Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ergaa

Ile wydajecie miesiecznie na "siebie"??

Polecane posty

Gość ergaa

Mam na mysli ciuchy, zabiegi, jedzenie na miescie itd? Mi nie wystarcza 1,5 tys, probuje oszczedzac, ale jak mi sie cos podoba, czy jestem glodna, to nie potrafie sobie odmowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo roznie, czasem 500,
czasem 3 000... Malo jem, sama gotuje, ale kupuje produkty zdrowe, wiec troche drozsze. Jak kupie ciuchy czy nieliczne kosmetyki, na dlugo starczaja. Ale bizuterii nie umiem sobie odmowic. Przykladowo, w tym miesiacu ok. 200 jedzenie, ok. 1400 bizuteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pazurki 50 Peeling kawitacyjny 2x w miesiacu 90 kosmetyki ok 100 fryzjer 100 ( raz na 3 miesiace ) ciuchy 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość December 2011
Nie licze bo bym sie przerazila. Łatwo mi sie wydaje pieniadze, ale raczej z głową. Najpierw zbieram na super wakacje i moge nie lazic po sklepach (kupuje np. tylko 2-3 bluzki w miesiacu i czasem jakies piwko na miescie czy obiad), pozniej jade na wakacje i tam nakupuje sobie fajnych ciuhow innych niz w Polsce i wracam to mam pelna szafe. ZAzwyczaj dokupuje jakies dwa ciuchy sezonowe a reszta jest. Troche szeleje z zakupami i wyjsciami jakies kilka miesiecy i znowu oszczedzam na wakacje. Teraz juz mam okres oszczedzania raczej albo nic mi sie ostatnio nie podoba bo bylam ostatnio 2 razy w galerii i wyszlam z niczym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo roznie, czasem 500,
A zapomnialam. Jeszcze 100 - przyrzady do cwiczen, 50 ksiazki, 35 farba do wloso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarelko to roznie jest nas dwoje czasem szalejemy oliwki drogie sery poledwica a czasem kluski slaskie pierogi placki ziemniaczane kociu nasz to ok 100 miesiecznie czynsz 450 prad ok 500 co dwa miechy gaz 60 telefony oj oj oj mamy 4 numery 3 abonamenty 2x60 jeden za 80 i jeden na karte za 30 razem 230 kablowka i internet 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo roznie, czasem 500,
Ja na ogol jem oliwki, krewetki, ser plesniowy, ale ja malo jem, bo jakbym jadla normalnie bylabym gruba. Nie jem na miescie, nie kupuje napojow, pije albo herbaty z serii bioactive (ok. 7-8zl 30 torebek) albo zielona z biedronki (nie pamietam ile 2-3 - fERNGREEN)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość około 2000 Pln
tyle zarabiam i za to się utrzymuję, łącznie z comiesięcznymi opłatami za utrzymanie domu. W niektórych okresach podejmuję dodatkową pracę i te środki przeznaczam na doposażenie garderoby i przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z herbat tylko earl grey uwielbiam kawa tylko rozpuszczalna jacobs velvet od serow plesniowych fruti di mare jestem uzalezniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo roznie, czasem 500
Kawa zielona, chyba jacobs (nie chce mi sie isc do kuchni) ew, Astra niskodrazniaca oraz Inka. Pije tez przegotowana wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z kolei bardzo kombinuje z daniami restauracje to suszi za leniwa jestem zeby w domu robic Ide do takich gdzie wiem ze maja dobre jedzonko i cos moge sama pokombinowac potem w domu maniacko sledze wszelkie znane mi portale kulinarne dzis ide na kolacje z mezem do hiszpanskiej knajpki :) przegrzebki beda tylko ta cena... :-O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krewetek moj maz nie tyka a ja na tony :D podobnie z wszelkimi frutti di mare ale co tam najwyzej robie dwa obiady :) bo krewetk na maselku s czosnkiem cytryna sosem chilli sa super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo roznie, czasem 500
A ja dzis jem zupe jarzynowa, za jakies 4zl w sumie, starczy mi na 3 dni. A wczoraj dla odmiany pizza, ale facet zamawial :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo roznie, czasem 500
Z czosneczkiem sa sobre :) i salatka grecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kuzynka kupuje po 3 kurtk
i płaszcze czy tam palta zawsze musi mieć nowy kożuszek albo futerko chyba z 9 par butów- co zdążyłam teraz naliczyć do każdego rękawiczki,szale,apaszki,czapki ,torebki - pod kolor wszystko ma pasować bluzki ,sponie,spódniczki - ciągle coś mam dwie kurtki zawsze na zimę, jedną nową ,drugą starą i koniec . a ta -żałosne troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na siebie czyli na moje kosmetyki, fryzjera, hobby i ubrania wydaję średnio 1500 złotych. Jedzenia tylko dla siebie raczej nie kupuję, ani nie chodzę sama do restauracji bo to bez sensu, chyba że z koleżankami na jakąś kawę i lody, ale to raz kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gotya
Moje misieczne wydatki to: Fryzjer, kosmetyki (bo zawsze coś mi się kończy albo do makijażu bądź tez do pielegnacji), paznokcie (manicure i pedicure w salonie), regulacja brwi ok.2 razy w miesiącu, raz w tygodniu solarium, do tego karnet na basen, fitness i czasem depulacja u kosmetyczki woskiem + nowy ciuszek, buty, bielizna bądź coś z biżuterii i wychodzi 'ladna' sumka - rzędu 1000 funtów (mieszkam w Londynie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wydaję do 100 zł na ciuchy, bielizne- głównie z przecen itd. niecałe 100 na mies- kosmetyki ( w tym włosy)- mam bardzo wymagającą cerę więc czasami to jest więcej. do tego jakieś pierdoły w stylu gazeta kolorowa czy coś. na siłkę, fitness nie chodzę- żal mi kasy. do tego dochodzą też leki- czasami zdarza mi się chorować, więc muszę się starać odkładać na to fundusze.ogólnie staram się na mieście nie jadać, czasami jakieś piwo z koleżanką. jeśli idę do kina to częściej płaci mój facet- ja się odwdzięczam inaczej- kupię mu coś do mieszkania, coś ugotuję, zrobię zakupy. co ok 2 miesiące muszę iść do dermatologa lub kosmetyczki- cera;/ i na to muszę wydać ok 200 zł, więc też idzie to z oszczędności. do wydatków meisięcznych dołączam antykoncepcję- 30 zł/mies. ogólnie mało zarabiam- mało wydaję, głównie na zdrowie i skórę;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×