Dziwka dzisiaj ma wiekszy szacunke od facetów niz normalna kobieta

mam kolezanke ktora sie puszcza, ale widze ze wiekszosc facetów sie w niej zakochuje a potem mi placza do ramienia. Mowia, ze dziwki to szmaty a jednka to nie prawda. Widze jak faceci za nia sie ogladaja jak non stop ktos sie o nia pyta ja podrywa. Wiem ze ona jest latwa bo mi sama opowiada jak dopiero co poznala chlopaka a juz za dwa dni jest z nim w lozku.

"Co sie takiego stalo ze faceci zmeiniliz danie?" Świat się zmienił... Feministki oddały kobietą niedźwiedzią przysługę. Poza tym rozwój środków masowego przekazu. Wszystko się złożyło na to, że seks nie jest już tematem tabu. Jest wręcz łatwo dostępny, a co za tym idzie, dlaczego nie szanować kobiety, która seks lubi? Mówisz o niej "dziwka", "szmata" bo z kimś spała? Nikomu tym krzywdy nie wyrządza... Tyle się trąbi o wolności, tolerancji. Pozwólmy żyć ludziom, tak, jak im się podoba. Wchodzenie z butami w czyjeś życie i zwalanie winy na inny zostawmy ludziom pustym, próżnym i małostkowym!

Ja miałem tylko 2 partnerki seksualne i na kogoś w moim wieku, a zwłaszcza osobę uchodzącą za kogoś wiecznie imprezującego i szlajającego się po klubach to niewiele... Jeżeli ktoś o tym wie, to zaraz się na mnie patrzą dziwnym wzrokiem, że "tak mało"? Dlaczego? Też nie powiem, że wtedy się czuję świetnie i nie przelatują mi po głowie dziwne myśli. Jednak potem schodzę na ziemię i bronię własnego stylu życia. Bo jakkolwiek bym nie żył, nikomu nie pozwolę do negowania mojej osoby. Może właśnie Ty sobie na to pozwalasz? Jeżeli ktoś Cie ośmiesza, to zamiast tej osobie nie pozwolić, to podkulasz ogon, tym samym dając takiej osobie i "zgodę", i przyznanie słuszności w tym ośmieszaniu.

Ja nie neguje... Bo znam osoby, które są od seksu uzależnione. Mają żony, dzieci, ale każdego tygodnia zdradzają chociaż raz. Być może to dziwne, ale nadal twierdzą, że rodzina na pierwszym miejscu, że kochają itd. Ale po prostu mają swoje potrzeby. Ja bym czegoś takiego nie wybaczył drugiej osobie.

Pewnie dlatego że dziwki są pewne siebie i znają własną wartość. Żeby facet cię szanował nie musisz się puszczać ale warto uwierzyć we własne siły. Jak kobieta jest słaba, niezaradna, nie stąpa twardo po ziemi, jest niezadbana to nie ma co liczyć na długi i udany związek. Jak chcesz aby cię szanowano to musisz nabrać wiele cech które właśnie mają tzw dziwki (oprócz puszczania się na prawo i lewo). Poczytaj artykuły o miłości np na tipach jest dużo na temat rozkochiwania facetów http://goo.gl/2eshP http://www.tipy.pl/artykul_1427,jak-rozkochac-w-sobie-chlopaka.html i koniecznie przeczytaj "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy". To jest obowiązkowa lektura dla każdej kobiety która pragnie szacunku ze strony facetów.

nie wszyscy faceci tacy są, ja takiej, co nie wiadamo kto ją wczoraj, czym, i w którą dziurę, nogą bym nie tknął. :P Także i ze względu na to, jakie syfy w sobie nosi, bo to zbiorowisko grzybów i innych róznych świństw, od każdego partnera bierze sie wszystkie choroby, rodzinne dziedziczne, co by tam nie miał. ale jak ktoś myśli narządami rozrodczymi to jak pies będzie leciał do każdej takiej, co daje. a szacunek, nie, faceci dla łatwych szacunku nie mają .

pieprzycie bzdury, dziwki robia to za free, prostytutki biora kase prostytutka a dziwka to dwa rozne pojecia

prostytutka to zawod,zreszta uzyteczny spolecznie i pozyteczny, a dziwka to inaczej mowiac kurwa dajaca za free

Normalne kobiety unikają seksu i mają wymagania z kosmosu, a dziffka weźmie kasę i spokój

kobiety ktore sie puszczaja z roznymi ciapatymi i bialasami nie biora kasy sa dziwkami , prostytutki sie bardziej szanuja

sa kobiety lubiace mezczyzn :) to takie co lubia sie bzykac ale z wybranym facetem sa dziwki co lubia bzykanie z kazdym facetem sa kurwy co bzykaja sie za forse sa zony co to musza miec humor na bzykanie sa narzeczone co to daja bo narzeczony im ucieknie macie cos jeszcze ?! w tej liscie

przemawia przez ciebie frustracja. jestes zpyziałą mamuśką, która nie bzykała sie od m-cy, to cie zazdrość zżera, że koleżanka ma powodzenie. brzydko. boże uchowaj przed takimi "przyjaciółkami"

prostytutki zasługują na szacunek, bo to tylko praca. A szmata co kazdemu szpary popuszcza a ma męża lub stałego partnera to na nic nie zasługuje! najwyżej kop w du­pe i niech glebe liże!

kłakznosa ma racje,podpisuje sie pod tym stwierdzeniem

Ja rozumiem dziwki bo sama sie prostytuowałam na studiach, oczywiście nazywałam to inaczej, i film "Sponsoring" jest właściwie o mnie, tylko zmieniłam wygląd głownej bohaterki na skrajnie inny niż mój i nadałam jej imię osoby, którą chciałabym skompromitować.

Alicja z tego filmu to ja z czasów młodości - tylko proszę mnie nie oceniać.

Teraz,nie wiem już jak tytułować: Pań Dających, oceniac nie wolno, bo to jest nie na czasie. Zaraz rykną Ci bardziej na czasie, że pewnie jesteś zapyziałą mamuśką, sfrustrowaną co nie ma seksu od roku lub inną ciekawą dewiacją. Nie teraz tych Pań już nie wolno oceniać, ich praca jest niezbędna do społecznego rozwoju, każda ma za sobą jakąś traumę i faktycznie autorka, która czegoś nie rozumie pewnie ma przestawione priorytety. Droga autorko nie z Tobą coś nie tak...

Samotny Romantyk w pierwszym poście wyczerpał temat. Nic dodać, nic ująć. Taka prawda.

Tak jest i zgadzam sie z tym