Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Mamo z UK- indywidualne nauczanie w Polsce nie polega na innym zakresie materiału niż reszta klasy. Jest to tylko inna forma nauczania a materiał ten sam. Wówczas nauczyciel uczy dziecko 1:1, najczęściej w domu. Można się o to postarać, ale w większośc**przypadków dzieci autystycznych nie ma takiej potrzeby. Spotkałam się nawet z opinią, że przeciwnie, trzeba uczyć te dzieci integracji z grupą. Dlatego indywidualne nauczanie przyznaje się im rzadko, kiedy naprawdę nie są w stanie pracować na lekcjach w dużej grupie. Moje dziecko miewa lepsze i gorsze dni. Dzisiaj był ten gorszy i wiedziałam o tym już rano, kiedy zareagował buntem na próbę odłączenia go od tabletu. Potem były usilne próby namówienia do do zjedzenia śniadania, rzucanie kawałkami parówki po całej kuchni. Rodzice "normalnego" dziecka pewnie spuściliby już lanie delikwentowi. A co zrobić z takim egzemplarzem? Nie wiem i nie ma nawet odpowiedniej kary na jego masakryczne zachowania :O Kara oczywiście, musi być. Tablet schowany i dzisiaj może się z nim pożegnać. W odpowiedzi załącza komputer :O Obiad zjadł już bezproblemowo. Chociaż tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaabcde- jest jakiś konkretny powód, dla którego chodzisz do neurologa? Jeżeli twierdzi, że wszystko jest OK. to czym się martwisz? To nieprawda, że im szybciej zaczyna chodzić, tym jest lepiej rozwinięte. Okazuje się, że dzieci, które raczkują dłużej, mają lepiej rozwiniętą półkulę odpowiadającą za procesy logicznego myślenia, są bystrzejsze i szybciej się uczą. Raczkowanie bardzo pozytywnie wpływa na rozwój tych umiejętności. Mój autystyczny syn zaczął chodzić w wieku 15 m-cy i nie zostawał nigdy w tyle ani ze sprawnością fizyczną ani intelektualną. Nie można też stwierdzić, że dziecko jest pochłonięte nauką jednej czynności (możliwości dziecka są naprawdę bardzo duże) i nie jest to powodem braku zainteresowania innymi rzeczami. Nie można też wymagać od dziecka, żeby umiało to, co inne dziecko w tym samym wieku, to sprawa indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z mamą Aspika jak mały chodził na rehabilitację to tez nam mówili żeby jak najdłużej trzymać małego na kolanach. On był nawet gotowy pominąc ten etap i specjalnie uczyliśmy go raczkować i tak poszedł jak miał 13 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholercia, wlasnie z karaniem jest najwiekszy problem. Moj maz rozczula mnie do lez, kiedy zaczyna sadzic mojemu A wyklad typu; zawiodles nasze zaufanie albo jestesmy rozczarowani i moge mowic jak do sciany, ze dla naszego dziecka to g...... znaczy, bo tego zwyczajnie nie rozumie. Dziala tylko i wylacznie system prostych, ale bolesnych kar typu zakaz slodyczy albo gry w pilke.Boje sie tylko, ze na dluzsza mete to slabe rozwiazanie, bo niczego nie uczy. Strasznie bym chciala pojsc na jakies warsztaty dla rodzicow, ale tutaj nie moge niczego takiego znalezc. Duzo natomiast czytalam o stosowanej w Polsce metodzie RDI, podobno daje super rezultaty. Ktoras z was sie z tym zetknela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agazgaga-ja mam dwoch synów (3,2 m-ce- autyzm) i 2 lata- z nadpobudliwoscia ruchowa:P i jestem w 4 m-cu ciazy!!!:) takze u mnie jest małpi gaj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ja mam dwóch i mam dosyć trzeciego sobie nie wyobrażam :D ale zarazem gdybym miała jednego to nie wiem czy byłoby lepiej ja o RDI w zasadzie nei słyszałam, wiem tyle ile z netu jakies teoretyczne wywody, od dłuzszego czasu usiłuję iśc na jakieś warsztaty czy chociażby spotkania rodziców dziec***odobnych do mojego ale bez efektu, jedynie co to mamy w ośrodku taką grupę wsparcia raz w mcu i zwykle brakuje czasu bo to tylko godzinka a romzawiac by się chciało dużo dłuzej, ja jeszcze nie wiem jak bedzie w szkole ale jak ma byc tak jak w przedszkolu to bede sie starac o indywidualne nauczanie bo on w grupie sie nei uczy a indywidualnie doskonale pracuje i wszystko umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 latka
mamo z UK w Polsce jest tylko jeden terapeuta od RDI(ostatnio słyszałam ze jeszcze tym sposobem zacznie terapeutyzowac kolejny).nasz znajomy ta metoda pracował.jest to droga metoda,ale szczerze ja polecal.mowil,ze chociazby kilka miesiecy terapi pod okiem terapeuty- a pozniej samemu pracowac ta metoda.znajomego syna obecnie ma 9lat.ale był bardzo zamkniety w sobie.na dzien dzisiejszy mowi(malo,ale mozna sie z nim normalnie dogadac).oni tez jezdzili na delfiny na Ukraine.tam poznali autystyczna dziewczyne(kilkunastoletnia)która powiedziala im,ze jej osobiscie otworzyc sie na swiat pomogły te delfiny. ja po 3rz dziecka chce trening suchowy z dzieckiem wprowadzic i masaz czaszkowo-krzyzowy.na razie powoli przekonuje sie do metody krakowskiej.dostalam namiar do pani,ktora w Warszawie pracuje ta metoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 latka
ja z mezem pojdziemy wlasnie na warsztaty.bo w stowarzyszeniu prowadza taka "usluge".konczy im sie teraz cykl spotkan z rodzicami i beda tworzyli grupe dla nowych rodziców.przez ten krotki czas,kiedy to mamy diagnoze zdazylam poznac kilka rodzin z autystycznymi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darcia podziwiam i gratuluję brzuszka :-) Ja wogóle was podziwiam bo sama nie wiem wcześniej chciałam mieć jeszcze jednego dzidziusia jak patrze na te wszystkie maluszki na mieście u lekarza itd to bym je wszystkie przytuliła i wycałowała, mam od ciązy wogólę jakiś silny instynkt macierzyński hehe. Ale teraz to się już boję jeżeli się okaże że mały jednak ma autyzm po diagnozie to nie wiem czy się odważe na drugię strasznie będę się bała choć ostatnio mój mały daje mi dużo nadziei :-) że jednak się mylę ale bała bym się że drugie dziecko też by mogło mieć zaburzenia mogła bym nie sprostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Nowe Mamy! Ja też mam wykształcenie pedagogiczne i miałam kontakt z dziećmi autystycznymi wcześniej , chociaż nigdy w zawodzie nie parcowałam. Jednak inaczej się na to patrzy jeśli dotyka to nas osobiście. Jeszcze w szkole miałam praktyki w ośrodku specjalnym i zajmowałam sie między innymi autystykami. Tak jak pisała Mama 2 latka każdy autystyk jest inny i nie sposób ocenić rozwój własnego dziecka. Mój mały bardzo krótko raczkował, w dniu w którym pierwszy raz poszedł na czworaka, pierwszy raz usiadł i wstał przy meblach, tak więc równocześnie raczkował i przesuwał się przy meblach. Co do postrzegania autyzmu, to ja nie ukrywam przed innymi, że moje dziecko ma autyzm. Tak jak Wy spotykam się z opiniami, że robię ze zdrowego dziecka kalekę. No właśnie na pierwszy rzut oka wszystko jest ok, ale ja nie mogę się oszukiwać tylko muszę coś robić. Mamo 2 latka my też od wczoraj mamy nowego członka rodziny- psa-sukę:) Mały jest szczęśliwy!!!!!! Sam ją karmi z ręki, prowokuje do ganiania, a nawet jak Nuka usnęła to nakrył ją własnym kocykiem :) Ten szczeniak to taka nawiązka drugiego dziecka, Darciaa podziwiam Cię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
To wyżej to ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama sie podziwiam,ale mysle,ze to nienarodzone dziecko jak i brat maja jakas misje do spełnienia.:) Kiedys moze bedą pomocni dla mojego Igusia autystycznego...ja zyc wiecznie nie bede,..nie wiem co bedzie w przyszłosci,ale juz teraz widze,ze są plusy rodzenstwa: Igor smieje sie do rozpuku jak musi uciekac przed bratem,ktory zasuwa na motorze,czasem zmuszają sie do wspolnejzabawy choc są i "kłótnie":) nic...zbieramy sie do przedszkola,zajrze pózniej,...jak bedzie CISZA:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę, jaki był dalszy ciąg "kary". Wieczorem syn upomniał się o tablet. Zapytałam go, czy pamięta, dlaczego mu go zabrałam. Zgadywał, ale nie wiedział. Przypomniałam mu, co zrobił przy kolacji. Wtedy się wyjaśniło. Rzucał parówką, bo mu ją obrałam ze skórki. Jak wiadomo, autystycy nie lubią, jak coś im się zmienia :O Tym razem parówka była inna, swojska, i skórka trochę odchodziła, więc zdjęłam ją, żeby nie marudził. Z nim jest tylko jedno podejście do jedzenia. Jak coś jest nie tak - od razu odmowa i nie ma zmiłuj się :( Wytłumaczyłam mu jeszcze raz, że nie powinien się tak zachowywać a tablet dostanie dopiero na drugi dzień. Jak będzie grzeczny, oczywiście. Ograniczam mu czas spędzony na tablecie do 2h dziennie. On sobie tego pilnuje. Darcia - na kiedy masz termin? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2latka
Ja tak na szybko.15.01 mamy komisje ds.niepelnosprawnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
mój młodszy ma ostatnio starszne fochy i wczoraj nie zjadł śnadania bo parówkę pociełam na kawałki a on cchiał w całosci :/ przy obiedzie znów tadek nei zjadł bo ziemniaki polałam tłuszczem a on takich nie tknie :/ masakra ich nakarmić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
znacie to? jakbym czytała moje instrukcje dla Tadka hihi facebook.com/photo.php?fbid=731549846870344&set=a.393540534004612.95167.150314984993836&type=1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_mamma
Mamy, jak to jest najkrócej ujmując, że wasze autystyczne dziec***otrafią i robią tak dużo, tak trafnie (kolory, litery)? Skąd pewność, że to autyzm? Mój 2l4m syn jest nad wyraz rozwiniety (zna litery wszystkie, nie uzywa pieluch, rozpoznaje kształtyy i kolory; chodzi do żłobka). Czy już TO powinno byc niepokojące? Przeprawszam, ze tak się wcinam i pewnie diagnozy nie dostanę, ale jak czytam o waszych dzieciach to oned wszystkie takie inteligentne, kojarzące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
to nie jest nad wyraz rozwinięty tylko przeciętny :P na wyraz rozwinięty to byłby gdyby czytał książki, mnożył dzielił itp, wiele autystycznych dzieci w tym wieku ma szczególne zdolności jak encyklopedia kosmosu, niezliczona ilość informacji o samolotach, łodziach pociągach itp. znajomość kolorów czy sikanie w nocnik to żadna szczególna umiejętność :) Mama Aspika mam do Ciebie prośbę, jakbyś słyszała o jakiś tanich mieszkaniach na wynajem w Waszych okolicach to daj znać bo szukam :) BB też może być ale najlepiej jakieś zadup...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogryzku u nas jabłko musi być pokrojone na ćwiartki bo połówki już do ręki nie weźmie. Ostatnio byliśmy u babci stanął pokazywał na jabłka więc babcia mu obrała i dała pół a on w pisk, że nie babcia była przerażona ale w końcu załapała żeby jeszcze przekroić ale był szczęśliwy. To co nie przekrajać? zmuszać żeby w końcu takie wziął? gość_mamma dzieci autystyczne wbrew pozorom są bardzo ineteligenten, po za ty mamusie tutaj wkładają wiele pracy, siły i energii do parcy nad swoimi dziećmi, ja ****ardzo podziwiam bo od niedawano zaczęłam wdrażać ich rady i powiem że po tak rótkim okresie wiem jakie to trudne i męczące kiedy pokazujesz dziecku 1000 razy coś a ono jakby nie słyszało ale warto bo za tym 1001 razem załapie i wtedy masz mega radość i satysfakcje. Także to są mega inteligente dzieci oraz mamy :-) Nie sądze żeby to co piszesz było przejawem nadwyraz inteligencji dwa i pół roku to już normalne takie zachowania. Dzieci ściągają pieluchę nieraz około 18 miesiąca (ponoć w tedy już są w stanie to kontrolować wcześniej nie ale są wyjątki) to że rozpoznaje kształty też mój dopiero się uczy ich rozpoznawać a twoje dziecko chodzi do żłobka więc wiele uczy się od innych dzieci i od pań. Myślę że nie powinnaś się niepokoić ale nie znam twojego dziecka więc nie wiem jakie jest na co dzień jeżeli cię coś niepokoi to najlepiej do specjalisty. ja bym się cieszyła jakby moje dziecko potrafiło tyle co twoje jest 4 miesiące młodsze. też jeszcze czekam na diagnoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku- tak, z jedzeniem zawsze problem :O Nie da rady żywić autystyka na stołówce. Mój ma zresztą nadwrażliwość na zapachy i na szkolną stołówkę nie pójdzie, bo tam wg niego śmierdzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Instrukcja przydałaby się też dla mojego, szkoda że po francusku, bo bym mu ją wydrukowała haha :D W okolicy jest mnóstwo mieszkań na wynajem. Tylko pytanie, czy na pewno chcesz mieszkać w dziurze z dzieckiem autystycznym? Niewiele jest ośrodków terapeutycznych w okolicy, wszędzie trzeba daleko jeździć :O Ja najchętniej wyjechałabym gdzieś za granicę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość mama- jesteś kolejną mamą, która próbuje doszukać się autyzmu u dziecka, bo przeczytała nasz temat :) Twoje dziecko na 100% nie ma autyzmu. Gdyby miało, nie pisałabyś o tym, co potrafi. Skupiłabyś się na innych rzeczach, niepokojących odstępstwach od normy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ważne by było 3 pokoje :) od 50 wzwyż do max 120, chcę na zadupciu mieszkać bo teraz mieszkam w miejscu do którego ani z którego nie da się nigdzie dojechać, płace kolosalne pieniądze za dojazdy gdziekolwiek, paliwo droższe, chleb najdroższy w mieście, ogólnie żywność strasznie droga trudno dostępna itd.. nie ma tu nic co by mnie trzymało, czynsz coraz wyższy, chata się rozpada... poza tym my lubimy wiochę, las, i południe byle jak najbliżej Jastrzębia Cieszyna BB itp, jedynie co nas ogranicza to koszty bo teraz mamy czynsz 1000zł i to jest dla nas maximum ile możemy wydać na mieszkanie a przeglądam oferty w necie i niestety poniżej 1000zł to tylko kawalerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agazgaga- ja bym nie zmuszała, bo to żaden problem przekroić. Poza tym, nic w ten sposób nie osiągniesz, dziecko ma swoje preferencje jak każdy. Tylko zdrowy się dostosuje do zmiany a autystyk nie. Pewnie masz ulubiony sposób podawania kawy? Inną też wypijesz, ale wolisz taką, jak zwykle, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku- proponuję Pawłowice :) To jedna z wiodących gmin w Polsce, mają tam full wypas /hala sportowa, basen, siłownia, lodowisko,ścianka wspinaczkowa, korty, boiska, grotę solną/ a opłaty niskie. Najniższa chyba w POlsce za śmieci i wodę. Jeszcze ma tam być /czy już jest/ komunikacja miejska za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogryzku w BB jest dość sporo mieszkań w nie wysokicg cenach tylko jaki metraż i ile pokoi Cię interesuje bo już jest oferta w domu prywatnym dwa pokoje za ok 500czy 600 zł mam wiedzieć w tym tygodniu dokładnie bo znajomy myślał o nas ale my nie zmienimy naszeko małego mieszkanka bo Kuba od jakiegoś czasu źle znosi zmiany postępy w jedzeniu u Kuby :-) jego wychowaaczyni nakłoniła go do zjedzenia jogurtu z klawałkami owoców !!!! do tej pory żadnego nie tknął bo już owoce w środku :-( a teraz taki postęp , co do raczkowania tyo u Kuby trwało to może 2 tyg bo od razu wstawał i tak się przemieszczał po mieszkaniu miał 11 m-cy jak chodził za to od około 2 m-cy Kuba ma potrzebę chodzenia na czterech i czasem mi ciężko jak po klatce schodowej czy w sklepie nagle zacznie tak chodzić , ostatnio też lubi udawać że jest dzidziusiem i zmienia głosik jak do mnie mówi zwija się w kuleczkę jak go na kolana biorę , nie wiem co mam o tym sądzić bo normalnie też potrafi się zachowywać no chyba że mam to brać za dobrą monetę że jego wyobraźnia pracuje bo lubi też zabawę taką pacynką na rękę zebrę i każe mi ją ubierać i mówić do niego a on sam z nią też rozmawia, opowiada co robi i się wygłupia , to chyba dobrze no nie? co wy o tym myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana poczatek lipca:) takze jeszcze DUZO przede mną. U mnie CISZA:)chlopaki w przedszkolu,chodzą obaj do jednej grupy mimo mlodego wieku mlodszego:) jest natyle kumaty i samodzielny,ze dyrektor wziął Go w wieku 1,10m-cy:) Igus ma dzis zajecia z nową logopedą.Bylo juz z mowa lepiej, znowu jakby sie troche wycofal...... albo znudzil juz tymi materialami do cwiczen,ze nie chce nasladowac juz tych zwierzat.Choc wczoraj ladnie odpiedzial mi na pytanie:jak robi kotek i piesek:)_ ale zdarza sie to rzdako:(.... wydaje mi sie,zo On duzo wie i rozumie,tylko woli sie wycofac do tego swojego swiatka;(;(;(..... Mamo2latka-jesli masz dobre papiery,to na komisji powinno pójśc "gładko":) Mysmy dostali orzeczenie w wieku niespełna 2 lat.....choc ja wtedy nie dalam sobie powiedziec,ze to autyzm...teraz juz TAK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×