Niezrozumienie zachowania faceta - nowy "zwiazek"

Mnie się wydaje, że facet wcale nie pogrywa, tylko swoje już przeżył, ma 40 lat, więc pewnie miłość od pierwszego wejrzenia już mu nie grozi, znacie się bardzo krótko, więc pewnie nie zaangażował się uczuciowo, a jest dobrze wychowany, więc dlatego tak pisze w smsach.

zrozumiałabym jakbyś miała 20 lat Nie umówił się, bo moze nie mógł, nie odebrał, bo moze nie mógł, napisał SMS, więc powinnaś wtedy zadzwonić i zaproponować spotkanie. czemu napisał, ze pozdrawia? Bo jak się pracuje z klientami, z którymi się dużo pracuje to się zazwyczaj tak kończy SMS i maile, pewnie z przyzwyczajenia walnął. Jesli nie masz podejrzeń, ze ma żone i się ukrywa daj mu spokój, a jak masz podejrzenia to wybadaj. Nie wiem na chuja ci ta filozofia.

Wyszukane igraszki mogą grozić poważnymi urazami dzisiaj, 10:28 JMR / expressilustrowany.pl 25-letni mieszkaniec Łodzi uległ nietypowemu urazowi. Mężczyzna podczas igraszek seksualnych złamał prącie. Niezbędna była interwencja chirurgiczna - podaje portal expressilustrowany.pl. Mężczyzna trafił do Kliniki Urologii szpitala im. WAM w Łodzi. Niezbędny był natychmiastowy zabieg, aby uratować jego męskość. Podczas aktu seksualnego, nastąpiło pęknięcie powięzi otaczającej ciało jamiste, które, wypełnione krwią, usztywnia członek - wyjaśnił kierownik kliniki prof. Marek Sosnowski. Pacjent miał duży obrzęk i krwiak. Zrobiono mu badanie tomograficzne w celu ustalenia miejsca i wielkości urazu. Zabieg polegał na zszyciu powięzi. Był wykonany w znieczuleniu i trwał około pół godziny - dodaje prof. Sosnowski. Więcej o złamaniach prącia czytaj w Medonet.pl Lekarze są dobrej myśli, mają nadzieje, że pacjent nie straci sprawności seksualnej. Mężczyzna czuje się dobrze, ale jest bardzo zestresowany z powodu tego co go spotkało. Do takich przypadków dochodzi najprawdopodobniej podczas stosowania wyszukanych pozycji seksualnych. Dla dobra pacjenta lekarze nie chcieli mówić o przyczynach wypadku.

Autorko, czy Ty oczekujesz, że dorosły facet będzie się rozczulał nad smsami jak 20letni gnojek? Chcesz słitasnych tekścików, to znajdź sobie jakiegoś chłopaczka. Facet pisze normalne smsy i nie ma sensu doszukiwać się drugiego dna. Widocznie tak się przyzwyczaił, że każdego smsa kończy pozdrowieniami. A spotkania w weekend nie proponuje, bo może jest zajęty? Tak ciężko w to uwierzyć? Poza tym nie rób z siebie księżniczki. Jak chcesz się z nim spotkać, to mu to zaproponuj. To nie te czasy, kiedy kobiecie nie wypadało :P

"No ale to co... 1) olać go tak całkowicie? nie odbierać telefonów, nie odpisywać, całkowity ban? Bo 40 facet nie potrafiący się określić to już niczego dobrego nie wywróży? 2) zlać emocjonalnie, odebrać, pogadać, nie nastawiać się? Zobaczyć co będzie, bo dwuznaczne sygnały oznaczają, że mogły mieć charakter nie tylko negatywny, ale pozytywny, tylko błędnie przez odbiorcę zinterpretowany? 3) Nie robić dramatu, tylko umówić się jeszcze i wtedy ocenić jak całość wygląda w kontekście? Bo facet mimo wszystko zrobił początkowe dobre wrażenie? I nie warto skreślać tak na starcie?" zdecydowanie opcja 2 jesli sie postara i wyjdzie z inicjatywa opcja 3 :) 1 odpada, nie zachowuj sie jak dziecko! :)

Jak to mowia... old habits die hard. Jak sie kobita nauczyla robic z igly widly w wielku lat 20, to potem glupieje na starosc. Przekonuje mnie to co powiedziala nogogłaszczka :) Tak tyko czasem czlowiek szua potwierdzenia, albo odnosni do tego, gdzie horyzont, ja sie juz porzadnie sam zakrecil i nie wie, gdzie gora, gdzie dol. W ramach poprawy nastroju bylamu fryzjera wiec na nastepnym spotkaniu bede miala +20 do boskosci :)

"W ramach poprawy nastroju bylamu fryzjera wiec na nastepnym spotkaniu bede miala +20 do boskosci" No i brawo! :D I powodzenia życzę w dalszym rozwijaniu znajomości :)

A ja tak sobie mysle ze spotykacie sie i nic? zero seksu? tyle razy ? to co ty chcesz od tej znajomosci ?zadaj sobie pytanie samej.Czy ci zalezy na tym facecie ? skoro tak to daz do zblizenia bo to najlepszy sposob aby faceta do siebie przekonac .KAZDY FACET IDZIE NA SEKS jak ryba na wedke:) TAKIE SUCHE SMS MOGA SWIADCZYC ZE zadzwonilas nie w pore.np jest w towarzystwie,ma jakies absorbujace zajecia np wyklady itp Odpowiada , bo nie chce byc niegrzeczny a nie ma akurat czasu . Fakt ze dorosli ludzie sie spotykaja ty jak twierdzisz 30 on 40 i po 2-3 miesiacach nie ma miedzy wami choc minimum chmii nie wrozy zbyt dobrze temu zwiazkowi. Ja to sie czasem tak zastanawiam nad tym jak wiele kobiet jest samotnych bo mysla jak dojrzewajace nastolatki.ZA RACZKE 40LETNI FACET BEDZIE Z TOBA CHODZIL ?! 3 miesiace ?! rany !! trzeba byc niezle puknieta !

Aha. Czyli dorosłość polega na szybkim pójściu do łóżka. Ciekawe podejście ;] Zwróć też uwagę, że autorka pisała o 3 tygodniach, a nie miesiącach, mądralo :P

3 tygodnie... A z seksem, tym bardziej w, jak to nazywasz, doroslosci jest tak, ze nie idziesz do lozka z kim popadnie. Studencie czasy za nami! Przed nami plany na dlugoterminowy zwiazek, a sypianie ze soba po 2 tygodniach - jesli jestesmy "powazni" - to zdecydowanie za wczesnie.

KAZDY FACET IDZIE NA SEKS jak ryba na wedke Nie każdy.

Wrocil w sobote z delegacji. Napisal. "Jak tam? Zyjesz? Jak tam [temat ktory omawialismy wczesniej]?" Odpisalam. "[temat wczesniejszy, costamcostam.]. Teraz robie . Krakow byl fajny?" Po 8 godzinach, zglosil sie "Moim zdaniem [temat wczesniejszy]. Krakow mnie wykonczyl mentalnie." Czy on sie ze mna umowi, czy do konca zycia ma zamiar pierniczyc w smsach o pierdolach i geofizycznie sie nie znalezc w tym samym miejscu? Czy tylko mi sie wydaje, ze jakos nie wiadomo, co tu sie dzieje? Chce sie spotkac? Nie chce? Po kiego grzyba pisze? Chcialabym, zeby powoli ustalic czy zawracamy sobie tylki, czy nie, bo w obecnej chwili to ani w prawo, ani w lewo.

jak chcesz to ustal sobie jakis deadline, nie wiem - do konca stycznia albo do ktoregos lutego i jak do tego czasu sprawy nie nabiora tempa to robisz z tym porzadek i zamykasz ten rozdzial.

i miałam dokłądnie taką samą sytuację :-O ludzie, jak mnie to wkurzało! my sie spotykalismy dużo dłuzej i mimo, ze była chemia to nawet mnie nie dotknął , od czasu do czasu proponował spotkanie i tak mijały miesiące a nic nie sżło do przodu! mówię Ci nie marnuj swojego czasu, z tego raczej nic nie będzie... ja ustaliłam swoją deadline i od stycznia postanowiłąm z tym skońćzyć. ja wybrałam opcję 1. bo nie mam najmniejszej ochoty obserwować go dłuzej, słuchać jakiś bzdur, które do nizcego nie prowadzą :-O zresztą musze dbać o siebie, a moje ja mówi, ze nie ma najmniejszej ochoty na kontakty z tym facetem. Dałam się tak przeciągnąc ponad rok :-O chyba wystarczy! ja jestem na 100% przekonana, ze ten "mój" jak i Twój leczą sobie nami swoje marne męskie ego :-O

Dziewczyny dobrze mówią. Postaw sobie datę graniczną, ale może wcześniej pogadaj szczerze. Może on myśli że skoro nie zgłaszasz pretensji, to Tobie też tak jest dobrze i wygodnie.

A nie możesz sama zaproponować spotkania?

Może to głupie i nie po kobiecemu :D ale nie lepiej zamiast produkować się na forum zapytać wprost zainteresowanego ? Macie kobitki zdolność do nadinterpretacji. Facet czuje, mysli,odbiera inaczej niż wy. Nie raz dostawał mi się opierdziel za to, że uzywam kilka słow, krótkich zdań oraz gratulacje że uzyłem czegoś wiecej niz równowaznika zdania. Ten typ tak po prostu ma. Choć ja i tak inaczej postępuje...bo w swoich wiadomościach czy wypowiedziach jasno deklaruje swoje zainteresowanie oraz oczekiwania. Nie lubie marnować czasu..ani swojego ani czyjegoś. Mimo to Panna, która się interesuję, jak któregoś dnia odpisałem jej dopiero po kilku h...bo musiałem coś w domu naprawić..to pomyślała, że uciekłem od niej i nie chciałem z nią pisać.

do nogo glaszczak i Brunetkawwielkimmiescie DOROSLOSC MIEDZY INNYMI POLEGA NA TYM ZE WIE SIE CZEGO CHCE od zycia. Kobiety! Traktujecie seks jako cos wielce wrecz ultra- cennego czy wrecz skarb ktory niby "ofiarowujecie" partnerowi. co jest bzdura nad bzdurami! W waszym wieku wiez sie buduje przede wszytskim poprze udany seks ,jesli go nie ma to strata czasu na faceta.Jak on nie czuje pociagu do kobiety to jak ma sie angazowac.U faceta wszytsko pracuje w sparwach d/m poprzez penis . SKORO TY MU NIE DALS WYRAZNEJ ZACHETY NA LOZKO TO ON TO TRAKTUJE "LETNIO" co wynika z relacji autorki.Moze mu sie podobasz i liczy ze w koncu sie to jakos rozwnie ,bo jesli nie to szkoda twojego czasu.To czy on pojdzie z toba do lozka bedzie barometrem jego stosunku do waszej przyszlosci. BO MOZE SIE OKAZAC ZE NIE BEDZIE MIAL NA TO OCHOTEy A TY JESTES TYLKO "ZNAJOMA" DO SPOTKAN TOWARZYSKICH ABY CZUL SIE MNIEJ SAMOTNIE ? zreszta wynika ze niezbyt czesto sie spotykacie .3 TYGODNIE I WLASCIWIE SMSy w wiekszosci to tragedia ! Gdybuscie chociaz spotykali sie do kina lub na kawe to juz byloby cos ! szukanie partnera na zycie " na sile"nie jest racjonalne we wspolczesnym swiecie. i zwyczajach wielkomiejskich.MOZE NA WSI POLSKIEJ POKUTUJA JESZCZE TAKIE ZWYCZAJE ALE MYSLE ZE JUZ CHYBA NIE ,bo wspolczesne kobiety sa mocno wyemancypowane i wiedza czego chca od zycia . RACZEJ TRZEBA SELeKCJONOWAC POD KATEM "CHEMII" I sprostania naszym oczekiwaniom.

Do bajkopisarza wyżej. Jak to kiedyś gdzieś wyczytałem wieś to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania :) Mieszkałem i tu i tu. Śmiać mi się chce czytajać takie porównania jak sobie przypomne mieszkania wielkomiastowych :) 30-40 m klitki w których cisnie się cała familia + pies. Mniejsza o to...nie mam zamiaru generalizować. Teoria o chodzeniu do łózka..nie wiem co sądzą na ten temat ci nowocześni i chyba nie chce wiedzieć. Mogę o tym napisać jak facet. Panienka która jest chętna po 2-3 tyg? sobie od razu myślę skoro mi tak łatwo poszło to o ilu przede mną miało równie prosto...od razu odechciewa mi się takiej znajomości. Ja chce się postarać, powalczyć..o ile mi zależy..i dopiero wtedy zdobyć nagrodę ale na Boga...nie po 2-3 tyg. Wiekszość facetów uzywa do myślenia tylko mniejszej głowki. W moim mniemaniu to takie szczurki, rozpłodowce. Znaleźć, zabawić się, szukać dalej. Tudzież uczepic się póki na horyzoncie nie pojawi się cos innego.

mariner - jesteś wzruszający ^^

DOBRZE NAPISLAES ZE WIOCHA TO STAN UMYSLU ;) Jest udowodniona socjologicznie roznica w pojmowaniu roznych norm pomiedzy wielkomiastowymi,malomiastowymi i wiejskimi mieszkancami.Moze ci sie to podobac lub nie ale wielkomijescy sa bardzie otwarci na sprawy seksu,latwiej zawieraj kontakty i nie sa tak ksenofobiczni. Poczytaj sobie co nieco co to jest socjologia ,co to jest statystyka a potem zabieraj sie za glosznie swoich wizji swiata.w necie znajdzieszduzo materialu na ten temat tylko trzeba chciec czytac . Widac jak na dloni ze autorka kompletnie nie nadaje na tych samych falach co jej kandydat i facet wcale jej nie zdobywa jak ty, wedlug stylu macho-zdobywca ale stosunek do niej ma "letni" bo jako macho powinienes widziec jak na dloni ze sladow zdobywania nie widac w ogole.

Dobrze wiem co to socjologia i statystyka :) i źródłem mojej wiedzy na ten temat były książki--to takie kartki spięte w jednym miejscu, a nie internet. Nie wszyscy faceci są tacy jak ja. Każdy ma jakieś schematy, którymi reaguje na dane sytuacje. Dlatego poradziłem autorce tematu by zamiast głupich gierek i podchodów zapytała wprost i ta odpowiedz będzie o stokroć cenniejsza niż nasz wypociny. Co do Twojej postawy wielkomieszczanina głosu zabierać nie będę. Pozdrawiam ksenofobiczny i ograniczony w płaszczyźnie kontaktów międzyludzkich Wiesniak.

Widac czytanie ze zrozumieniem sprawia niektorym forumowiczom problem.;) jak widze. MOWI PRZYSLOWIE :UDERZYC W STOL A NOZYCE SIE ODEZWA wiec komentarza do 'ZDANIE FACETA " nie bedzie :) bo zbedny

Zaprzeczasz sam sobie :) Skoro nie masz zamiaru komentować po co przytaczasz przysłowie i wspominasz o konieczności posiadania umiejętności czytania ze zrozumieniem ? Jak się mówi A to się mówi też B a nie kota ogonem się odwraca. Jak pijesz do mojego braku wiedzy i uwarunkowań wynikających z pochodzenia to miej też jaja bronić do końca swego wielkomieszczaństwa :)

2 koguty się spięły! a o mnie walczyć nie ma kto!