*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Juz na Twojej aukcji doczzytałam ze bawełna także oki.

Vivii ja też zamierzam kupić x-landera ale raczej używanego. Bo taki do za duży wydatek, a na allegro nie raz sprzedają zestawy za 700zł. U nas dzisiaj piękna pogoda, jak mój wróci do pracy muszę go zagonić, żeby opony mi wsadził do auta i pojedziemy zmienić :) Ja dzisiaj na obiad kluski śląskie z piersiami z kurczaka z sosie ziołowo serowym :) No właśnie muszę się iść zabrać, bo za dużo czasu spędziłam na plotach w pracy :) Na szczęście maluszek podniósł się do góry i mój pęcherz odpoczywa teraz :) Już nie biegam kilka razy w nocy do WC, choć chwila radości przed III trymestrem :)

Viviii pot może być widać. Ja przed ciążą stosowałam etiaxil i skończyły się problemy z potem. W ulotce niestety nic nie ma o kobietach w ciąży. Eljotka to za kare, że zrobiłaś mi smaka były niesmaczne ;)

Eljotka ty już po obiadku szybka jesteś :) Ładna ta sukieneczka :) No Ania takiego włoskiego loda bym też zjadła albo miętowe o mniam :)

hej dziewczynki ja po wizycie :) Malutka spała wszystko w porzadku lekarz mówi ze amino się udała łozysko sie nie odkleja i dzidzia ma się dobrze spała spokojnie :) mam liczne bakterie w moczu i kazał mi barć urosept i wit c przez 10 dni nastepna wizyta 11.05 :) Trzymajcie się cieplutko uciekam leżeć ;) Jacuś robi mi placki ziemniaczane :D

Natalka no one maja duzo miejsca i w gondoli i w spacerowce dlatego mi sie podobaja ;) Ja na obiad mam takie ala placki jak moj prababcia robila czyli ziemniaki przxcisniete przez praske z bialym serem boczkiem i cebulka ;) pychota :) Inga super ze wszystko dobrze :)

heheheh niepotrzebnie pisałam Mamusia super informatorka :) fajnie dzisiaj na dworku że chyba sobie posiedzę i poczytam ksiażke bo wczoraj jak cały czas lezałam i wstałam to w głowie mi się kręciło wieczorem że musiałąm wyjść na dwór trochę móżg przewietrzyć :)

aniu po prostu bylam glodna a ze kanapki jem tylko na s niadanie to pobieglam do sklepu po golabki bo taki prawdziwy obiad mam kolo 15 i dzis placki ziemniaczane :)

Vivii ja go oglądałam w Smyku, tylko tam cena już w ogóle ponad 3tys. Dlatego raczej na używany się zdecyduję, a od początku właśnie to mój faworyt :) Gdzieś nawet rankingi czytałam a internecie i jest najczęściej kupowanym wózkiem :) Za mną chodzi non stop bigos, ale dużo roboty. Mam nadzieję, że przyszła babcia się nade mną zlituję i zrobi ten bigos :)

natalia u mnie kilka kilometrow dalej jet taka niby hurtownia dziecieca i jest tam bardzo duzo rzeczy od akcesoriow po wozki przez ubranka pieluchy itd wiec ja tam kupie i w tej hurtowni ten wozek kosztuje nieco ponad 2 tys wiec jest roznica prawie tysiaca. ale czasami mozesz na jakiejs stronie dzieciecej tzn wozkowej tez znalezc albo bez fotelika np za 1700 widzialam. tylko trzeba poszukac ;) na allegro tez jest dorgo ale jak sie dobrze poszuka to sie okazje znajdzie ;)

Eljotka ale wiesz co napisałaś o tych gołąbkach i kurde tak mi się teraz chce z sosem pomidorowym :)

zaden problem, kup w sklepie a sos zrob sama bo mi wlasnie najbardziej ten sos niesmakowal

zmówiłyście się na te placki dziś czy co hehe A ja mam ochote na rybe ale nie mam akurat w zamrażalce więc musze obejść się smakiem :)

Eljotka no ja to taka wybredna jestem muszą być domowe :)

Ja zjem kalafiora i brokuła podsmażanego na maśle. Wczoraj zjadłam surowego kalafiora bo bardzo lubię ale brzuch mnie bolał.

domowe zawsze najlepsze ale za glodna bylam i za dlugo sie je robi :)

ania zaraz dodam fote z wozkiem to sobie zobaczysz jaki mialam

Racja Eljotka. Ja robiłam raz w życiu - w sumie samo przygotowanie jakoś można przeżyć ale czekanie jak się pobulgoczą w sosie (im dłużej tym smaczniej) to już nie na moje nerwy ;)

konczy mi sie 15 tydz a dalej zero brzucha :(

dodalam fotke z wozkiem,ktory słuzył i do lezenia i do siedzenia,bylam bardzo zadowolona:)

a wozeczek mimo funkcjonalnosci nie był drogi bo tylko 500zł,do dzis mi słuzy,synek mial juz z gondole ale to tylko dlatego ze dostał na chrzciny:)vivii moje maluchy tez czesto nie choruja a jezeli to tylko zwykle przeziebienie,lecze je syropami naturalnymi a kaszel inchalacjami...do lekarza malo kiedy chodzimy:)tylko sie cieszyc z zdrowka naszych maluchow:))jestem za tym ze dziecko powinno sie troche uodpornic...a cos z podłogi zjesc itd:)bo nie zawsze sie upilnuje,a juz w ogole jak sie ma dwojke prawie w tym samym wieku....moje maluchy do dzis na boso biegaja tzn w skarpetkach samych po domu..i sa zdrowi:)

Tusia podzielam Twoje zdanie - nie ma co, dziecko trzeba uodpornić bo jak sie na nie chucha i dmucha to później wszelkie choróbska się czepiają. I tak jak mówisz - jak sobie czasem coś z podłogi podniesie i wsadzi do buzi czy na bosaka pobiega to nic sie mu nie stanie a tylko na zdrowie wyjdzie:-)

nie jedna matka sie z tym zgodzi,jakbysmy mialy słuchac innym to ja nie wiem co by to było:))moj tesc strasznie wrazliwy co dzieciom spadnie zaraz pod zlew,lapki myc to najlepiej co 5min....o baldahimie nad lozeczko tez sie nasluchalam....moim dzieciom nic po tym nie było,wrecz przeciwnie:))

u mnie sie kalafiorowa gotuje:))po obiadku wybieramy sie z mezem na zakupy,chcemy wybrac wanne do łazienki i jakies pierdoły do mieszkania....uwielbiam takie zakupy:))od czasu do czasu poszalec mozna,najwyzej bede pozniej plakac jak spojze w portfel:))

Tusia uwielbiam takie zakupy. W tamtym roku kupiliśmy mieszkanie i co weekend coś kupowaliśmy do niego. W tygodniu praca a wieczorami szukanie w necie, wybieranie. W pewnym momencie nas to trochę zmęczyło. Ale ważne, że wszystko co najpotrzebniejsze już mamy. Za "chwilę" trzeba znowu się zabrać za zakupy ale tym razem już dla dzidzi :)

monis no mamy mieszkanko u rodzicow męża,na dole my u gory oni:)mieszkanie trzeba było cale od A do Z wyremontowac..teraz tylko wyposażenie...meble mamy juz...tyle co takie rzeczy typu kibelek,wanna,umywalka itd,bo tylko własciwie łazienka nam została do remontu i okna do wymiany ale to juz w wakacje:))dla malenstwa praktycznie wszystko jest tylko wozeczek planujemy zakupic,no i oczywiscie takie pierdołki jak kosmetyki,pieluszki,jakies ubranka itd:))

U nas też sporo pracy było bo mieszkanie od dewelopera w stanie surowym czyli z betonem zamiast podłogi :) Już nie mogę doczekać się zakupów dla dzieciaczka :)

mimo ze to beda moje 3 zakupy dla maluszka,powiem szczerze ze tez sie ich doczekac nie moge:))ale z tym mamy jeszcze troche czasu,ale zaraz jak dowiem sie jaka plec bedzie ruszam na zakup ciuszkow....najlepsze co moze byc,wszystko takie malutkie i slodziutkie....teraz juz jak cos fajnego zobacze uniwersalnego to kupuje:))oki,mykam obiadek zjesc i na zakupy:))do poznej:**

hej dziweczynki wpadlm do was na kawke bo własnie mam przerwe w sprzataniu..............co do mieszkan to my w piatek za tydzien zaczynamy mega remont juz sie boje tego bałaganu....... ale mysle ze nie bedzie zle bo jak mielismy remont lazienki to dopiero bylo tydzien mycia w miskach ..........ja tez uwielbiam zakupy takie do domu ..... do sypialni meble juz mamy tylko musimy jeszcze kupic meble do duzego pokoju..... tzn.... wszystko musimy kupic do duzego..... okna juz zamówione za tydzien mam nadzieje ze beda a wczoraj kupilismy łózeczko:-)

ale wam zazdroszcze tego urzadzania mieszkan , ja dopiero bede to robic za rok, bo dziele parter z bratem i jego zona i maja sie wyprowadzac na zime wiec z remontem bedziemy musieli poczekac do wiosny, z ich pokoju zrobimy sypialnie a z garazu kuchnie, łazienke mamy wspolna, narazie nam wystarczy pozniej moze jakis domek zaczniemy stawiac,