Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czubarubba16

Nie byłam dawno na randce a mam dzisiaj. Czy powinnam sie oddać aby nie wyjść

Polecane posty

Gość niekonieczny
to ty piszesz, ze ludzie ze wsi są gorsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdaniefaceta
Już w którymś temacie miałem dyskusje z jakimś "wielkomiastowym". Wszędzie to samo :) Myślą, że jak mieszkają w większym skupisku ludzi to juz ą, ę przez bibułkę :) Mentalnie rozwinięci..dobre sobie :) biorąc pod uwagę pytanie autorki tematu o tym czy już na pierwszym spotkania trzeba dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
nie mam obory, za to salon całkiem spory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
takie panują w gimnazjach stereotypy, trzeba z tym czasem piórem powalczyć. A na randce radziłbym żeby sprawy za daleko nie zaszły, nie za pierwszym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niekonieczny Masz rację, mają własne domy i jest to niezaprzeczalny plus.Ja zazdroszczę, bo mieszkać w tym pudle(bloku) z tyloma obcymi ludźmi to przerąbane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czubarubba16
No nie wiem, może pójdę na całość po prostu i rozłożę się przed nim cała. A reszta wyjdzie w praniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
silver, to jest osiągalne, kilkanaście kilometrów od miasta naprawdę moża kupić niedrogo działki, jak będziesz o tym myślał i planował, to zobaczysz, trochę pracy i to się ziści :) a jek już będziesz mieszkał we własnym domku z dużym salonem i basenem za domem, to moze czasem podyskutujesz w necie na temat ludzi z miasta i ze wsi :D Mieszkałem w dużym mieście do 20 roku życia, teraz jestem na swoim, na wsi i jest tu nieźle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domy to jeden plus,ale jest jeszcze coś co jest bezcenne o co ludzie walczą od epoki kamienia łupanego. To własne terytorium, własna ziemia dlatego są bogatsi od tych co jej nie posiadają. Moje marne40 m2 w bloku to pikuś.Blok się zawali (to przykład) to nie mam nic.DO PRZYTUŁKU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niekonieczny, to już ci zazdroszczę! Przyznam że od dawna mam plana uciec z miasta.Poczekam jeszcze parę lat(sprawy rodzinne) i spieprzam za miasto .Tu się duszę.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
ha ha, prawda, własne terytorium to bardzo ważna sprawa, nawet wyjść za dom na głupim kocu sie rozłożyć, albo pograć z dzieciakami w piłkę. Uszy do góry, życie czasami potrafi też pozytywnie zaskoczyć. Ale chyba zbałamuciliśmy temat :) Pozdrawiam, idę trochę na wiochę sie rozejrzeć, poodśnierzam i za coś sie wezmę. Miło było poznać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalacie mnie :D
Na wsi mieszkają bogatsi, tylko w mieście same biedaki, ktorych szlag trafia w tych swoich 50m klitkach w bloku, w dodatku w większości na kredyt :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
no właśnie, kredyt, mi sie udało nie mieć z tym cholerstwem do czynienia, czego i wszystkim życzę, ale wiem, że czasem inaczej sie nie da. Mam trochę znajomych którzy jęczą pod odsetkami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdaniefaceta
:) ta :D a przez to terytorium zawsze jakaś robota jest :D ale fakt...to jest cudne...ja najbardziej lubie jak juz jest lipiec..sierpień wychodzisz z domu idziesz za dom podjadasz sobie owoce z drzew, krzorów i ogladasz kilometry bujających sie klosów :) słyszysz ten szum...czujesz ten zapach. Ja chce wtedy zyć :) czuje się wolnym :) W miastach mieszkałem blisko 10 lat..nigdy tego nie doświadczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko ma swoje plusy i minusy.Prawdą jest, że w mieście żyje się łatwiej i wygodniej.Mamy większy dostęp do dóbr kultury, nauki itp. Ale jest coś co nam umyka w tym pędzie do dobrobytu.Dopiero u schyłku lat zaczynamy zastanawiać się co to takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisałam , mnie się marzy dom, w którym można się spotkać z najbliższymi,dziećmi ,wnukami.Żeby zawsze ktoś mógł przyjechać i nie było problemu -gdzie i jak mamy się pomieścic w dwóch pokojach? Nie mówiąc o braku swobody i intymności .To jest krępujące dla wszystkich.Mam nadzieję ze kiedyś.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×