czy zabrać ojcu prawa do dziecka??

Ojciec dziecka zostawił nas jak mała miała 6 miesięcy teraz ma 3 lata i widziała ojca może dwa razy od czasu kiedy się rozstaliśmy. Czy dobrze zrobię jak zabiorę ojcu prawa rodzicielskie? Czy w ogóle wedle praw mogę to zrobić??

Możesz to zrobić, ale to nie będzie takie proste.

wiesz coś więcej to trzeba zrobic??

jak to co? pójść i zabrać.....:/

dodam że płaci mi alimenty bo po rozstaniu założyłam mu sprawę.

Daruj sobie głupie porady.ona9498739728

Nie odbierzesz mu praw,nie mecz siebie i dziecka.

A Ty naucz się pisać po polsku, a nie po polskiemu hehe

Ja już się męczę

Odebranie praw rodzicielskich: 1. zaginięcie rodzica, jego wyjazd na stałe lub nawet na czas nieokreślony za granicę , połączony z całkowitym brakiem zainteresowania dzieckiem, umieszczenie w zakładzie karnym w celu odbycia długotrwałej kary, umieszczenie z powodu nieuleczalnej choroby w zakładzie leczniczym 2. przemoc fizyczna/psychiczna 3. rażące zaniedbywanie obowiązków względem dziecka, skrajne przypadki zaniechania przez rodziców realizacji podstawowych czynności , warunkujących prawidłowy rozwój dziecka. W szczególności uchylanie się od świadczeń alimentacyjnych , porzucenie dziecka, dopuszczenie się przebywania dziecka w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia i inne. Mogłabyś spróbować punkt 3, ale musiałabyś mieć świadków

widząc twój wiek, to sama miej do siebie pretensje ze zadawałas się z pierwszym lepszym. Najlepiej daj dziecko odpowiedzialnym ludziom co je wychowają na człowieka a nie patologię jak ty...

jakie to nasze polskie prawo jest beznadziejne!! Nie interesuje się dzieckiem a jak mu się przypomni to wróci kochający tatuś i będzie wszystko ok. Nie ma przepisów na takich frajerów.

4234234- to maja sprawa ile mam lat. A dziecko ma wszystko co potrzeba a najważniejsze że jest kochane.

Dlaczego dałaś sobie zrobić dziecko takiemu kutasowi ?

Bo miało być wszystko pięknie Ślub, rodzina, Ślub odwołaliśmy 3 miesiące przed. I się rozstaliśmy.

Najpierw złóż pozew o ograniczenie praw rodzicielskich.

Pewnie byla na wakacjach, wróciła i zero adresu i zero okresu... :p Albo to się stało na dyskotece wiejskiej... Dziecko ma wszystko co potrzebuje, no tak, taty przeciez nie potrzebuje. Żal.pl

Jestem w związku 2,5 roku więc dziecko ma tatę. Nie biologicznego. Ale takiego który ją kocha i o nią dba.

No niestety tak to wyglada.I zapewniam,ze nawet z pkt. 3 to by graniczylo z cudem.Nie ma sensu sie targac,naprawde.Moja przyjaciolka chciala ojcu dziecka ograniczyc prawa bo wlasnie tak sie zachowywal.Wpadal raz na rok i zgrywal tatusia a mala miala metlik w glowie.Byly 3 sprawy,badania psychologiczne i cuda na kiju.Nie wspomne o jego placzach w sadzie,i milionach klamstw o tym jaka ona nie jest,jak dziecka nie maltretuje i jak go nie zaniedbuje.Prawda wyglada tak,ze ona ciezko pracuje,mala ciagle choruje,ona cala kase wydaje na nia,wszystko jej zapewnia,nie ma swojego zycia,caly czas z mala.A tatus nawet 200 zl alimentow zaplacic nie moze,chociaz ma firme.Na nowa zone zalozona naturalnie.Sad Cie nie zna,nie zna sytuacji..orzeczenie niemalze zalezy od humoru orzekajacego:/Farsa.

o kurwa jakas ty madra, obys sama z dzieckiem tak wyladowala

Więc takie sprawy lepiej zacząć jak już będziesz po ślubie z nowym partnerem.

Takie właśnie jest prawo. Nie liczy się dobro dziecka

jeżeli płaci alimenty tzn. ze jednak się interesuje dzieckiem, dlatego daj im szanse poznania się nawzajem jeżeli nie chcesz żeby za 10 czy 15 lat twoje dziecko ci powiedziało że jesteś zła matką, która ograniczyła mu kontakt ze wspaniałym ojcem cóż jak to mówią najlepiej jest tam gdzie nas nie ma jeżeli rozumiesz co mam na myśli?

No tak, praw rodzicielskich chcesz pozbawic, ale kase nadal chetnie bedziesz przyjmowac. To, ze ojciec dzieckiem sie nie interesuje to jego problem, jego sumienie i byc moze to on bedzie kiedys tego zalowal, a co Ty powiesz dziecku jak kiedys ojciec sie otrzasnie i w zyciu dziecka bedzie chcial pojawic, ale nie bedzie mogl z powodu ograniczenia albo pozbawienia przez Ciebie praw rodzicielskich. Skoro go w zyciu dziecka nie ma to tak, jakby na ochotnika zrezygnowal ze swoich praw ojcowskich, wiec nie wiem po co Ci wyrok sadu. Zachowuj sie jak dorosla osoba, a nie szczeniara, ktora chce sie mscic...

Tylko że dobro dziecka nie ma nic do ograniczania ojcu praw rodzicielskich. Ludzie to robia tyko po to, żeby się zemscic na byłym partnerze. Co innego jakby był alkoholikiem, albo kryminalista. Ale jak pojawia sie kilka razy w roku i choc czasem "zgrywa" dobrego tatusia, to chyba lepiej niz zeby nie pojawiał się wcale.

jestem w podobnej sytuacji, ale mój były spedza z dzieckiem co drugi wekend i zabiera na ferie i połowe wakacji. Dziecko za nim przepada, ma 4 latka. Poczytaj sobie co myślą o matkach juz dorosli ludzie, którzy zabronili spoptyykać sie dziecku z okjcem. Ojciec chociaż daleko to jest. Gorzej jak go wcale nie ma

Nawet po odebraniu praw rodzicielskich musi płacić alimenty. To takie pocieszenie ;) Chyba, że Twój partner adoptuje dziecko

Nie jestem z nim 2,5 roku i ostatni raz widział dziecko dwa lata temu.

sory za błędy

mozesz odebrac prawa rodzicielskie. Ale to nie znaczyz eojciec nie ebdzie mial rpawa sie z dzieckiem widywac