Pytanie do facetów: czy podobają Wam się ładne ale ciche kobiety?

Zazwyczaj w parze z urodą idzie pewność siebie i przebojowość. Ja ciągle (od dziecka) słyszę pochwały odnośnie swojej urody, ale jestem skryta, cicha, nieśmiała. Mam dużo koleżanek ale żadnej przyjaciółki, bo jak mi jedna powiedziała w przypływie szczerości- stanowię dla mniej zagrożenie. A ja? Gdy mężczyźni mnie zaczepiają, prawią komplementy, ja się rumienię jak nastolatka, nie potrafię flirtować i zabawnie odpowiadać na ich zaczepki- przez co szybko tracą zainteresowanie. Ciągle jestem singlem, bo żaden nie zdobył się na to by chcieć mnie lepiej poznać, a myślę, że więcej ma do zaoferowania moje wnętrze niż uroda. Dlaczego żaden mężczyzna nie chce tego dostrzec? Czy nieśmiałe dziewczyny naprawdę nie mają szans?

też jestem raczej nieśmiała ,a ładna i mam powodzenie u facetów

wlasnie taka dziewczyne chcialbym miec

wiele kobiet tutaj nie może cieszyć się urodą więc nie narzekaj na swój aktualny stan. śmiałości można się poduczyć, dużego nosa się nie utnie. możliwe że przez swoją nieśmiałość wydajesz się zimna/niedostępna dla żadnego? trudno mi powiedzieć, nie znam cię,

dla każdego

;)

co to znaczy cicha kobieta? Spokojna, zrównoważona, bez przesadnej pewności siebie skrajnie graniczącej z krnąbrnością i wulgarnościa? Spokojna to taka, która się i odezwać? Bo cicha to pojęcie za szerokie.

nie, bo cicha woda brzegi rwie, a w rezultacie taka cicha ukąsi tak, że do usranej śmierci siedzi ci we łbie.

rozbijamy na czynniki pierwsze Zazwyczaj w parze z urodą idzie pewność siebie i przebojowość. - nie zawsze. Tu chodzi raczej o ogólną atrakcyjność w połączeniu z charakterem. Ja ciągle (od dziecka) słyszę pochwały odnośnie swojej urody, ale jestem skryta, cicha, nieśmiała. - skryta, cicha, nieśmiała - a może zwyczajnie boisz się ludzi? Mam dużo koleżanek ale żadnej przyjaciółki, bo jak mi jedna powiedziała w przypływie szczerości- stanowię dla mniej zagrożenie. - gimnazjalne tłumaczenia A ja? Gdy mężczyźni mnie zaczepiają, prawią komplementy, ja się rumienię jak nastolatka, nie potrafię flirtować i zabawnie odpowiadać na ich zaczepki- przez co szybko tracą zainteresowanie. -sama sobie odpowiedziałaś, nikt nie chce się wysilać gdy nie widzi zainteresowania z drugiej strony. Ciągle jestem singlem, bo żaden nie zdobył się na to by chcieć mnie lepiej poznać, a myślę, że więcej ma do zaoferowania moje wnętrze niż uroda. - bo jak ich odrzucasz, nie dajesz sygnału to odchodzą. Nikt się na siłę nie będzie narzucał. Skoro jesteś na nie, to do widzenia. Daj szansę najpierw sama sobie, a potem wymagaj żeby książęta na białym koniu podjeżdżali. Dlaczego żaden mężczyzna nie chce tego dostrzec? Czy nieśmiałe dziewczyny naprawdę nie mają szans? - mają szansę, ale dopóki ich nieśmiałość będzie tak naprawdę objawem zdziczenia, to nikt nie będzie sięinteresował. Musisz się wziąć za siebie. Jak cię zacepiają, to naucz się swobody. Zapomnij o kompleksach (bo one wynikają tylko z braku pewności siebie), swobodnie i naturalnie rozmawiaj. Pamiętaj, że nikt się nie będzie szarpał i na siłę twierdze zdobywał.

I pewnie seksownie się nie ubierasz? ;)

do chlodnej zimowej moze nie zasluguje ale i tak mam mloda, ladna i cicha a ty skonczysz w psychiatryku o ile juz tam nie jestes

Ale uo co chodzii, sporo racji w Twoim poście: faktycznie, brakuje mi swobody i nie mam poczucia humoru- wszystko biorę do siebie. Wynika to z surowego wychowania, rodzice byli bardzo wymagający, łącznie z tym, że od dziecka krytykowali każdą moja wypowiedź... Ale nie mogę zmienić tego co było chcę zmienić się tu i teraz. Pytanie, JAK?

Aha, muszę dodać, że mi samej podobają się Ci przebojowi :-) Chyba na zasadzie przyciągania się podobieństw... Szkoda, że tacy nie szukają takich dziewczyn jak ja

Pamietam jak z moim pierwszym i ostatnim chlopakiem wyladowaliśmy w łózku i po wszystkim on sie strasznie zdziwił ze byłam dziewicą,przez to nawet ze mna zerwał bo myslał ze sobie farbką wysmarowałam w srodku.

no a ja po prostu nieśmiała jestem i to był moj pierwszy partner...eh

przebojowi zwracają uwagę. Sama piszesz, że w pierwszej kolejności chciałabyś bć z kimś takim. A ze spokojnym, cichym chłopakiem? Przeciwieństwa na dłuższą metę nie będą funkcjonować dobrze. Musisz poradzić sobie z przeszłością, żeby dobrze funkcjonować w przyszłości. Odrzuć to co było i nabierz dystanu do siebie. teraz jesteś łatwym łupem dla bawidamków i babiarzy. Bo jesteś bez przygotowania, bo nie wiesz kiedy facet kłamie, kiedy się zgrywa a kiedy mówi poważnie. zazwyczaj takie właśnie super dobrze wychowywane dziewczyny 9ale nie wychowane i nie przygotowane do życia) przyciągają takich babiarzy bo: nie trzeba się dużo starać, bo dziewczya łyka każdy komplement i bierze na 100%, bardzo łatwo zawładnąć umysłem i takie dziewczyny nie potrafią mówić nie, nawet jak do końća nie chcą. A potem cierpią. Musisz się zabrać za siebie. Uwierzyć w siebie i nie zachowywać się jak ofiara.

ale uo co chodzii, ująłeś to idealnie.

Mnie takie dziewczyny bardzo podniecają....