Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominika..30

wspominacie jakiś okres życia z prawdziwą tęsknotą, taką że aż boli serce?

Polecane posty

Staram sie rozwijac(walcze z wrodzonym lenistwem), nie zamykam sie na nowe znajomosci, ale nie ma cudow. Zaden facet mnie tak nie zachwyca jak byly, okej sa cudowni, ale... uczuc sie nie oszuka. sprawa powinna juz zaschnac, ale dalej to czuje jakby sie zdarzylo wczoraj. I nadal nie wiem czy dziekowac niebiosobm ze go poznalam, czy przeklinac los. W zasadzie wieczorami tak rozkminiam to wszystko przy winie, muzyce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okres szkoły średniej... kiedy to byłam wolna z wyboru, w pełni poświęcałam się swoim pasjom, spełniałam się, cudowni znajomi, niezapomniane wycieczki, imprezy, szaleństwa... i umiejętność cieszenia się z drobiazgów. Czułam, że żyję, teraz mam wrażenie, że wszystko stoi w miejscu a ja przestaję poznawać samą siebie. I często zadaję sobie pytanie: gdzie się podziała tamta dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj było było
Zdecydowanie okres szkoły średniej. Balety imprezy no i zajebiste powodzenie . Teraz z tego co mi zostalo to...nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@dominika..30 Chciałem Ci pomóc. Taki żal za przeszłością i minionymi czasami często wiąże się z nieakceptowaniem przemijania i śmierci. Oczywiście, jak nie masz ochoty na pomóc, przecież Cię nie zmuszę. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dopiero 26 lat, a czasami czuję się jakbym miała 60. Czasem mam wrażenie, że najlepsze lata już za mną. Po prostu kiedyś odczuwało się świat mocnej, żyło się z dnia na dzień, każdą chwilę przeżywało się jakoś tak intensywnie. Człowiek miał milion pomysłów na minutę, mnóstwo zainteresowań, poczucie absolutnej wolności. Chociaż nie mam jeszcze męża i dzieci i w sumie dalej jestem na progu dojrzałego życia, mam jeszcze (mam nadzieję) kupę czasu przed sobą, to gdzieś ta radość życia, spontaniczność, niesamowita intensywność uczuć, wrażeń, rozmyła się. Zastanawiam się czy to normalne w moim wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlboro light
Najbardziej tesknie za nim, za tymi wszystkimi wspolnymi chwilami, to bylo jak bajka, bez happy endu niestety. I za tym co moglismy miec a na co nie ma juz szans. Czasami budze sie w nocy i nie wiem gdzie jestem, szukam go a jego nie ma i wtedy zaczynam plakac, jestem cala roztrzesiona. Dopiero po chwili uswiadamiam sobie ze przeciez jego tu nie ma...tak bardzo brakuje mi jego bliskosci, bez niego nie jestem sczesliwa. Czy ktos moze go zastapic? Chyba nie, moze kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziweczynka a
a ja wspominam mojego przyjaciela z kórym i spałam i bawiłam sie , w sumie zostało tak do dziś a z arazji jego zawodu to wsyztsko co przezyliśmy jest bardzo zabawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspominanie miłych chwil, jest miłe. Tęsknienie i uporczywe żałowanie że przeszłość minęła nic nam nie daje. Takie żałowanie, smutek odciąga nas od teraźniejszości. "Wczoraj" umarło i nigdy nie wróci. Jest tylko jeden czas kiedy coś robimy, przeżywamy i zmieniamy coś - to TERAZ. Nawet przyszłość jest tylko ułudą, bo nie wiemy czy dożyjemy jutra. Dlatego warto przepracować w sobie przemijanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cgtyu7ikyjthyjukhg
konie można było kraść i óżaniec klepać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęsknotka11
ojjj tak, mam właśnie taki okres w życiu, ze wszystko wspominam. Brakuje mi tych lat, beztroskich, szkoły, tego spotykania ze znajomymi po szkole, ojjj bardzo bym chciała wrócic do tatych czasów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"okres szkoły średniej... kiedy to byłam wolna z wyboru, w pełni poświęcałam się swoim pasjom, spełniałam się, cudowni znajomi, niezapomniane wycieczki, imprezy, szaleństwa... i umiejętność cieszenia się z drobiazgów" Właśnie tego najbardziej żałuje, zamiast korzystać z życia to robiłam za robota kuchenno-lazienkowego. Poswięciłam się dla faceta i straciłam najlepsze lata młodości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filifionkaa
Oj tak - ja tak właśnie wspominam końcówkę studiów i pierwsze lata po ukończeniu ich. To był fantastyczny okres w moim życiu, ciągle coś się działo, fantastyczna ekipa przyjaciół, ciągłe wyjazdy, imprezy, niesamowicie ciekawe znajomości, koncertyyy...cała masa koncertów zaprzyjaźnionej kapeli rockowej, trasa... Teraz nieco "ochłonęliśmy". Ekipa nadal jest, ale dopadła nas proza dorosłego życia. Rodziny, dzieci, praca... Na szczęście ciągle jeszcze zdarzają nam się szaleńcze zrywy, ale już nie z taką częstotliwością jak wtedy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tęsknotka11
Jacek piękne słowa.... i szczera prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ropuchy brzydule
tak , sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika..30
jacekJ - z takimi rzeczami nie da się pogodzić. I nie pisz że się da, tylko trzeba nad tym pracować, bla bla, bo zabrzmi jak tekst z głupiego amerykańskiego dramatu naprawdę piszę serio - POWSTRZYMAJ się przed pisaniem banałów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludziom po 30 tak naprawde
odechciewa się zyc w tym popierdolonym kraju. a na jackaj nie patrz, u niego zawsze jest zayebiście " :O w chooj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość original sin
Ja też wspominam z bólem serca jedną przyjaciółkę. Nie wiem dlaczego akurat ją, bo miałam przyjaciółkę przez 8 lat podstawówki, potem inną przez 4 lata liceum, i jakoś za nimi nie tęsknię, raczej wspominam z uśmiechem, a za tą jedną z czasów studiów tęsknię z bólem serca, wręcz nie lubię o niej myśleć bo kłuje mnie w żołądku, robi mi się niedobrze, źle, chce mi się płakać. Kochałam ją jak siostrę, do tego była tak rewelacyjnie piękna - wiem że to nie ma znaczenia, ale podkreślam tylko, że dla mnie była ideałem. Nie jestem bi ani les :) Wiele bym dała, żeby czas się cofnął i żebym mogła spędzić z nią chociaż dzień. Do dziś często mi się śni... Ona wyjechała i dziś nawet nie wiem jak ją znaleźć, a nawet gdybym potrafiła - czy to miałoby sens? Po tylu latach pewnie jest inną osobą. Ciekawi mnie czasami, czy za mną ktoś też tak boleśnie tęskni?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g4t444
original > piękne to co napisałaś :) chciałabym żeby jakaś z dawnych przyjaciółek tak za mną tęskniła zgodzę się, że za przyjaciółką można tęsknić jak za utraconą siostrą i pewnie nawet bardziej tęsknić za dawną przyjaciółką niż za byłym facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość original sin
To prawda, bo miałam kilka związków (teraz jestem mężatką) ale za żadnym facetem nie tęskniłam tak długo jak za nią. Chyba już zawsze będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@dominika..30 Człowiek cierpi kiedy pragnie czegoś i tego nie dostaje. Tęsknota za minionymi czasami daje TYLKO cierpienie. Napisz prosze, w czym i dlaczego się ze mną nie zgadzasz i co daje tęsknota za przeszłością? Przekonaj mnie. Dodatkowo - najcześciej ludzie tęsknią za przeszłością kiedy nie wychodzi im teraźniejszość. To taka próba (niemożliwa) ucieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominika..30
Wybacz, ale nie chce mi się wdawać z Tobą w pseudo-psychoanalityczne dyskusje. Nie chce mi się nawet pisać dlaczego, ponieważ po Twoim ostatnim poście widzę że nic do Ciebie nie dociera. Bez urazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość original sin
Jacek, daj już spokój. Twoje banalne bajdurzenie brzmi jak "przestań tęsknić za zmarła matką, bo nic ci to nie daje". Jesteś jakiś ograniczony emocjonalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość original sin
Aha, a tekst że skoro się za czymś tęskni z przeszłości oznacza że nie wychodzi coś w teraźniejszości jest bezdennie idiotyczny. Naprawdę bezdennie. Jesteś socjopatą? Socjopaci pozbawieni są uczuć wyższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g4t444
przecież on od dawna bawi się w psychologa kafeteryjnego wchodzi we wszystkie tematy i udziela gładkich rad przepisanych z ciasteczek z wróżbą i ma wielką nadzieję że dzięki temu odmienia czyjeś życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wlasnie skonczylam
lat 60 i dotychczas czulam ze mam 30 iles. Nagle zdalam sobie sprawe ze chyba juz jestem stara :-S Tesknie za moim dziecinstwem i za dziadkami ktorzy mieszkali w pieknym drewnianym domu pokrytym jasminem. Tesknie za tym zapachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek to kafe poradnik
:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek zaczynasz już nudzić
serio. Nie obraź się, ale nawet 1. listopada ludzie idą na cmentarz, żeby popłakać za tymi, których już NIE MA i bardzo im ich brakuje. A nie można płakać za kimś, kto gdzieś jeszcze jest, ale życie ogranicza kontakt i frustruje ludzi? Ogarnij się k***a! Ja też jestem facetem, żeby nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ale jeszcze jeden wpis. Stojąc na cmentarzu i płacząc, nad kim i nad czym płaczesz? Nad zmarłym? Nie na SOBĄ bo już więcej tej osoby nie zobaczysz. Nie udawajmy że płaczemy nad zmarłym, bo jemu jest wszystko jedno. Twoje łzy nie są potrzebne umarłemu ... tylko tobie. Jeszcze raz dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość begiebe
ja mam dopiero 21 lat :P jestem na drugim roku studiow. tesknie za liceum. kiedy bylam w liceum bylam szczesliwa, ale wydaje mi sie ze przezylam ten czas jakos tak malo swiadomie... chcialabym jesczze raz byc w liceum, teraz czerpalabym z tego okresu kazda minute szczescia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×