Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytająca - studentka :((

pytanie do studentów. proszę o pomoc

Polecane posty

Gość pytająca - studentka :((

czy moze zdazyc się tak, ze wykładowca moze nie dopuscic mnie do egzaminu? powiedzmy, ze mam opuszczone kilka zajęć, ale ilość godzin opuszczonych nie przekracza ilości wszystkich zajęc, byłam na więcej niż połowie zajęć , czy mogę mieć problemy ?? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwdpxx
zależy od wykładowcy u mnie było tak że tylko ćwiczenia były obowiązkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź mnie w ramionaaaa
możesz mieć problemy i może się tak zdarzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakawaka
ja tak kiedys zrobilam ale przynioslam zwolnienie (lewe) od lekarza i babka mnie dopuscila bo musiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca - studentka :((
no tak, tyle, że wykłady i ćwiczenia są jednego dnia więc to jednoznaczne ,jelsi nie byłam na jednym to i na drugim ... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca - studentka :((
No właśnie, ale ja nie mam jak załatwić sobie zwolnienia. w sumie nie było mnie na zajęciach 2 razy, a wszystkich zajęć mamy 5... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że tak. obecnośc na zajęciach zwykle jest obowiązkowa i np u mnie jesli jesteś nieobecna musisz przynieśc zwolnienie lekarskie I odrobić te zajęcia (u innej grupy bądź napisać z nich wejściówkę/odpowiedzieć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowo bardzo dziś
Ja ci powiem swoje przypadki na uczelni tak pojebanej że głowa mała mimo że państwowej. przypadek z obrony licencjatu. SPÓŹNIŁEM SIĘ NA ZAJĘCIA TERENOWE. NAWALIŁO MI AUTO. dzwoniłem że się spóźnie. Mieliśmy znacznie dłuższe niż inna grupa. Opuściłem 30 min której ta 2 ga grupa nie miała. I co powiedział że mi nie da. Ubłagałem że napiszę wypracowanie. Napisałem. Odrzucił 3. A w ostatnim znalazł zdanie z książki = plagiat. Dopiero po terminie obrony dziekan zadziałał w mojej sprawie. I broniłem się w 2 gim terminie. TAKIE POJEBY UCZĄ NA UCZELNIACH. O innych szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakawaka
moge ci sprzetac zwolnienie bo mam sporo jeszczenie wypisanych, ale z pieczatkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca - studentka :((
no to nieźle. ciekawe co mi moja wymyśli, tym bardziej, ze ona jest tak zafascynowana swoim przedmiotem, ze szkoda gadac :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca - studentka :((
za ile chcesz sprzedac?? tyle, ze ja juz na jutro bym je potrzebowała, chyba, ze powiem jej ze pozniej przyniosę.. :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwwwwa222
ma takie prawo, czesto nawet obowiazek. Wykladowcy zawsze informuja studentow o ilosci mozliwych nieobecnosci, jesli takie wogole sa mozliwe Jesli wykladowca to ugodowy człowiek to pozwoli ci zaliczyc nieobecnosci odpowiedzią/testem z danego materialu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowo bardzo dziś
WYKŁADOWCY TO KURWY!!! KTÓRZY MYŚLĄ ŻE SĄ NAD KIMŚ Inny przykład chemia. Zmieniłem kierunek studiów umowa była taka że nie muszę chodzić na wykłady zdaję tylko egzamin. Ok przychodzę na egzamin. PANI NIE MA DLA MNIE ARKUSZA MUSI SKSEROWAĆ no zajebiście. Wścieka się na mnie itd. Po czym każe mi wyjść i nie dopuszcza mnie do egz. Nie złapałem jej tego samego dnia. Przyszedłem następnego a ta do mnie dlaczego nie pisałem............... No kurwa załamka totalna. I że mam przyjść za tydzień zdać z inną grupą. Kocham nauczycielki ale WYKŁADOWCY TO KURWY!!!!!!!!!!! Szczególnie mgr który świerzo się załapał na uczelni gówno wie i gówno robi ale jest kimś. A jeszcze mgr który zaczyna dr robić to dopiero kurwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakawaka
na jutro nie da rady poniewaz nie mieszkam w pl a zwolnienea mam ze soba, a poczta listy ida od 2 dni do nawet 8 :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca - studentka :((
no ok, a jelsi mnie nie dopusci do egzaminu to co dalej ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca - studentka :((
a ta to prof.dr hab :O:O boshe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakawaka
a mieliscie powiedziane ze egzaminy sa obowiazkowe? bo kiedys u nas jeden wykladowa mowil ze 3 nieobecnosci i nie dopuszcza, a reszta olewala to kto byl a to nie wykladach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakawaka
to jak nie bylas 2 razy to moze sie dogadasz. choroba, przypadek losowy itd.. nie da rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca - studentka :((
nie wiem. coś wymyślę, ale ciężko to widzę.. :O:O może jakoś ją złamię. faktycznie raz byłam chora , ale nie poszłam wtedy do lekarza, gdyż mieszkam w akademiku i zaraz w niedziele musialam wracać , a u nas kekarz przyjmuje tylko 2 razy w tyg :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca - studentka :((
właśnie nie pamiętam o ilu nieobecnościach ona mowiła :O i czy w ogole mowiła cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsidosadsads
To ja się cieszę, że chodzę na takie kierunki na jakie chodzę :-) Na jednych studiach można było w ogóle nie chodzić tylko przyjść i zdać egzamin. A na drugich niby sprawdzali obecność na ćwiczeniach ale ja często opuszczałam bo praca, choroba itd i nie przynosiłam usprawiedliwień tylko się ustnie tłumaczyłam i też nikt mi nie robił problemów. Ale kolega był na biologii i tam podobno robią ogromne problemy ze wszystkiego... widać wszystko zależy od kierunku i wykładowcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca - studentka :((
w tamtym roku miałam podobny problem, tyle, ze wykładowca okazał się ok, poza tym jego zajęcia należały do luźniejszych, a ta baba ma wysokie mniemanie o sobie :O studenci innych kier. , ktorzy mieszkaja ze mną w akademiku maja totalny luz, nie chodzą w cale na zajęcia tylko na egzamy i jest ok, nikt ich nie pyta dlaczego nie chodzą itd, a u nas wielkie halo... jak kogoś 2 razy nie ma :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jak kogoś nie ma 4 razy, na 10 zajęć, to go skreślają z listy studentów, także nie narzekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niski smrodek
zwolnienie lekarskie ma byc przyniesione w ciagu 3 dni od nieobecnosci - taki przepis. jesli chory nie moze to musi przekazac komus do przyniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfjgpgpgjp
Rhovannion a co studiujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz miec zaliczone cwiczenia zeby isc na egzamin. za zgoda wykladowcy mozesz nie miec... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omg. U mnie można nie być na 2, góra 3 ćwiczeniach i to też na niektórych tylko z usprawiedliwieniem od lekarza. Laborek żadnych nie można opuścić, chyba, że zwolnienie lekarskie, ale i tak oczywiście trzeba je potem odrobić. Także ja nie wiem laska na jakie ty studia chodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego zrobilas sobie cos takiego na szyji..? :O gdyby nie to wygladala bys slicznie... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×