Dziwna sprawa z facetem, który ze mną zerwał... O co mu chodzi?

Gdy miałam 16, prawie 17 lat spotykałam sie przez dosłownie 2 miesiące z chłopakiem w moim wieku. Jak to zwykle bywa- ja byłam zakochana jak typowa nastolatka, on się zorientował, że się zadurzyłam i zerwał ze mną w dość chamski sposób twierdzac, że on ma zamiar się bawić. Przeżyłam to wówczas dość silnie, ale po jakims czasie stwierdziłam, że dobrze się stało, bo wcześnie wyszło, że facet to kretyn. Po kilku miesiącach od zerwania on zaczął się odzywać, że żałuje i że dopiero teraz zrozumiał, że ja byłam wyjątkowa i zmarnował szansę. Kłopot w tym, że ja już nie chciałam się z nim spotykać. Od tamtego czasu minęło już prawie 8 lat, a ten chłopak co jakiś czas się do mnie odzywa, jakby sprawdzał, czy cały czas jestem z moim narzeczonym, jakby cały czas na coś liczył :O Czy to normalne?

kto się wypowie?

no?

h a l o ?

no na spoko sie usmialam no jakze ha ha ha ha ha no glupich ludzi co zra duze porcje a potem zakladaja topiki o dietach z ktorych mozna przytyc no to nie brakuje i zarcia i glupoty http://www.youtube.com/watch?v=jOWlwxzaULs

ma zamiar przelecieć cię i znowu zostawić. stary numer.

a co Cie to obchodzi, ze sie odzywa? masz narzeczonego to sie go trzymaj. A tamtemu napisz zeby ci dupy nie zawracal

Nie przeleciał i zostawił, właśnie przypuszczam, ze zostawił dlatego, że nie mógł przelecieć ;) Mam narzeczonego, którego kocham, a teraz dobitnie widzę, że tamten facet to debil kompletny- nigdzie się nie uczy, ciągle go zwalniają z pracy i nawet nie umie poprawnie pisać. Pisałam mu, że nie potrzebuję z nim utrzymywać kontaktu, ale do niego to nie dociera

Zmien numer jak tak bardzo Ci on przeszkadza. Po prostu on zaluje ze Ty sobie ulozylas zycie a on no nie bardzo..

Nie odpisuj na sms-y tego faceta.Nie odzywaj się do niego i najlepiej zerwij z nim wszelki kontakt. Jak mialam 16 lat zakochałam się w takim Krzyśku.On chodził z inną laską ,więc odpuściłam ,ale wiedział ,że go kochałam.Po dwóch latach zaczęłam chodzić z Tomaszem. Rok pózniej ten Krzysiek przyszedł do mnie i chciał ze mną niby być.Odmówiłam i ten dupek zaczął mi się narzucać. Raz nawet próbował mnie zgwałcić.W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam Tomkowi.Od tamtej pory mam spokój.

chce pobzykac bez zoobowiazan, masz mu dac z syntymentu :P