Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RoBert***

Chyba już mi nie zależy

Polecane posty

ale wy wszyscy idziecie na latwizne piszac - daj sobie z nia spokoj. Ludzie! Napisal, ze ja kocha. Zreszta gdyby tak nie bylo - nie szukalby porad tutaj, zero zmartwien. Nie ma sytuacji bez wyjscia. Rozstanie to ostatecznosc. Najpierw rozmowa. RoBert - da sie z nia normalnie pogadac? Wyjasniajac te wszystkie zawilosci? Czy jest tak zle, ze ona widzi tylko swoje racje, Ciebie i Twoich potrzeb niezauwazajac? no a tatulek to rzeczywiscie niech sie nie miesza. pogorszy sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jestes ???
tak mniemam - bo nie sadze, ze osoba, ktora pracuje 10h w tyg. nie miala czasu, zeby wyrzucic smieci i zrobic zakupy. Co musi byc na rzeczy. Lenistwo? no moze, ale moze warto sie przyjrzec dziewczynie. Ja naprawde obstawiam stan przeddepresyjny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj jeszcze ,może odezwie się do Ciebie ......albo skończ ,smarkata ta Twoja kobietka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ona nie chce rozmawiac , czuje sie obrazona tylko na co , ze facet pracuje calymi dniami a ona z fochem go wita...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem Twoje zachowanie było nieodpowiednie i dziecinne, co nie oznacza, że nie masz racji, tylko twoja reakcja była kompletnie bezsensowna. I nie dziw się jej zachowaniu po twoim wybryku bo wypowiedziałeś jej wojnę. Co miała zrobić? Powiedziec dobrze kochanie, nie pomyślałam, że jestes padnięty, dobrze, że zamiast o tym porozmawiać postanowiłeś mnie ukarać? Bo tak to wyglada. Zamiast powiedziec jej od razu, że jestes padnięty i spytać czy ona nie mogłaby robic zakupów to ty postanowiłeś od razu ja ukarać. A może miała ciezki dzień, a może cos się stało i zapomniała o tym? A może wcześniej w waszym związku to ty zazwyczaj robiłes zakupy i ona się do tego przyzwyczaiła. Zamiast karac ją za jej błędy to porozmawiaj z nią. Osoby w związkach, które nie umieja ze sobą rozmawiać wczesniej czy pózniej rozstaja się. Kto powinien przeprosić? TY!!! Bo mimo, że ogólnie masz racje to postapiłeś w tym przypadkuŚWIADOMIE bardzo podle. Ona raczej nieświadomie a to różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jestes ???
depresja - wlasnie z nudow, z niskiej samooceny, ze nie moze znalesc pracy ( bo chyba szuka?), ze caly dzien jest sama ( wiem, ze on musi pra cowac ), ze to i ze tamto. W tej chorobie nie ma nic logicznego. A jak sie zachowywala? Wesola, czy smutna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja naprawde obstawiam stan przeddepresyjny," ja obstawiam, ze skończyłeś/aś psychologię i brak ci zajęcia. jakoś na fochy, darcie gęby, wyjazdy do rodziców i trzaskanie drzwiami to dupeczka ma duuuużo energii. "ze nie moze znalesc pracy" przecież napisał, że pracuje, tyle że mało. czytać nie umiesz, a próbujesz wnioskować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tata jej nie powinien sie wtrącać. To sprawa między wami. Jesli z powodu głupich zakupów chcecie sie rozstać to zróbcie to bo rzadne z was nie dorosło do związku. A co jak beda dzieci? To dopiero jest szkoła przetrwania a wy macie problem z zakupami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeleczek , a niech juz zostanie u tych rodzicow na stale po co takie babasko w domu trzymac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RoBert***
Depresji na pewno nie ma, spotyka się z koleżankami, 2 razy w tygodniu chodzi na basen i aerobik, lubi życie towarzyskie. Od września ma obiecany cały etat. Finansowych problemów też nie mamy, ja nieźle zarabiam, ona może i niewiele, ale to nie problem. Rodzice też jej często parę złotych podrzucają. No właśnie,jej rodzice. Została wychowana jak jedynaczka, ma wprawdzie siostrę, ale starszą o 16 lat. Rodzice chyba za bardzo na nią dmuchali i chuchali.Nawet teraz ojciec usiłuje za nią załatwić sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jestes ???
a jej wyjazd do rodzicow to typowa ucieczka - teraz jej wstyd i nie potrafi sie przyznac! wiem, ze ma prace ale pewnie szuka na caly etat:) Nie powinna rodzicow w to mieszac - to fakt! A ten płacz, że głodna itd... mi to na hormony wyglada i na dołek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad jestes??? - a Ty co zes sie tak uparla na depresje? :O Alexxxjia dobrze pisze. Przyzwyczailes ja do przytualnia, przepraszania i robienia tego co powie. I nagle, tak o, postanawiasz odwrocic sytuacje o milion stopni. Zamiast pogadac. Dac do zrozumienia. Tak jak Wy nie rozumiecie nas, tak my facetow. Bez wyjasnien nie ma rozwiazania sytuacji. Teraz, moim skromnym zdaniem, powinienes nie tyle co przepraszac, nie czuc sie winny itd. tylko po prostu WYTLUMACZYC swoje zachowanie. Ona, bedac madra kobietka, zrozumie wszystko. Powiedzcie sobie, ze nie mozecie juz dopuszczac do takich sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jestes ???
no to wszystko zmienia postac rzeczy - rozpiszczona panienka! I całkiem inna mowa. Jesli ja kochasz to porozmawiaj z nia - po raz ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ona moze liczyla na to ze ty wrócisz z pracy z zakupami od razu haha:) trafiles na lenia i tyle.zachowuje sie jak dziecko,bo przy pierwszej lepszej klótni nawet malej ucieka do rodzicow i skarży sie...co za babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nawet teraz ojciec usiłuje za nią załatwić sprawę." ciekawe, czy w razie potrzeby tatuś będzie ci robił loda :D:classic_cool: ja sobie nie wyobrażam, że siedzę w domu cały dzień i mój facet po przyjściu z pracy nie ma gorącego posiłku. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonia - zupełnie jak w tym dowcipie, w którym koleś o 3 rano stał z ręką na domofonie i prosił pannę o loda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RoBert***
22:21 [zgłoś do usunięcia] Alexxxjia A tata jej nie powinien sie wtrącać. To sprawa między wami. Jesli z powodu głupich zakupów chcecie sie rozstać to zróbcie to bo rzadne z was nie dorosło do związku. A co jak beda dzieci? To dopiero jest szkoła przetrwania a wy macie problem z zakupami To nie jest tylko sprawa zakupów, gotowania... Wracam z pracy po 12 godzinach i od progu słyszę, zjedz szybko coś, przebierz się wychodzimy do.... innym razem - najpierw pojedziemy coś kupić, bo zapomniałam rozmrozić kurczaka, dzwoni do mnie - tylko się nie spóźnij, bo kupiłam bilety do kina na 19 Rozmowy nic nie dają.Owszem, rozumie, że ja mogę być zmęczony, wcześnie muszę wstać i dojechać do pracy , że w tygodniu nie pójdę na drinka do baru i nie będę wracał o północy. Rozumie, ale coraz częściej strzela fochy, a właściwie foch jest później, najpierw puści w moją stronę parę gorzkich słów. Rozmowy nie dały żadnych efektów, więc tym razem postanowiłem inaczej zadziałać. I co? Foch gigant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wracam z pracy po 12 godzinach i od progu słyszę, zjedz szybko coś, przebierz się wychodzimy do.... " nieźle ma narąbane we łbie ta panna. i pewnie nawet klusek śląskich zrobić nie umie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
królewna na ziarnku cegły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robert daj sobie z nia spokoj, naprawde, ludzie sie ot tak nie zmieniaja. nawet jak bedzie poprawa na chwile , to i tak wroci do tego samego pozniej. to co odstawia twoja partnerka nie miesci mi sie w glowie. moj facet tez pracuje 12h ale w nocy, wiem jak ciezko pracuje, bo kiedys pracowalam w tym samym miejscu (poznalismy sie w pracy) ja teraz tylko studiuje i szukam pracy na pol etatu. Wiec gotuje ja, na obiad przed praca. NIE WYOBRAZAM SOBIE, ZE OD WSTAJE PADNIETY I SAM SOBIE MUSI GOTOWAC, A JA SIEDZIALAM Z PIZDA CALY DZIEN, SUMIENIE BY MI NIE POZWOLILO. ON ZAPIERDALA, ZEBY NAS UTRZYMAC, A JA MIALABYM "ZAPOMNIEC" POMOC MU CHOCIAZ W TAK DROBNEJ SPRAWIE JAK UGOTOWANIE MU DURNEGO OBIADU CO ZAJMUJE W PORYWACH GODZINE?? No zbulwersowalam sie. Nie lubie gotowac, nie chce mi sie, ale to robie, bo tak trzeba, poza tym chce mu pomoc, bo go kocham. A twoja lala chyba tego nie rozumie/nie kocha cie i ma to w dupie, ze ty chcesz odpoczac. DOBRZE ZROBILES! Zostaw ja, dobrze ci radze, w tym przypadku posluchaj sie rozumu!!! Na marginesie ja mam prawie 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze ja tez nie umiem zrobic klusek slaskich:) Robert, nie zajmuj sobie zycia tym babskiem , nie dzwon , moze cos do niej dotrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×