w życiu nie przespał bym się z kobietą, która waży więcej niż 70kg..

a ja z młodszym nawet o 3 lata a wiecej to opełniłabym samobójstwo

A ja w zyciu nie przespalabym sie z mezczyzna, ktory robi bledy ortograficzne...I jest wiele takich kobiet, wiec drogi autorze, malo tego, ze wszystkie powyzej 70 kg odpadaja, to odpada tez wiekszosc ponizej tej wagi.

słusznie

ojej uściślę, wszyscy faceci poniżej 70 kg i wiekszość powyżej

A z ciebie to musi być jakiś kurd**el, jeszcze na dodatek chuchro, skoro boisz się normalnie zbudowanych kobiet. kobieta mająca 170 wzrostu i ważąca 50 kilo powinna się leczyć, ma niedowagę, wygląda jak kij od szczotki a w łóżku z nią nabawisz się odcisków od jej gołego szkieletu. No , ale każdego kręci coś innego i są na świecie zboczeńcy, których podniecają anorektyczki

Ja tak jak autor nie przespałbym się z kobieta mającą powyżej 70 kg. Sam mam ok. 180 cm wzrostu i 72 kg a jestem mężczyzną więc kobieta powinna wg mnie mieć mniejszą wagę

przepraszam bardzo ale chyba baba powinna mieć krąglejszą dupę niż facet ,i biodra ,chyba że jesteś gejowaty i tego nie łapiesz

170 wzrostu a 70 kg bmi w normie.Tyle na ten temat.

Ale ty jesteś tępy... Podobnie jak większość tu wypowiadajacych się i licytujacych kobiet. A kurde nie wiecie, że ludzie mają różne budowy szkieletu, na których (ehh, przykro) musi znajdować się jakaś tkanka? Pomijam tzw. ,,grube kości", bo to mit... Waga nie jest wyznacznikiem wyglądu - najlepiej sprawdzać wymiary. Człowieku (bądź trollu) , twoje prewerencje seksualne zachowaj dla siebie, bo raczej nikogo one nie interesują. Kobieta powyżej 70 kg, zapewne nawet by na Ciebie nie spojrzała, bo jak zakładam jesteś mikrego wzrostu i wagi. :)

jak dla mnie, aby było idealnie powinna ważyć 10-15kg mniej niż dwie ostatnie cyfry w jej wzroście, czyli np kobieta ma 170cm, więc powinna ważyć 55-60kg , wtedy jest idealnie yhym mam 152 cm wzrostu, żeby było "idealnie" powinnam ważyć 37-42kg yhym

Jak rozumiem zanim się z kims przespisz najpierw kazesz stanac na wadze ahahaha

Kazdy ma własne prefetencje. Szanuję innych ale mam też swój określony typ. Jestem kobietą i cenie ludzi za to jacy są a nie jak wyglądają. Jednak doświadczenie życiowe moje dowodzi że w większości ładni zadbani ludzie mogą być mądrzy ponieważ przez ludzi przeciętnych grubych lub brzydkich przemawiają kompleksy. Dlaczego tak uważam? Bo wyglądam dobrze i miałam wiele doświadczeń z przeciętnym pseudo koleżankami które zawsze czuły się gorsze. Waluty jadem i uwydatnialy swoje kompleksy. Dla mnie są nikim. Dlaczego? Bo to właśnie te kaczki patrzą tylko na wygląd. Mnie nie lubily za wygląd tylko. Bo mnie może tylko lubić ktoś bez kompleksow. Dlaczego? Nigdy sama o sobie nie myślałam bog się czego. Kobiety dały mi popalić. Nie wiedziałam kiedyś dlaczego. Mam 178 wzrostu. Waga różnie od 60 do 65. Wymiary 95_65-95. To głupie zakompleksione baby uświadomilu mi jak ważny w życiu jest wygląd. Cierpiała przez zakompkeksione kaczki. Kiedyś. Dziś mam 38 lat i śmieje się z nich. Jesteście żałosne. Brzydkie. Grube. Krótkie. Nijakie. Wykształcenia nie podaje bo to byłby dla nich gwóźdź do trumny. Nie pozdrawiam. Żyjcie dalej w tych kompleksach i podłym charakterku z zawiści. Ps. Podmiot jest fikcyjny. Do nikogo personalnie z tutaj zebranych.

A ja jestem gruba, niezbyt zgrabna, z przaśną nalaną mordą i mam w swojej wielkiej de, że mało kto chce się ze mną przespać. I tak jacyś chętni do wydu/pczenia mnie są (może ze względu na niezłe cycki, które to były dużo mniejsze jak moje BMI było w normie).

a  ze swoja matka spales wiec jak co klamiesz?