Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość gość
Wyszukiwarka mnie tu odeslala jak szukalam informacji na temat szczepoonki mmr ktora czeka nas za dwa dni i ktorej nie ukrywam bardzo sie boje :-\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
Nie taka znowu nowa: co do spotkania to proponuję czwartek. My rano mamy zajęcia do 10 w OWI. Potem mamy czas. ???? Magnolia777: my w piątek też będziemy na Pilickiej. Mamy psychologa na 12. A Wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak przekonać dzieciaka do wizyty u laryngologa? bo histeria murowana jak tylko zbliży się ktoś mu do ucha . Na razie bawimy się w oglądanie kto ma jakie uszka i co tam w środku może być i jest ok ale nie wiem czy lekarka też będzie miała to szczęście i nie wiem czy Kuba pozwoli jej do siebie podejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O w czwartek wstępnie mi pasuje. Jeśli Jaga będzie zdrowa. Wczoraj ją zaszczepilam..:/ miała zalegla szczepionkę. Wybralam najlepsza najmniej toksoidow oczywiście acelularna. No i wieczorem już goraczka ból głowy ból ucha ból nóg. Dzisiaj masakryczny ból ucha . Osłabienie. Gorączka 38.8. Zbieg okoliczności? Moja córka nigdy nie choruje ew. Katar i mokry kaszel....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
Plamiasty mam neurologa na 9.30 Chętnie bym się z Wami spotkała, ale ja sama nie mam prawa jazdy a nie dam rady z małym jechać autobusem do W-wy i potem wiadomo jakiś tramwaj, bo to zajmie mi ok 1,5-2h, bym musiała przeznaczyć na to kilka ładnych godzin, on nie wytrzyma a w wózku, na dworze nie śpi, ale może za miesiąc jak mąż wróci, jak się uda bo to okres świąteczny, zobaczymy. Plamiasty pewnie będę tam do 10-10.30, teść ma mnie zawieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
Nie taka znowu nowa napisz co aktualnie u twojego synka, ciekawa jestem jak się rozwija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynka102
Magnolia, a na jakiej podstawie pediatra tak oceniła Twojego synka? Zadawała mu jakieś pytania w gabinecie, itp? Zazwyczaj tak bywa, że dziecko przed obcymi np. nie pokaże tego co umie. Moja córka na widok obcych często od razu reaguje płaczem, przed lekarzem to dopiero. Jak dla mnie to Twój syn wygląda na zdrowego, normalnego chłopca a też jestem mamą panikarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
bo dziecko ma prawo poczuć stres lub mieć zły dzień, ja z moim młodszym często powtarzałam testy czy badania bo ot raz był śpiący, innym razem miał zły dzień, kiedyś tam miał katar itd,. dlatego jednokrotne wizyty i diagnozy można sobie wyrzucić do kosza! trzeba dziecko poznać oswoić z osobą, miejscem, itd.. sama umówiłam się do Cieszyńskiej i pytali mnie jaka pora będzie właściwa itp a i tak wiem że mały będzie na nie bo boi się obcych, jest nieufny panikuje, a jak płachta na byka działa na niego powiedz to czy tamto, powtórzy itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2latka
Magnolia,nie sugeruj sie opinia pediatry.bo z orzykroscia ti stwierdzam-sa niedouczeni.udasz sie do specjalisty i tam cie pokieruje.zycze ci i ssynkowi wszystkiego dobrego. Moj synek jest starszy.a nikt nie kazal mu pokazywac czesci ciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2latka
Nie taka znowu nowa-a twoja coreczka ile ma lat?i na co ja szczepilas? Moj po zadnej szczepionce nie mial goraczki,opuchlizny.po pneumo tylko chyba raczka go bolala. Ogolnie,moj syn nigdy nie mial goraczki.zastanawiam sie czy jego uklad immulogiczny funkcjonuje prawidlowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) Magnolia- ja jestem w szoku co do Twojej pediatry!!!!Jak mozna 13 miesiecznemu dziecku wmawiac autyzm na zadnej podstawie!!! Moj mlodszy w styczniu bedzie mial 2 lata a tak naprawde rozkrecil sie dopiero w lato,gdy mial 13 miesiecy tez niewiele umial:) teraz wprawdzie nie łaczy jeszcze wyrazow,ale wszystko rozumie i coraz wiecej słow powtarza,Jak mial 13 miesiecy to chyba nawet tez nie pokazywal palcem,ani nie mowil MAMA,teraz te slowo naduzywa:P nie martw sie nazapas,obserwuj go.... jesli reaguje na Ciebie,otoczenie,nie jest smutny,odizolowany,nie zyje jakby we wlasnym swiecie,to nie daj sie zwariowac....róznie dzieci sie rozwijają... Moj starszy (3lata),po szczepieniu na pneumokoki zaczal strasznie wymiotowac i biegunke straszną mial,sama woda,dziwnie sie smial z sytuacji wcale nie zabawnych....mysle,ze tu sie zaczęło..........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
Kończynko nic mu nie zadawała, stwierdziła to po tym, z tego co zrozumiałam, że nic się nie odzywał, jest "nie rozśpiewany", w porę nie nabywa różnych umiejętności, bo część dzieci 9 a już prawie wszystkie zdrowe 11 miesięczne wskazują palcem w przestrzeni a mój tego nie robił i inaczej zachowuje się przy badaniu, inne dzieci są chyba już trochę współpracujące. Wychodzi na to, że te 2 miesiące jest ze wszystkim do tyłu, dziś rano jednak znów jak mąż go brał z sypialni zrobił mi papa i oniemiałam bo zaczął wołać papapapapapa. Ja naprawdę nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, nie mogę zaprzeczyć, że rzeczywiście jest trochę do tyłu, ale cały czas idzie do przodu, największy mój niepokoj budzi to, że nie "bada" mojej twarzy, niechętnie, raz dziennie da się namówić by pokazać np. misiowi oczko, nie wiem skąd ta niechęć, opór, dziec**przecież lubią zadowalać rodziców. Dzięki za wszystkie komentarze, pomagacie mi przetrwać ten ciężki okres:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wszystkim powiedzcie dziewczyny jak u Was jest z gotowaniem? tzn . jak większość autystów jedzą tylko swoje wybrane potrawy i wiadomo że można zapomnieć o zmianie menu , ale czy gotujecie pod dziecko czy też 2 obiady idą w ruch ? ja do jakiegoś czasu gotowałam tylko i wyłącznie pod Kubę ale jak długo można na przemian jeść placki ziemniaczane i pierś z kurczaka ? w końcu jak mamy na coś innego ochotę to gotuję dla nas oddzielnie , a jak to u Was jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
u nas o obiady zawsze jest awantura :( a najgorzej jak jesteśmy gdzieś na wyjeździe, on niczego nie chce to złe tamto złe i niedobre.. staramy się jeśc tak by jako tako coś zjadł bo jak gotujemy jemu oddzielnie to młodszy naśladuje i tez chce co innego :( najgorsze są te jego komentarze do jedzenia na wejściu już mówi fuj potem młodszy jak usłyszy nie chce jeść no bo fuj, prawie zawsze jest awantura i my jemy sami oddzielnie o innej porze albo w innym pokoju, jak mąż patrzy ma młodego to mu się podnosi jak ten grzebie w jedzeniu wyciera jedzenie w stół albo ubranie, robi takie dziwne miny itd.. często po prostu nie zjada nic, on chętnie zjada tylko kilka wybranych potraw i woli chodzić głodny z burczącym brzuchem jak zjeść coś co mu nie pasuje, w przedszkolu prawie wcale nie jada obiadów dają mu kromkę chleba jak nic nie je, do pewnego momentu gotowaliśmy pod niego ale ile można jadać frytki, kluski, pierogi, teraz jest zwykle tak że on zjada mięso z obiadu a reszty nie dostaje na talerz i nie namawiamy go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubusiowa mamo- ja najczęściej gotuję dla każdego z osobna. Tzn. zawsze jest 1 obiad ogólny, który jemy z mężem. A potem w zależności od widzimisię dzieci, jestem zmuszona dla każdego zrobić coś osobno, bo one ani nie zjedzą ani bynajmniej nie upomną się o coś innego :O Przy czym mój autystyk prawie nigdy nie je tego co my, czasami je to co brat. Na dodatek on potrafi jeść przez kilka dni do znudzenia jedno i to samo (byle nie z poprzedniego dnia). Repertuar ma podobny jak dziecko ogryzka: kluski z masłem, pierogi, naleśniki, frytki, tortellini, spaghetti, parówki, jajko, kaszanka, grysik, rosół, kotlet z kurczaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolia- biedne to wasze dziecko! Poddawane ciągle presji, że musi coś już umieć, testowane, pytane. Powiedz sama, podobałoby Ci się, gdyby Ciebie tak traktowano? Dlatego jest zniechęcone tymi pytaniami. Nie męczcie go tak, błagam! Cieszcie się z każdego jego sukcesu, to doda mu pewności siebie, on tego potrzebuje :) Autyzm wmówiła wam ta powalona lekarka i największą krzywdę zrobiła dziecku. Oby jak najszybciej były te badania. Pawłowa mama wkleiła test m-chat. Możesz spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam te wasze anegdotki, fajne :D Mój syn nigdy mi nie mówił, co było w przedszkolu, nie odpowiadał na pytania. A jak pytałam czy fajnie, odpowiadał tylko "no" i to za 3-4 razem :O To tak a propos. Dobrze, że wasze dzieci odpowiadają na pytania :) Z takich śmiesznych sytuacji pamiętam jedną z zeszłego roku. Jechaliśmy nad morze i nad ranem przejeżdżaliśmy przez Świebodzin. Jak wiecie, jest tak ogromny pomnik Chrystusa. Mały się właśnie wtedy obudził. Zobaczył ten pomnik i przerażony zawołał: Boże! To myśmy już do Brazylii zajechali?! Wszystkie atlasy miał już wtedy przestudiowane i wiedział, że taki pomnik jest w Rio de Janeiro. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
Mamo Aspika wiem, że masz rację, mój synek mial dziś okazję kilka razy się żegnać, machał rączką i krzyczał papapa, co za radość, mi by w życiu nie przyszło na myśl, że coś jest nie tak, zobaczę co mi w piątek powiedzą, ale jak będzie dobrze to pójdę i opie... tą babę, bo to co ja przeżywam od prawie miesiąca nie da się opowiedzieć, a jeśli oni też coś zauważą a w przyszłości okaże się, że jest ok to też jej zrobię awanturę, bo mnie to za wiele kosztuje i rzeczywiście zmienię przychodnię bo to nie ma sensu, a tak na marginesie nie mam ciśnienia by moje coś szybciej czy lepiej ale opinia białego fartucha potrafi zrobić swoje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magnolia moj synek 13,5 dopiero niedawno rozkrecil sie z pokazywaniem. Jak ma dzien to pokazuje a jak nie to nie. Dziecko na tym etapie ma bardzo duzo innych zainteresowan. Zwlaszcza ze piszesz ze niedawno zaczal chodzic wiec cala uwage skupil na pewno na tym. Jak czytalam Twoj pierwszy post to sobie pomyslalam kolejna mamuska panikara taka jak ja ;-) moj umial dokladnie to samo co Twoj w tym wieku( poza mowieniem bo mowi sporo ale w kazdje literaturze jest napisane, ze niektore dzoeci nie musza mowic jeszcze w tym wieku). Moj np dopiero teraz zaczyna chodzic. Dopiero jak przeczytalam o tej lekarce to sie przerazilam. Przeciez to Ty jestes z dzoeckiem caly czas a ona po kilku minutowym badaniu wciska Ci autyzm. Wejdz sobie na strone znany lekarz i zobacz z ciekawosci opinie o tej lekarce. Trzeba kompletnie nie miec wyczucia zeby tak stresowac rodzica. Moglaby C***owiedziec, ze ma watpliwosci co do rozwoju i skierowac do specjalisty ale nie od razu mowic ze cos jest z nim nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim Kuba już zaliczył coroczny rytuał zjadania pierwszego śniegu , :-) a jak Wasze pociechy reagują na biały puch ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
To u Was jest już śnieg??? Tak naprawdę to myślę, że dopiero w tym roku Filip świadomie zwróci uwagę na śnieg, Mikołaja, choinkę, prezenty. Już nie mogę się doczekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
moi się dziś kulkami rzucali, ja nie lubię śniegu baaardzo i złą jestem ze już spadł :( chłopcy też nie przepadają za zimą raczej uciekają przed śniegiem, czekamy na wiosnę i tego się trzymamy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
Nie taka znowu nowa możesz doradzić, masz namiary na pewnego homeopatę klasycznego, który by przeprowadził u synka odtruwanie po szczepionce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziś Kuba jedzie do teatru , już jestem ciekawa jak mnie przywita kiedy po niego przyjadę :-) ostatnim razem jak już pisałam było wesoło , tym razem pewnie też mnie zaskoczy swoim tekstem , a co u Was , jak maluchy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magnolia nie pomogę...nie wiem czy jest taki homeopata, który strikte odtruwa szczepionki. jest doktor Bross która leczy organizm holistycznie podając lek który pasuje danemu dziecku, po długim wywiadzie i obserwacji. ale odtruwanie z konkretnej szczepionki...trzeba chyba samemu. na forum dzieci.org wielu rodziców odtruwa homeopatycznie metodą tinusa smitha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
Nie taka znowu nowa: jak tam Jagoda? Mam nadzieję, że wraca do zdrowia. Podpytuję o spotkanie w czwartek. Mój trochę zaflukany ale masakry nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej raczej nic z tego. jaga ma antybiotyk i do poniedziałku w domu a męża mojego nie będzie w czwartek cały dzień wiec musze z nią siedzieć :((przyszły tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
U nas dziś powiało optymizmem, byłam z synkiem na kontrolnej wizycie, bo jako niemowle był rehabilitowany z powodu wzmożonego napięcia, po badania, kiedy już lekarka powiedziała swoje uwagi, zapytałam ją czy wg niej wszystko z nim dobrze na tle dzieci w jego wieku, była trochę zaskoczona, więc powiedziałam o naszej lekarce i ona to wyśmiała, powiedziała, że mam zdrowego, normalnie zachowującego się synka, on sam ją zaczepiał, gadał, podawał zabawki, uśmiechał, na koniec zrobił papa i przebił piątkę. Patrzyła na mnie z niedowierzaniem, że moja lekarka coś do niego ma i poradziła zmienić ją, powiedziała tylko, że z mową mogłoby być lepiej ale to sprawa indywidualna i jak by było kiepsko za pół roku to będziemy się martwić a w ogóle jak chcę to mają zajęcia dla maluchów od 18 mies. i może mi dać na nie zlecenie. Powiedziała, że miała różne dzieci, niektóre zaczęły tak jak mój później robić różne rzeczy albo w ogóle nie były zainteresowane robieniem papa i są zdrowe i wcale to nie jest powód by posądzać dziecko o takie zaburzenia. Mam nadzieję, że neurolog na Pilickiej wypowie się podobnie. Pozdrawiam Was i życzę wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
Może być przyszły tydzień. Ja też poszłam z małym do lekarza bo Ciocie w przedszkolu powiedziały, że był markotny i małomówny, okazało się, że to zwykłe przyziębienie. Niech dzieciaki wracają do zdrowia! Magnolia777: super wieści! Najlepsza rada zmień pediatrę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliks
czy u waszych dzieci objawy autyzmu pojawiły się po szczepieniu czy w jakimś innym momencie życia. Sczepię dziecko na obowiązkowe szczepionki ale boję się MMR w wieku 13 miesięcy. Wolałabym je zaszczepić jak będzie miłao np. 3 lata i pójdzie do przedszkola. Nie zrezygnuję całkiem z tej szczepionki bo brat męża po różyczce jest bezpłodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×