Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okio[po

Brak pracy a zwiazek

Polecane posty

Gość okio[po

Mieszkam w malym miastczku, moj facet mieszka w duzym miescie100 ode mnie.. Ja nie pracuje od stycznia, pracoalam na czarno wostatniej pracy... Jestem z moim facetem 2 lata.. w listopadzie zeszlismy sie po 3 miesiecznej przerwie.. z jego inicjatywy, dodam ze sam mnie zostawil..ale przemyslal i wrocil...Problem moj polega na tym ze nie moge u siebie znalezc pracy...ani w okolicy. szukam szukam i nic...Mam zal do swojego faceta ze nie zaproponuje mi abym szukala pracy w jego miescie...sam moglby mitez pomoc popytac sie przez znajommosci..Ma do mnie zal ze nic nie robie ze swoim zyciem ze mam 26 lat a jestem z reka w nocniku.. Boli mnie ze nie mam w nim wsparcia...To ja jezdze do niego co piatek na weekend , on mieszka sam.. ja nie.. To ja wydaje kase na pociagai itd..jest mi na prawde ciezko.. Wiem ze tam mialabym milion razy wieksze szanse na prace...a tak tkwie w martwym punkcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co do niego wracałas ? teraz bedziesz sie tylko nim uganiac a on bedzie Cie martretował psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okio[po
Bo go kocham.. to nie jesttak ze on mi to wypomina.. powiedzial cos takiego ostattnio, niby rozumie ze z praca jest ciezko..ale zdolowal mnie ten fakt...boje sie ze przez moj brak pracy posypie sie zwiazek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwi mnie, dlaczego oparcia szukasz w kimś, kto tej pomocy Ci nie daje, że trwasz w związku, poświęcasz się ;) przyjeżdżasz do niego, a on nie robi tego samego, mało tego - zostawia Cię, a potem do Ciebie wraca z "własnej inicjatywy" po 3 miesięcznej przerwie, jak piszesz. Czy Ty naprawdę, aż tak się zapominasz, że uznajesz to za miłość ? Co do szukania pracy, inicjatywy - licz na siebie. Szukaj i nie mazgaj się, a na pewno coś znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okio[po
Ale tu nie chodzi o to ze nie bylismyrazenm.. wiele par sie schodzi.. moj problem dotyczy pracy.. Ja na prawde szukam!!!i nie moge znalezc!mieszkam w miasteczku ktore ma 10 000 mieszkancow. a on na slasku gdzie mozliwosci sa ogromne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzxyzxyzzzz
Miłość ma bys szczęściem a nie masochizmem moja droga. cierp jak chciałas. widziały gały co brały.Oczywiście wszystko w imie milości:) haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może jest na tyle tępy, że nie wpadł na pomysł, że u niego prędzej znajdziesz pracę. Czemu sama nie zapytasz co myśli o takiej opcji, żebyś się do niego przeniosła i tam szuakała? Przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz i czy on rzeczywiście myśli o Tobie poważnie czy tylko jesteś, bo jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okio[po
On jest ziwnym typem czlowieka.. naciskanie na niego powoduje odwrotny skutek..nie chce na nief\go naciskac wymuszac mieszkanie razem... "jak nie tymi drzwiami to innymi" ja sie tylko zastanawiam czy moj zal jest sluszny? czy moze powinnam wyluzowac skoro niedawno sie zeszlismy i budujemy zwiazek od nowa.. Nie bylo by tematu gdyby nie brak pracy...wszystko rozchodzi sie o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodka
zaproponuj mu twoje rozwiązanie, ze możesz narazie na próbe przyjechać i tam zacząć szukać pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okio[po
tylko ze woalalabym aby to wyszlo z jego inicjatywy...kurcze jestem w kropce.. ja tu bez pracy bez mozliwosci...powiedzial mi kiedys ze powinnam cos wyjsc robic..a ja juz gdzie to tylko bylo mozliwe roznioslam cv po 3 razy nawet! szukam przez internet teraz.., on nigdy pracy nie szukal...nie musial. Ma do mnie jakies pretensje tzn mial ze nie mam znajomych... a nie rozumie tego ze mieszkam w malym miescie i 90% znajomych sie powynosilo stad.. ciezki przypadekL:( sama nie wiem czy to ja przesadzam czy on faktycznie mnie doluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co zrób....po prostu powiedz mu szczerze ze ja sie czujesz nie mając pracy i powiedz ze szukasz pracy w zupełnie oddalonych krancach Polski...swiat do odwaznych nalezy. ja nie mając pracy w swoim mieście szukałabym jej w innym i to dalekim. patzr na siebie, bo on na Ciebie nie patzry i nawet nie chce Ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okio[po
Czyli mol zal jest sluszny?? Ja nie chce sie rozstawac..czuje ze jemu to przeszkadza ze nie pracuje.. i nie chodzi tu o kase tylko o robienie czegos w zyciu.. On uwaza ze prace za 1000 pare zł znaje ale co z tego jak to na waciki wystarszy.. Ja nie mam poki co pieniedzy w ogole i nawet 1000 pare zł sprawiloby ze bym sie cieszyla...nikt mi nie da od razy 5 000 na reke.. Powiedzial tez cos takiego ze moze mnie nikt nie chce z jakiegos powodu zatrudnic.. Kurcze przykro mi sie zrobilo....Nie jestem lewusem, w kazdej pracy gdzie pracowalam byli ze mnie zadowoleni..bylam bystra zaradna szybko sie uczylam...Nie wiem czemu on ma o mnie takie zdanie...smutno mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oenfvon
spróbuj się usamodzielnić. Jedź do tego dużego miasta, ale nie do niego. Jak znajdziesz pracę, to będzie Cię stać na wynajęcie czegoś. Albo nawet do innego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okio[po
za co mnie bedzie stac na wynajacie czegos?? za 1000 pare zł? nie da sie z tego utrzymac ani wyzyc samemu! opłatyrachunki jedzenie dojazdy- to przeciez absurd w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okio[po
musze do niego jeżdzić ,bo go kocham a nie chce ręki wkłaładać w cipke /fisting/a tak mnie swędzi że aż drże ,a jak on na mnie leży jak tydzień nie mam sexu to podobno wyje i budze ludzi w okolicy. ------> i co chce od bialorusi sikorski i reszte bandy ,niech mi pokarze tak czyste jedno polskie miasto już rządzi zlodziejska mafja PO drugą kadencje,i co mamy nawetna chleb brakuje w końcu miesiąca dla dzieci. http://www.youtube.com/watch?v=4K7AHgkMnzU&fe ature=related , http://www.youtube.com/watch?v=7vYzrln2Unw&fe ature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erterter
Miałam IDENTYCZNĄ sytuację. Ja bez pracy, w małym mieście. On w dużym mieście 100 km ode mnie. Ja szukałąm pracy u siebie i nie było, a on mi nigdy nie zaproponował bym się do niego przeprowadziła. Mówił : najpierw znajdź pracę. Bez sensu :O Nawet jak bym znalazła u siebie, to przecież nie rzuciłabym jej po tygodniu. Nie jestem już z nim. Jestem z innym facetem i założyliśmy swoją firmę malutką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okio[po
A ile z nim bylas i ile mial lat? To byl powod rozstania?? Ja szukam pracy w jego miescie i okolicach, mam rozmowe w poniedzialej juz jedna..Nie wyobrazam sobie zycia na jego rachunek.. tez chce pracowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×