiaj wyjść wcześniej,więc odebrałam młodego,zjadł obiad,a teraz wybiera sobie na jutro ubranie do przedszkola. takie zadanie domowe przekazała nam pani dla dzieci. nie wiem na ile młody zrozumiał,ale teraz siedzi przed stosem ubrań na kanapie i ogląda :) A teraz odnośnie Waszych wypowiedzi. to nie żadna pogoń za kasą,po prostu w 2008 roku wzięliśmy 200 tysięcy kredytu,a teraz musimy oddać prawie 400 plus odsetki. więc musiałam przerwać wychowawczy i wrócić do pracy. nikt inny nie może z nim siedzieć. sytuacja jest tymczasowa-tylko do połowy lutego-potem znów ja będę go odbierała. rozmawialiśmy z teściową,ale ona wie lepiej. zna się lepiej. ona wychowała 4 swoich dzieci i 6 wnuków. to my nie mamy racji,ani doświadczenia,to my się mylimy. syn wstaje codziennie o 6.30-ja chcąc spędzić z nim czas też tak wstaję-rozmawiamy o tym co on by chciał robić po powrocie z przedszkola i co robił w przedszkolu dzień wcześniej. poświęcamy mu dużo uwagi,całe weekendy jesteśmy we troje,ale pracować trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ty jestes jego mama i ustalasz reguly, nie babcia. 2-latki bardzo czesto sa histeryczne, jesli cos idzie nie po ich mysli badz ktos inny pozwala na wiecej. A ze slow coraz wiecej to i latwiej powiedziec, ze jestes "be". Nie powinnas tego odbierac osobiscie, bo nie jest to skierowane w stosunku do Ciebie, a wymagan ktore stawiasz i stawiac powinnas. Postaw babci sprawe jasno-Ty ustalasz reguly gry, nikt inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jestes zla matką....
idź spać ty nawiedzona babo :D...kto daje takie komentarze...chyba ktoś kto ma zły humor bo jeżeli naprawdę tak myśli jak pisze to znaczy że głupia gołębica z niego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to u jakiego lichwiarza
Ten kredyt braliście,że po czterech latach spłacania macie dwa razy tyle plus odsetki? on chyba że nie spłacaliście i teraz komornik wlazł. jak babcia przy tobie sobie na takie teksty pozwala,to znaczy,że ewidentnie robi mu pranie mózgu i nastawia przeciw wam-albo tylko przeciw tobie. może liczy że syn do niej wróci z wnukiem a ciebie kopnie w tyłek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to u jakiego lichwiarza
Pewnie we frankach szwajcarskich. ja brałam przy kursie 1.97 w lipcu 2008r a sprawdź sobie jaki jest dziś! płakać się chce. rozumiem Cię autorko-wybór między byciem w domu z dzieckiem a powrotem do pracy jest ciężki,ale gdy zmienić na wybór między mieszkaniem pod mostem a powrotem do pracy,to już niestety wyboru nie ma. musicie rozmawiać dużo z dzieckiem i mu tłumaczyć. poczytaj 20 zasad wychowania dzieci Korczaka. Dają siłę do dalszej walki o dziecko. a jak skończysz projekt to odizoluj małego od toksycznej babci. a ona nie ma męża? może samotność jej szkodzi i z nudów wymyśla? mojemu tacie się tak porobiło to śmierci mamy. mąż mu załatwił pracę na pół etatu i się poprawiło. tata był na emeryturze 2 lata, mama zmarła miesiąc po przejściu. tata miał takie plany,że będą jeździć i zwiedzać świat. po śmierci mamy wszystkiego mu się odechciało i stał się męczący dla nas,bo czuł się niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka praca w korporacji
A co jak w lutym dostaniecie kolejny projekt? kto się wtedy zajmie dzieckiem? może warto znaleźć mniej czasochłonne zajęcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia z drugiej klatki
A moim skromnym zdanie to się nakłada na siebie. dziecko jest teraz podatne na manipulacje i łatwo ulega emocjom. stąd ta reakcja. babcia z jakichś chorych i nie pojętych dla mnie pobudek krzywdzi to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×