Nigdy nie dostałam od mojego faceta kwiatów

Czasem zaprasza mnie np. na kawę czy piwo, ale nigdy nie daje mi kwiatów czy czekoladek. Zdaję sobie sprawę, że brzmi to strasznie pusto i dennie, ale dla mnie takie gesty dużo znaczą (nawet jeśli to 3 badyle na krzyż zerwane pod oknem sąsiadki), a kwiaty uwielbiam. Gdy jestem nimi obdarowywana, czuję się kobieco. Zastanawiam się w przypływie desperacji, czy nie kupić sobie sama jakiegoś chwasta , nie wsadzić do wazonu i wyeksponować, by potem oznajmić, że to od KOLEGI. Aha, on ma 25 lat i jest go stać na taki gest...

moja piramida z puszek po piwie właśnie dosięgnęła sufitu

mam ten sam "problem"

mialam ten sam problem upominalam sie nawet i nic sama zaczelam zsobie kupowac albo wysylac kurierem

uwielbiam kwiaty tak jak ty nie rezygnuj z nich

Hmmmmm... Wiem, że kobiety mają to dziwne upodobanie, by kwiaty otrzymywać, więc zawsze im darowywałem. Można powiedzieć, że to się nawet opłaca Teraz mężczyźni nie mają wyczucia, drogie panie.

To trochę dziwne że nie dostałaś żadnych kwiatów . Jesteście w związku czy na stopie koleżeńskiej ? Bo raczej na to 2 wychodzi a piszesz iż to twój facet. Trzeba mieć odwagę żeby wręczyć kobiecie kwiaty , lecz bez przesady bo to facet ma dominować i pokazać że jesteś dla niego ważna . Nie trudno pójść do kwiaciarni i kupić to przecież proste. Już większym wyzwaniem będzie dla niego samemu zerwać i ładnie ułożyć bukiecik i będzie wtedy widać jego staranie i to co może do Ciebie czuć. Chyba każda kobieta by tego chciała.

To dobrze nie jest ciotą